"Era Kobiet to książka o kobietach – dla kobiet. Dla każdej z nas. Trochę słodka, trochę gorzka, na pewno dowcipna. Właśnie taka, jak życie większości z Nas... Wciąga od pierwszych stron. Przeczytajcie koniecznie!
Co się stanie, gdy w domu z kamerami zamkniemy cztery samotne matki wraz z ich dziećmi? Czy będą ze sobą wyłącznie rywalizować, by wygrać obiecany dom marzeń? Czy zawiążą się przyjaźnie, które potrafią wiele przetrwać? Czy pozornie dbająca wyłącznie o swój wygląd i wizerunek Roxana okaże się czułą matką po przejściach? Czy może też zamknięta w sobie Karolina będzie potrafiła otworzyć się przed światem?"
Recenzja: Prawdopodobnie większość z nas myślała kiedyś o uczestnictwie w reality show. Nie ważne, czy były to "Dwa światy", "Big Brother", czy też "Bar". Przede wszystkim liczyła się możliwość wzbogacenia się i zmienienia swojego życia - pod względem materialnym - na lepsze. Już na pierwszy rzut oka było można zauważyć sztuczność postaci biorących udział w tego typu programach. Wielka szkoda, że nie stawiały one na swoją autentyczność, a na jak największy rozgłos.
Tytułowa "Era kobiet" okazała się programem całkowicie innym. W moim odczuciu ten reality show miał za zadanie pomóc kobietom, które samotnie wychowują swoje dzieci i borykają się z problemami życia codziennego...
Książka została napisana z perspektywy dwóch matek (Roxany i Karoliny), które naprzemiennie relacjonowały wydarzenia mające miejsce w ich obozie. Dzięki temu zarówno programowe opowieści, jak i problemy pozostałych uczestniczek w ogólnej ocenie wydawały się dużo bardziej obiektywne.
Wychowywana przez ojca Roxana z początku nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Zachowująca się, jak lalka Barbie kobieta dopiero w trakcie trwania programu ujawniła wszystkim swoje prawdziwe oblicze i fakt, iż posiada prawdziwie ludzkie uczucia.
Karolina w moim odczuciu od samego początku była osobą, która w 100% poświeciła się swojemu dziecku. W sposób odpowiedzialny i stateczny walczyła o jak najlepszy byt dla swojej córki Laury. Dzięki programowi zrozumiała bardzo wiele, a co najważniejsze zyskała przyjaciółkę.
Jeśli zaś chodzi o Kaśkę i Bożenkę, to aż brak mi słów. Chyba nie było w książce takiego momentu, w którym bym im współczuła. Skoro kariera i coraz to nowi mężczyźni są ważniejsi od dzieci... No to przepraszam bardzo. Rozumiem, że nie każdemu się w życiu układa ale któreś z kolei usuwanie ciąży jest dla mnie nie do pomyślenia.
Ogólnie rzecz biorąc książkę czytało się szybko i przyjemnie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takiej reakcji mojego organizmu na nią. Będąc na samym końcu lektury wręcz żałowałam, iż nie posiada ona kolejnych kilkuset stron.
Swoją drogą zarówno w epilogu Roxany, jak i Karoliny widniało kuszące "cdn."... Czyżby autorki planowały kontynuację? Mam nadzieję, że tak!
Co się stanie, gdy w domu z kamerami zamkniemy cztery samotne matki wraz z ich dziećmi? Czy będą ze sobą wyłącznie rywalizować, by wygrać obiecany dom marzeń? Czy zawiążą się przyjaźnie, które potrafią wiele przetrwać? Czy pozornie dbająca wyłącznie o swój wygląd i wizerunek Roxana okaże się czułą matką po przejściach? Czy może też zamknięta w sobie Karolina będzie potrafiła otworzyć się przed światem?"
Recenzja: Prawdopodobnie większość z nas myślała kiedyś o uczestnictwie w reality show. Nie ważne, czy były to "Dwa światy", "Big Brother", czy też "Bar". Przede wszystkim liczyła się możliwość wzbogacenia się i zmienienia swojego życia - pod względem materialnym - na lepsze. Już na pierwszy rzut oka było można zauważyć sztuczność postaci biorących udział w tego typu programach. Wielka szkoda, że nie stawiały one na swoją autentyczność, a na jak największy rozgłos.
Tytułowa "Era kobiet" okazała się programem całkowicie innym. W moim odczuciu ten reality show miał za zadanie pomóc kobietom, które samotnie wychowują swoje dzieci i borykają się z problemami życia codziennego...
Książka została napisana z perspektywy dwóch matek (Roxany i Karoliny), które naprzemiennie relacjonowały wydarzenia mające miejsce w ich obozie. Dzięki temu zarówno programowe opowieści, jak i problemy pozostałych uczestniczek w ogólnej ocenie wydawały się dużo bardziej obiektywne.
Wychowywana przez ojca Roxana z początku nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Zachowująca się, jak lalka Barbie kobieta dopiero w trakcie trwania programu ujawniła wszystkim swoje prawdziwe oblicze i fakt, iż posiada prawdziwie ludzkie uczucia.
Karolina w moim odczuciu od samego początku była osobą, która w 100% poświeciła się swojemu dziecku. W sposób odpowiedzialny i stateczny walczyła o jak najlepszy byt dla swojej córki Laury. Dzięki programowi zrozumiała bardzo wiele, a co najważniejsze zyskała przyjaciółkę.
Jeśli zaś chodzi o Kaśkę i Bożenkę, to aż brak mi słów. Chyba nie było w książce takiego momentu, w którym bym im współczuła. Skoro kariera i coraz to nowi mężczyźni są ważniejsi od dzieci... No to przepraszam bardzo. Rozumiem, że nie każdemu się w życiu układa ale któreś z kolei usuwanie ciąży jest dla mnie nie do pomyślenia.
Ogólnie rzecz biorąc książkę czytało się szybko i przyjemnie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takiej reakcji mojego organizmu na nią. Będąc na samym końcu lektury wręcz żałowałam, iż nie posiada ona kolejnych kilkuset stron.
Swoją drogą zarówno w epilogu Roxany, jak i Karoliny widniało kuszące "cdn."... Czyżby autorki planowały kontynuację? Mam nadzieję, że tak!
Wydawnictwo Papierowy Motyl, maj 2010
ISBN: 978-83-62222-05-6
Liczba stron: 210
Ocena: 7/10
Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą...
OdpowiedzUsuńAle sama książka wydaje się być ciekawa :)
Po recenzji rozważałam sięgnięcie po powieść, ale chyba nie uda mi się przełamać niechęci do wszelkiego rodzaju reality show.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za reality show, jednak trochę mnie przekonujesz do książki swoją recenzją ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie...
OdpowiedzUsuńMam lekkie skojarzenia, że z Igrzyskami śmierci. też w końcu prawie jak reality show, chociaż wiadomo to akurat dwa różne przypadki. Niemniej książkę chętnie przeczytam :)
Bardzo interesująca koncepcja - z tym reality show. Postaram się przełamać uprzedzenie do polskiej prozy kobiecej i spróbować sięgnąć po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, podoba! A dodatkowo okładka jest bardzo zachęcająca!
OdpowiedzUsuńKatarina
PS: Nowość na bookowisku. Zapraszam.