poniedziałek, 12 lipca 2010
Stephenie Meyer - Intruz
Opis: Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęliludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. Wciele Melanie - jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostajeumieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie wposzukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. TymczasemMelanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny,Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielićswoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, któregomiała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymisojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego niemogą żyć.
Recenzja: W moim odczuciu jest to książka fenomenalna, a co najważniejsze dużo bardziej przemyślana, niż znana na całym świecie saga o wampirach. Duże wrażenie zrobiła na mnie relacje Wagabundy i Melenie, które przez cały czas stopniowo zmieniały się i kształtowały. Ich konflikt wewnętrzny, wszelkiego rodzaju decyzje i miłości były czymś naprawdę fajnym i momentami dającym do myślenia.
Moim zdaniem to dobrze, że Stephenie Meyer napisała coś co niekoniecznie nadaje się na lekturę dla młodzieży. Ludziom dojrzalszych także się coś od życia należy. Wielką szkodą byłoby również, gdyby osoby rozczarowane Zmierzchem nie sięgnęły po "Intruza". Oczywiście nie każdemu może on przypaść do gustu, jednak warto spróbować.
Nawet Wydawnictwo Dolnośląskie postarało się i w całej książce nie było widać błędów, które nie ułatwiają czytelnikom czytania.
Moja ocena: 9/10
Etykiety:
Dolnośląskie,
literatura amerykańska,
Stephenie Meyer
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Książka fajna, według mnie o wiele lepsza od ekranizacji. Po przeczytaniu można trochę pomyśleć o przyszłości . :) Po (jak dla mnie) nieudanej sadze Zmierzch, Stephenie Meyer pokazała, że stać ją na dużo więcej i cieszę się, że Intruz nie przypomina wspomnianej wyżej sagi.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, zapraszam na mojego bloga: http://dwiestronyksiazki.blogspot.com/ (czytałam powyższą notatkę, przepraszam za spam ^^ )
Chciałabym przeczytać żeby zobaczyć co innego mogła napisać Meyer znana w szczególności z sagi "Zmierzch", ale jakoś nie jestem przekonana... Ale jak to powiedziałaś "jednak warto spróbować" ;)
OdpowiedzUsuń