Podsumowanie roku 2010

W swoim blogowym życiu robiłam już różne rzeczy. Jako zakompleksiona uczennica gimnazjum prowadziłam pamiętnik, w którym zwierzałam się z każdej minuty, a nawet sekundy własnego życia. Będąc w liceum przyszedł czas na pisanie opowiadań. Niektóre z nich były lepsze, inne zaś gorsze, jednak wszystkie wyrażały towarzyszące mojej osobie uczucia. Jeszcze do tej pory zdarza mi się skrobnąć co nieco na moją autobiograficzną opowieść, która być może nie do końca taka jest ale można dowiedzieć się z niej wiele na temat mojej skromnej osoby. Na strony poświęcone książkom trafiłam przez czysty przypadek, a wszystko dzięki Samash, która zgłosiła swój blog z recenzjami do oceny na Ostrych Brzmieniach Ocen. Kochana bardzo Ci za to dziękuje!



Recenzje Leny powstały dnia 13 kwietnia 2010 i przez prawie trzy miesiące blog funkcjonował na portalu Onet.pl. W tym okresie odnotowałam 2211 wejść, a także 158 komentarzy.

Wraz z początkiem lipca postanowiłam przenieść się na blogspot, który oferuje swoim użytkownikiem dużo większe możliwości. W nowym miejscu zaczęłam nawiązywać nowe znajomości, które wniosły do mojego czytelniczego życia bardzo wiele. To właśnie dzięki Wam sięgnęłam po książki, których nigdy wcześniej nie miałam w swoich czytelniczych planach. Dodatkowo podszkoliłam nieco swój warsztat pisarski w kwestii pisania recenzji. W tym czasie blog został wyświetlony 21662 i zostało napisane 1382 komentarze. Dodatkowo nawiązałam współpracę z kilkoma wydawnictwami, którym dziękuje za powierzone mi egzemplarze recenzenckie.

Ten rok był również szalony pod względem przeczytanych przeze mnie książek. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu było ich aż 94 z czego większość została zrecenzowana w sposób przyzwoity. Wyjątek stanowią pozycje literackie, których opinie były napisane na początku istnienia bloga. W trakcie tych kilku miesięcy zostałam również miło zaskoczona komentarzami pisarzy na temat recenzji ich książek. Każda z tych wiadomości była dla mnie czymś wyjątkowym i motywowała mnie do dalszej pracy.

W tym miejscu pragnę także wspomnieć, iż w moim odczuciu aż 8 spośród przeczytanych przeze mnie książek zasłużyło na najwyższą notę. Wielkimi szczęśliwcami w tym roku byli:

1. Carlos Ruiz Zafon - "Marina"
2. Gemma Malley - "Deklaracja"
3. Adrienne Barbeau i Michael Scott - "Wampiry Hollywoodu"
4. Richael Mead - "Pocałunek cienia"
5. Laura Whitcomb - "Światła pochylenie"
6. Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Bez przebaczenia"
7. Janusz Beynar - "Skutki uboczne"
8. Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Szósty"

Wśród wszystkich przeczytanych przeze mnie lektur dominowała literatura amerykańska (43), jednak dzielnie zaraz za nią uplasowali się nasi rodzimi autorzy (35) co i tak jest imponującym wynikiem. Dodatkowo zorganizowałam kilka konkursów, które z biegiem czasu cieszyły się coraz większą popularnością. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że będę mogła na Was liczyć podczas kolejnych zmagań.

W nadchodzącym 2011 roku planuje pobić swój czytelniczy rekord, a bynajmniej chciałabym go wyrównać. Z przyczyn wyższych nie planuję, jak na razie wzięcia udziału w książkowych zmaganiach. Mam nadzieję, że uda mi się szerzyć dalej stworzoną przez siebie akcję "Zarażeni czytaniem", a także pomóc w rozpowszechnianiu działań związanych z zapoznawaniem się z twórczością polskich autorów.

Pozdrawiam i idę jeść karpia!

Lena

P.S. Szczęśliwego Nowego Roku Wam życzę!!!