Muszę przyznać, że okres II Wojny Światowej jest tym czasem, który w historii powszechnej zawsze interesował mnie najbardziej. Przede wszystkim z tego powodu zdecydowałam się na przeczytanie książki Michała Giedroyć.
"Na krawędzi krateru" przedstawia nam wspomnienia autora, który na własnej skórze przeżył przymusową odyseję. Książka ukazuje nam piekło setek tysięcy zesłańców i uchodźców. Bardzo często byli oni bezdomni, a także niedożywieni. Czymś strasznym było czytać o tym, jak w tamtych czasach traktowani byli nasi rodacy.
W odróżnieniu od wielu lektur opowiadających o tym okresie historii, to ta napisana przez Michała Giedroyć wydaje się być najbardziej realistyczną. Bardzo często pamiętniki i inne pamiątkowe przedmioty ujawniane są przez rodziny osób przeżywających tragedię, które ze wszelkich sił starają się upamiętnić poszczególne zdarzenia. Tym razem jest zupełnie inaczej! Dodatkowym walorem "Na krawędzi krateru" są zamieszczone na poszczególnych stronach zdjęcia. Szczerze mówiąc jestem pełna podziwu dla pana Michała który po tym wszystkim co przeżył był wstanie nam o tym opowiedzieć i to z taką dokładnością. Zdaję sobie sprawę, że od tych wydarzeń minęło już kilkadziesiąt lat ale mimo to zastanawiam się, czy na jego miejscu potrafiłabym postąpić tak samo. Książkę chciałabym polecić przede wszystkim miłośnikom historii.
Wydawnictwo Literackie, wrzesień 2010
ISBN: 978-83-08-04503-9
Liczba stron: 438
Ocena: 8/10
"Na krawędzi krateru" przedstawia nam wspomnienia autora, który na własnej skórze przeżył przymusową odyseję. Książka ukazuje nam piekło setek tysięcy zesłańców i uchodźców. Bardzo często byli oni bezdomni, a także niedożywieni. Czymś strasznym było czytać o tym, jak w tamtych czasach traktowani byli nasi rodacy.
W odróżnieniu od wielu lektur opowiadających o tym okresie historii, to ta napisana przez Michała Giedroyć wydaje się być najbardziej realistyczną. Bardzo często pamiętniki i inne pamiątkowe przedmioty ujawniane są przez rodziny osób przeżywających tragedię, które ze wszelkich sił starają się upamiętnić poszczególne zdarzenia. Tym razem jest zupełnie inaczej! Dodatkowym walorem "Na krawędzi krateru" są zamieszczone na poszczególnych stronach zdjęcia. Szczerze mówiąc jestem pełna podziwu dla pana Michała który po tym wszystkim co przeżył był wstanie nam o tym opowiedzieć i to z taką dokładnością. Zdaję sobie sprawę, że od tych wydarzeń minęło już kilkadziesiąt lat ale mimo to zastanawiam się, czy na jego miejscu potrafiłabym postąpić tak samo. Książkę chciałabym polecić przede wszystkim miłośnikom historii.
Wydawnictwo Literackie, wrzesień 2010
ISBN: 978-83-08-04503-9
Liczba stron: 438
Ocena: 8/10
Książka zapowiada się bardzo interesująco :D Też bardzo lubię okres II Wojny Światowej ^^
OdpowiedzUsuńA ja jakoś za czasami wojny nie przepadam. Nie fascynują mnie i nie interesują. Tym bardziej książek wolałabym unikać :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty ;D Ale recenzja świetna
OdpowiedzUsuńCytując Ciebie: "Muszę przyznać, że okres II Wojny Światowej jest tym czasem, który w historii powszechnej zawsze interesował mnie najbardziej." - mogłabym powiedzieć, że mówisz także o mnie ;) Uwielbiam książki o tematyce IIWŚ. Cieszę się, że Ci się spodobała, bo może dzięki Tobie znajdę też ciekawą lekturę dla siebie ;)
OdpowiedzUsuń