Tytuł: Mapy ludzkich serc
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 180
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 180
Opis: Westby w Wisconsin. Rok 1930. Generał w stanie spoczynku – Jonathan Edward Baker – przeżywa śmierć kliniczną. Nie doświadcza jednakże światła, lecz wszechogarniającą ciemność.
Po wszystkim powraca do domu spokojnej starości, gdzie napotyka nowego gościa, Oscara Fitzgeralda – siedemnastoletniego młodzieńca chorego na progerię, czyli chorobę starczą u dzieci. Chłopiec wyjaśnia Jonathanowi, że dano mu mało czasu, a pragnie on ujrzeć oblicza życia, których nigdy nie będzie mógł zasmakować. Prosi zatem swojego starszego kompana o udostępnienie mu mapy jego serca, czyli mapy, jaką nakreśla każdy z nas podczas swojej wędrówki. Od tego momentu Jonathan po raz pierwszy w życiu czuje, że ofiarowano mu możliwość odnalezienia w otaczającym go świecie szczęścia i spokoju ducha. Wokół jednak zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które bez wątpienia przynależą do rzeczywistości istot nie żywych, lecz zmarłych.
Poczciwy generał nie może jeszcze przypuszczać, że to nie on będzie uczył Oscara, ale Oscar jego,i że nic nie jest takie, jak może się wydawać, kiedy człowiecza dusza otwiera wrota do innego świata…
Recenzja: Śmierć jest niewątpliwie czymś nieuchronnym, od czego tak naprawdę nie ma ucieczki. Nawet jeśli wygrasz z nią bitwę, to w ostatecznym rozrachunku to i tak ona zostaje zwycięzcą całej wojny.
W swoim niespełna dwudziestoletnim życiu miałam okazję poznać osobę, która podobnie, jak główny bohater "Mapy ludzkich serc" przeżyła śmierć kliniczną. Z tego co słyszałam wynika, że to czy się z niej wyjdzie zależy tak naprawdę od samego człowieka. W takim wypadku to on podejmuje decyzję o swojej śmierci.
Jonathan Edward Beker od kilku lat przebywa w domu spokojnej starości. Całe dnie spędza siedząc na werandzie i obserwując "jagodowe wzgórze". Pewnego dnia jego rozmyślenia przerywa Oskar Fitzgerald - siedemnastoletni chłopiec cierpiący na progerię. Po kilku minutach rozmowy z generałem prosi go, by udostępnił mu mapę swojego serca. W swoim istnieniu nie zaznał bowiem wszystkich aspektów życia, które chciałby przed śmiercią poznać chociażby w teorii.
Z czasem mężczyźni stają się najlepszymi przyjaciółmi. Wspólnie postanawiają nieść pomoc osobom bezpośrednio związanym z domem opieki mieszczącym się przy Lake End Road. Z biegiem wydarzeń okazuje się, że siedemnastolatek ma bardzo dobry wpływ na swojego starszego kolegę, który od czasu ich znajomości zmienił się na lepsze. Efektywnie zaczął wierzyć w fakt, iż jego życiowe błędy mogą zostać mu odpuszczone...
"Mapy ludzkich serc" to książka, którą moim zdaniem powinien przeczytać każdy. Być może nie posiada ona zbyt dynamicznej akcji i w wielu momentach porusza tematy religijne, jednak można się z niej wiele nauczyć. Moim zdaniem Jacek Ponikiewski jest rewelacyjnym pisarzem i mam nadzieję, że w przyszłości będę jeszcze miała okazję przeczytać któreś z jego dzieł.
Moja ocena: 8/10
Ponoć ma myć 6 tomów, z czego w Polsce są 2 :))
OdpowiedzUsuńOpis naprawdę mnie zaintrygował... Nigdy nie natknęłam się na tę powieść, ale myślę, że mogłaby przypaść mi do gustu, nawet z tymi aspektami religijnymi. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś tą książką. Opis jest niesamowity, już teraz wpisuję ją na swoją listę. Z tego co widzę, książka ta jest bardzo wzruszająca, zapewne wiele dająca do myślenia. Od dawna szukam czegoś takiego, bo teraz praktycznie czytam samą fantastykę. Muszę odsapnąć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak poprzedniczki - chętnie przeczytam, recenzja kusi :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą recenzją. Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńZawsze ciekawiła mnie śmierć kliniczna. Powstało na jej temat wiele filmów, jednak z książką się jeszcze nie spotkałam. Szczególnie ciekawe wydają się przeżycia po przebudzeniu.
OdpowiedzUsuńRecenzja jest zachęcająca, więc na pewno sięgnę po tą książkę.
Pozdrawiam :)
opis bardzo zachęcający tak jak Camille ciekawi mnie śmierć kliniczna, a zwłaszcza życie po przebudzeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Oj będę czatować na tę książkę w bibliotece. Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńŚmierć kliniczną?? Oczywiście, że muszę ją przeczytać ;P
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona, kiedyś z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuń[ksiazka-moim-zyciem], [milosc-aniola]
No nie wiem... Ja jednak wolę książki pełne akcji, takie w których się coś dzieje. W których dzieje się dużo. Nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam... ale nigdy nie wiadomo na co przyjdzie mi ochota :)
OdpowiedzUsuńKatarina
powiem ci że książka mnie bardzo zainteresowała .. zupełnie nie wiem jak to nazwać "inna" oryginalna tematyka , czegoś podobnego jak narazie nie czytałam i chętnie sięgnę po ten egzemplarz
OdpowiedzUsuńatramentoweserce-inkheart