Muszę przyznać, że po książkę autorstwa Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk sięgnęłam przez czysty przypadek. Wszystko za sprawą pani Agaty, która jakiś czas temu poprosiła mnie o zrecenzowanie najbardziej znanej powieści tejże autorki.
Cukiernia pod Amorem przedstawia nam historię dziewczyny, która przyjeżdża do Gutowa by wspomóc najbliższych w prowadzeniu tytułowego sklepiku. Na miejscu okazuje się, że podczas wykopalisk prowadzonych na miejskim rynku archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia. W znajdującym się pod miastem tunelu znaleziono bowiem ciało kobiety przyodziane w zagadkowy pierścień. Po rozmowie z ojcem Iga postanawia na własną rękę rozwikłać rodzinną tajemnice i niemalże od razu opracowuje strategie działania.
Małgorzata Gutowska - Adamczyk w swojej książce przedstawia nam również fascynującą historię rozkwitu i upadku jednego z najświetniejszych mazowieckich rodów. Osadzona na przełomie XIX i XX wieku opowieść w sposób niezwykły oddziałuje na wyobraźnie czytelnika i pozwala mu zapoznać się z losami kilku pokoleń kobiet (i mężczyzn) w malowniczej scenerii dziewiętnastowiecznych dworków oraz współczesnej prowincji. Wspólnie z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki, a także jesteśmy świadkami przełomowych wydarzeń historycznych, które miały miejsce kilkadziesiąt lat wstecz.
Cukiernia pod Amorem jest pozycją literacką, którą pokochały tysiące Moli Książkowych na terenie całego kraju i chyba nie ma wśród nas osoby, która by o niej nie słyszała. Autorka w swoim dziele posługuje się niezwykle przyjemnym stylem, który ułatwia odbiorcy spotkanie z powieścią i dzięki temu wydaje się być jeszcze bardziej wyjątkowa.
Od kilku dni zadaje sobie pytanie, czy powieść napisana przez Małgorzatę Gutowską-Adamczyk rozkochała mnie w sobie do granic swoich możliwości. Mimo jej wielu zalet ( i zachwytów większości społeczeństwa) nie jestem wcale tego taka pewna. Jak dla mnie pierwszy tom Cukierni był po prostu pomyślnym urozmaiceniem trwającej sesji. Być może to właśnie przez nią nie byłam w stanie w pełni docenić majstersztyku tej powieści, a może zdecydował o tym panujący na blogach przepych.
Mimo wszystko nie żałuję czasu, który poświęciłam na przeczytanej tej książki i już nie mogę doczekać się chwili, w której sięgnę po kolejny tom powieści. Jest ona bowiem na tyle specyficzna i wyjątkowa, że jeszcze przez długie lata drugiej takiej sagi nie znajdziemy...
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, kwiecień 2010
ISBN: 978-83-10-11603-1 Liczba stron: 472
Ocena: 7/10
Właśnie czekam na przesyłkę z tą książką, mam nadzieję, że szybko ją przeczytam a nie utknie gdzieś w stosie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhm... obie części czekają na mojej półce na przeczytanie, prawdę mówiąc to mam pewne obawy, ponieważ wszyscy się nią zachwycają i słyszę same "ochy" i "achy"... pewnie dlatego poczekam jeszcze z przeczytaniem tej pozycji, żeby "szał" na "cukiernię" minął a ja wtedy na spokojnie się zagłębię w jej lekturę :)
OdpowiedzUsuńMadmad - czekam takim razem na Twoje odczucia po przeczytaniu tej pozycji literackiej.
OdpowiedzUsuńArcher sama również miałam takie obawy, jednak ciekawość okazała się przewyższyć rozsądek. To chyba w dużej mierze zaważyło o tym, że nie byłam w stanie docenić Cukierni w pełni. A może po prostu nie jest ona lekturą przeznaczoną typowo dla mnie. Są gusta i guściki.
Czytam, smakuję, przeżywam i... już się boję co napisać w recenzji żeby była oryginalna;(
OdpowiedzUsuńTo chyba najbardziej "orecenzjowana" książka ostatnich miesięcy jest...
A u koleżanki już czeka drugi tom:)
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o tej książce, pomyślałam sobie "E tam, nie muszę koniecznie jej czytać, a właściwie nic się nie stanie, jeżeli w ogóle jej nie przeczytam". Jednak teraz coraz częściej mam ochotę na tę książkę i drugą jej część. Niestety musi ona poczekać, bo zbyt szybko nie zacznę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńNa mnie już czeka ta pozycja :D A ja tez ze zniecierpliwieniem czekam na Akademię :D
OdpowiedzUsuńJa niestety jeszcze przed "Cukiernią", ale z pewnością po książki sięgnę:). Ale narobiłaś mi ochoty.. Tylko czasu niestety brakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
Anek - powiem Ci, że i ja miałam problem z recenzją tej książki. Czytało ja tak wiele osób, a drugie tyle napisało już swoje opinie. Naprawdę ciężko było stworzyć coś swojego.
OdpowiedzUsuńLenalee - z całego serca polecam Ci tą książkę aczkolwiek nie uważam, by była to lektura odpowiednia na teraz i już! Spokojnie możesz poczekać z zapoznaniem się z nią kilka miesięcy i nic takiego się nie stanie.
Blogi przepełnione recenzją jednej książki mogą mnie do danej pozycji albo zachęcić albo odstraszyć. Gdy jednak zdecyduję się przeczytać ową lekturę, opinie innych nie mają wpływu na mój odbiór książki :))
OdpowiedzUsuńWidziałam na Twoim regale 2 tom. Niektórzy oceniają go jeszcze wyżej niż 1. Może akurat ten drugi Cię porwie? :)
Pozdrawiam :)
Ale Ty gonisz z tymi recenzjami ;) Jak przyjdzie mi ochota na książkę Polskiego autora to przeczytam ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nadal leży :) i czeka.... pewno jeszcze poczeka:)
OdpowiedzUsuńKasandra_85 - może to i lepiej, że jesteś jeszcze przed lekturą tej książki? Być może najdłużej będziesz rozkoszować się jej urokiem?
OdpowiedzUsuńPatsy - Akademia Wampirów jako jedyna seria z gatunku paranormal jest mi potrzeba do życia niczym woda. Mam nadzieje, że i ta część stanie na wysokości zadania.
Kinga - dlatego właśnie planowałam przenieść czytanie tej serii na nieco później, jednak jak już pisałam ciekawość wzięła górę. Również mam nadzieje, że drugi tom Cukierni przypadnie mi do gustu jeszcze bardziej. Tym bardziej, że powinna przeczytać go w mniej stresujących warunkach.
Klaudia - po prostu nadrabiam zaległości ;)
Lubię takie historie, ale coś czuję, że zanim przeczytam wszystkie książki, które mam w kolejce skończy się przerwa międzysemetralna i będę musiała wrócić do podręczników i skryptów :) Może w wakacje...
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się sformułowanie 'przebrnąć' użyte w odniesieniu do tej powieści. Jasne, zdaję sobie sprawę, że to kwestia czysto subiektywna, ale wysoka ocena świadczy o tym, że nie czytało Ci się jej topornie. Dla mnie lektura tej powieści była... No nie wiem - spokojnym spacerem, przeprawą przez łagodną rzeczkę, albo czymś do tego podobnym. Brnąć to ja sobie mogłam przez nudzącego Pratchetta, na pewno nie przez przyjemną i ciepłą powieść pani Gutowskiej-Adamczyk ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie dla tej książki i pisarki...
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele zrecenzowanych książek na bardzo dobre oceny, ale jednak na ten miesiąc nie :)
Poznanianka - skądś znam ten ból... Niestety musimy jakoś to przetrwać i poczekać na lepsze czasy ;)
OdpowiedzUsuńFutbolowa - tak jak już Ci pisałam słowo 'przebrnąć' pojawiło się przypadkowo. Brakło mi słowa ale lada moment powinnam je zmienić i bedzie już wszystko w porządku. Cukiernie faktycznie czytało się lekko, chociaż przez pierwsze 100 stron nie mogłam nie porządnie rozczytać.
Escritora - yyy? Jakoś chyba nie zrozumiałam do końca Twojego komentarza...
Od dłuższego czasu mam w planach przedzytac te książkę i mam nadzieję, że wkrotce mi się uda :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobała, bo ma oryginalny pomysł i czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Jestem ciekawa kolejnych części :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie czytałam tej książki. Jednakże aż taką fanką tejże autorki nie jestem, więc cierpliwie poczekam aż wspomniane dzieło pojawi się w mojej bibliotece. Mam nadzieję, że nie będzie trwało to bardzo długo.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Mariola, moje krople..." i pani Gutowska-Adamczyk na kolana mnie nie rzuciła, cóż.
No ale 'Cukiernia' to bestseller. ;)
Pozdrawiam.
[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
To chyba jedna z najbardziej "modnych" książek ostatnich kilku tygodni :) Przyznam że w najbliższym czasie mnie do niej nie "ciągnie", ale za pół roku, rok, kiedy ucichną działa już...tzn. kiedy zrobi się ciszej na temat "Cukierni" to kto wie.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze że książka ma wyjątkowo oryginalną okładkę :)
Mani - mi również Cukiernia się podobała ale po prostu nie dostrzegłam w niej większego szału. Niestety.
OdpowiedzUsuńLadyBoleyn - powiem Ci, że będziesz musiała poczekać jeszcze trochę. Szał na tą serie powoli zaczyna opadać, jednak powróci nie dalej, jak w tym roku. Po premierze 3 znowu może zrobić się gorąco. NA "Mariola, moje krople..." mam wielką ochotę, jednak poczekam aż pojawi się ona w mojej bibliotece.
Maks - oj tak! Okładka jest niezwykła ale i również całe wydanie książki przypadło mi go gustu. Muszę przyznać, że Nasza Księgarnia postarała się i to bardzo. Podobnie, jak ty planowałam przeczytać powieść dopiero za jakiś czas ale samo jakoś tak wyszło. Nic innego nie podeszło mi w czasie sesji aż do tego stopnia.
no cóż, ja należę do grona tych, którzy nie znają twórczości pani Gutowskiej. Nie wiem na co czekam, ale jeszcze poczekam :)
OdpowiedzUsuńJa tę książkę kupiłam z "polecenia" jako prezent dla mamy. Wtedy nawet nie zdawał sobie sprawy, że ta pozycja robi taką furorę na blogach. Zaciekawił mnie jej opis i stwierdziłam, że mamie powinna się spodobać. Tak czy siak, chociaż nie czytam takiego typu literatury, wpisałam ją sobie również na listę i mam zamiar przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Tajemnica, z tą różnicą, że czytałam "Mariola, moje krople" autorstwa MGA. A jeżeli mowa o Cukierni, to czekam chyba na ukazanie się III części i wtedy, może, zdecyduję się sięgnąć po całość :)
OdpowiedzUsuńI znowu ta książka ;) Ona mnie normalnie prześladuje ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wreście je sobie kupić, ale czekam na przypływ gotówki...
Oba tomy mam już za sobą i oba uważam za niezwykle przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś i ja przeczytam "Cukiernię". Ale jeszcze nie teraz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mama ma pierwszy tom, może kiedyś sama do niego zajrzę.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jest specyficzna i wyjątkowa ;) Sama o niej ostatnio pisałam, ale jakoś dopiero teraz po tym słowie "specyficzna", pomyślałam sobie, że nigdy wczesniej nie czytałam takiej książki. Cieszę się, że mimo moich wielkich oporów do przeczytania tej książki (odrzucała mnie trochę panująca na blogach "moda" na ksiązki tej autorki) mam jej lekturę za sobą i ciesze się drugim tomem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chyba raczej nie przeczytam ;) ale dziękuje za komentarz i również gorąco pozdrawiam. {only-reviews}
OdpowiedzUsuńLeno, mnie w zasadzie wcale się nie spieszy do tych książek, a wręcz przeciwnie. Masz racje, spokojnie mogą one poczekać. Niemniej mam na nie bardzo dużą ochotę, bo wydają się być ciekawą lekturą.
OdpowiedzUsuńIle ja już czytam o tej książce! A ja przeczytam jak zagości w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńTajemnico - nie masz się z czym śpieszyć. Na wszystko przyjdzie czas w odpowiednim momencie
OdpowiedzUsuńEnedtil - mam nadzieję, ze książka przypadnie Ci do gustu mimo odmiennych preferencji czytelniczych.
Bellatriks - to jest myśl... Ja chyba też tak zrobię z drugą częścią Cukierni ;)
Bujaczek - spokojnie! Nie ma co się śpieszyć.
Dominika Anna - mam nadzieję, że drugi tom powieści spodoba mi się w równie dużym stopniu co pierwszy.
Luna - ze stoickim spokojem oczekuje tej chwili
Justilla - w wolnej chwili zajrzyj koniecznie
przyjemnostki - ja również cieszę się, że miałam okazję przeczytać tą książkę.
Lenalee - ciekawą owszem i jest ;) Czekam w takim razie na Twoje wrażenia po przeczytaniu lektury
zaksiążkowana - czekam na Twoją recenzję tej sagi