środa, 26 grudnia 2012

Camilla Ceder - Śmiertelny chłód

Camilla Ceder urodziła się w 1976 roku i na stałe mieszka w Göteborgu. W 2009 roku zadebiutowała ona powieścią "Śmiertelny chłód", która przyniosła jej ogromny sukces. Powieść została już sprzedana do Niemiec, Holandii, Francji, Włoch, Hiszpanii i Danii. Camilla Ceder pracuje jako kurator i pracownik socjalny, ale ostatnio coraz więcej czasu poświęca pisaniu. 

Lektura tej powieści stanowiła dla mnie sporą zagadkę. Bardzo lubię sięgać po książki wchodzące w skład Czarnej Serii i byłam lekko zaskoczona, że jej skład zaczął się powiększać o dzieła kolejnych autorów. Z ogromną niecierpliwością zasiadłam więc do lektury tego utworu i bardzo szybko okazało się, że nie odłożę jej na półkę zbyt szybko. Na całe szczęście do świąt zostało jeszcze kilka dni, więc bez problemu udało mi się pogodzić przyjemność z niezbyt przyjemnymi obowiązkami.


Na terenie warsztatu samochodowego zostają odnalezione zwłoki. Kobieta otrzymuje wiadomość na ten temat od roztrzęsionego sąsiada i czym prędzej udaje się z nim na miejsce zdarzenia. To właśnie tam okazuje się, że nie do końca uporała się ona z bolesną przeszłością, która nie była dla niej zbyt łaskawa. Całość sprawy zaczyna nabierać kolorów, jednak czy kierujący policyjnym dochodzeniem Christian Tella, wywiąże się z powierzonego mu zadania? Czy na miarę jego możliwości, okaże temu zabójstwu odpowiednią ilość uwagi? Jakie relacje nawiążą się między nim, a Seją? Jak dalej potoczą się losy bohaterów tej książki?

"Śmiertelny chłód" to powieść, która zapadnie mi w pamięci jeszcze przez długi czas. Muszę przyznać, że Camilli Ceder udało się stworzyć naprawdę ciekawą intrygę, która towarzyszyła nam przez większość książki. W całości utworu zdarzały się również momenty nieco słabsze od pozostałych, jednak w żadnym wypadku, nie wpływają one na ostateczny odbiór czytanej lektury. Dużo większe znaczenie w tej kwestii mają  pojawiające się niemalże na każdym kroku opisy, które w dużej mierze moglibyśmy sobie podarować, a i tak nikt by tego nie zauważył. Poświęcanie zbyt wielkiej uwagi czynnościom, które są nam doskonale znane z autopsji, nie ma najmniejszego sensu. Podobnie sytuacja wygląda w sytuacji, gdy pisarz nadmiernie skupi się nad przedmiotami, które nie mają żadnego znaczenia dla czytanego tekstu, a i tak otrzymują w całości powieści swoje pięć minut. 

Camilla Ceder rozpoczęła swoją przygodę z literaturą dość intrygująco. Mam nadzieję, że w każdej kolejnej książce, udowodni ona Czytelnikom na co ją naprawdę stać. W chwili obecnej widać, że ma ku temu predyspozycje i tylko od niej zależy, czy będzie w stanie je wykorzystać. Szwedzka autorka dysponujecie niezwykle ciekawym piórem i gdyby jeszcze umiejętnie wplotła je w całość tworzonej historii, to jestem niemalże pewna, iż zdobyłaby ona serca tysięcy Moli Książkowych na całym świecie. W najbliższym czasie planuje zapoznać się z kolejnym dziełem tej pisarki. Jestem strasznie ciekawa, czy obcując z powieścią pod tytułem "Babilon" zostanę czymś zaskoczona? A może czeka mnie największe rozczarowanie roku...

Wyd. Czarna Owca. sierpień 2012
ISBN: 978-83-7554-391-9
Liczba stron: 552
Ocena: 6/10

8 komentarzy:

  1. Kocham Czarną Serię, ale lektura "Śmiertelnego chłodu", a wcześniej "36 tygodnia" to były jedne z rozczarowań 2012 roku. Tak jak napisałaś, te opisy całkowicie zbędne, i w ogóle jakoś tak szaro i nijako dla mnie. "Babilon" przeczytam jeśli mi ktoś pożyczy, albo z biblioteki, bo szkoda mi kasy wydawać, a mam wrażenie, że teraz wysyp tych skandynawskich autorów osiągnął apogeum i trzeba tylko znaleźć wśród nich perełki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająca recenzja :) Nigdy nawet nie spotkałam się z nazwiskiem tej autorki, będę musiała koniecznie nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kryminały z Czarnej Serii. Choć nie, może to za dużo powiedziane, bo czytałam tylko krymianały Camilli Lackberg. Jednak dzieła innych autorów również mnie kuszą i w przyszłości mam zamiar po nie sięgnąć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba zgodzę się z pierwszym komentarzem, że za dużo już tych skandynawskich autorów. Początkowo było super, naprawdę dobre pisanie, coś świeżego, a teraz sama nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tego typu historie, jednakże również nie przepadam za zbyt rozwlekłymi opisami, które można by było stanowczo ukrócić. Dlatego tym razem powiem pass.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę książkę i zobaczyć czy mi się spodoba, bo lubię ten gatunek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poluję na nią od dłuższego czasu, chyba zrobię sobię tę przyjemność i ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy