Katarzyna Michalak jest polską autorką, która pisze od niepamiętnych czasów. Od zawsze chciała ona zostać lekarzem weterynarii. Po skończonych studiach pracowała przez jakiś czas w ogrodzie zoologicznym, jednak jej prawdziwym powołaniem okazała się literatura, dla której zdecydowała się opuścić Warszawę i zamieszkała malowniczym domku, zwanym Poziomką. Spod jej pióra wyszło do tej pory kilka bestsellerów, a z każdym kolejnym rokiem pojawiają się rynku wydawniczym kolejne. Na co dzień Katarzyna Michalak jest mamą dwóch chłopców i wiedzie spokojne życie, a otaczającą ją ciszę mąci jedynie śpiew ptaków, szum sosen i... stukot klawiatury.
Muszę przyznać, że sama nie wiem dlaczego spotykam się z tą autorką dopiero teraz. Na temat jej twórczości słyszałam bowiem wiele dobrego i już kiedyś zastanawiałam się nad tym by na własne oczy przekonać się o fenomenie książek, które wyszły spod jej pióra. W końcu jednak nadszedł wielki dzień, w którym wzięłam do ręki najnowszą powieść Katarzyny Michalak i po kilkunastu przeczytanych stronach okazało się, iż bezpowrotnie przepadłam...
"Sklepik z niespodzianką" przedstawia swoim czytelnikom historię dwudziestosześcioletniej Warszawianki, która po powrocie z Holandii postanawia udać się do stolicy nieco okrężną drogą. Jadąc samochodem natrafia ona na niewielką miejscowość, która umiejscowiona jest w okolicach Kołobrzegu i niemalże w tym samym momencie zakochuje się w niej. W Pogodnej bohaterka odnalazła tajemniczy lokal, w którym to postanowiła otworzyć własną działalność. Po wielu rozmowach z p. Jakubem (a także proroczym śnie) dziewczyna decyduje się na otworzenie niewielkiego sklepiku z "kurzołapkami", który skupiałby w sobie różnego rodzaju figurki aniołków, akwarelki, a także inne tego typu rzeczy. Po wejściu do tytułowego pomieszczenia klienci mogli skosztować filiżanki czekolady, która w późniejszym czasie zyskała wielką popularność w nadmorskiej miejscowości. W tym samym czasie Bogusia spotyka na swojej drodze trzy niezwykłe kobiety, z którymi główna bohaterka zaczyna się przyjaźnić, a także Igora, który okazuje się mężczyzną z jej najskrytszych snów. Młoda kobieta ze wszelkich sił stara się zwrócić na niego swoją uwagę, jednak im bliżej go poznaje tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, iż nie jest on typem człowieka, który choć odrobinę byłby podobny do jej rodzonego ojca...
Katarzyna Michalak stworzyła powieść, która bardzo skutecznie uzależnia od siebie ludzi. w różnym wieku Posiada ona bowiem w sobie magiczną siłę, która nie dość, że nie pozwala czytelnikowi na odłożenie jej aż do ostatniej strony, a dodatkowo daje mu motywację do zastanowienia się nad trudem dnia codziennego. "Sklepik z niespodzianką" uzmysławia nam, jak wiele możemy osiągnąć poprzez odpowiednie podejście do życia, a także siłę przyjaźni, która jest w stanie czynić cuda. To właśnie dzięki Adeli, Lidce i pani Stasi dziewczyna tak szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu i to właśnie one pomagały jej, gdy tylko zaszła taka potrzeba. Bezinteresowność tych kobiet uświadomiła mi, iż coraz trudniej jest o tak ułożone osoby jak one. Nie jedna z nas mogłaby pozazdrościć Bogusi tak oddanych przyjaciółek, które gotowe były przybyć do mieszkania nad sklepikiem o każdej porze dnia i nocy.
Mogłabym tak pisać w nieskończoność, jednak sądzę, że znacznie lepiej będzie, jeśli sami dacie się ponieść urokowi tej powieści. Czytanie jej nie zajmuje czytelnikowi zbyt wiele czasu, a w dodatku została ona napisana naprawdę fajnym stylem, który jest niezwykle lekki i zapada w pamięci czytelników jeszcze na długi czas. Z niecierpliwością oczekuję więc chwili, w której do księgarni trafi kolejny tom "Sklepiku z Niespodzianką", a tym czasem nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wyruszyć na poszukiwania pozostałych książek Katarzyny Michalak.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, czerwiec 2011
ISBN: 978-83-10-12025-0
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10
Ja z Kasią miałem okazję ostatnio porozmawiać. Zapraszam już w piątek, kiedy ukaże się obszerny wywiad z Autorką
OdpowiedzUsuńJa właśnie czytam Rok w Poziomce - jestem zauroczona! Na pewno sięgnę po Sklepik:) Książki Kasi Michalak są ciepłe i świetnie się je czyta.
OdpowiedzUsuńHmm... To troszkę nie mój styl, wręcz ostatnio odstraszają mnie powieści tego typu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno skończyłam czytać tę samą książkę i tak samo jak Ty jestem nią zauroczona :)
OdpowiedzUsuńAch Sklepik... ;) Normalnie przy pierwszej okazji go kupuje ;) Uwielbiam książki tej autorki oraz to jak pisze ;)
OdpowiedzUsuńJa chcę xD
OdpowiedzUsuńhm, muszę przyznać, że zastanawiam się nad tą pozycją. Chyba troszkę ułatwiłaś mi sprawę... teraz jeszcze tylko muszę znaleźć czas na tę lekturę...
OdpowiedzUsuńCzytałam i muszę przyznać że książka podobała mi się, zachwyca spokojem i słodką aurą, a przepisy rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, ale może kiedyś ;]
OdpowiedzUsuńSłyszałam już sporo o tej książce, a samą autorkę znam z "Poczekajki" ale nie wiem czy dam się namówić... przemyślę to ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTyle osób zachwala tę książkę a ja jeszcze nie miałam okazji jej poznać, więc muszę szybko nadrobić te braki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki, ale przeczytawszy te recenzję, to chyba się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudyna.
Skoro autorka taka sławna, to nie może być, że nie przeczytam jej książki :)
OdpowiedzUsuń