niedziela, 13 marca 2011

Urszula Jarosz, Jerzy Gracz - Ona i on. Całkiem zwyczajna historia

Urszula Jarosz z zawodu psycholog i implantolog, jest korespondentką wydawanej w Niemczech gazety "Polregio". Tam też pracuje nad zbiorem opowiadań Punkt widzenia oraz powieścią o dorastaniu i poszukiwaniu swojego miejsca w Europie, której granice istnieją tylko w naszej mentalności.  Wspólnie z Jerzym Graczem - dziennikarzem, publicystą, a także autorem pięciu książek literatury faktu - tworzą zgrany duet pisarski, choć na co dzień dzieli ich bariera 1600 kilometrów. Ona i on. Całkiem zwyczajna historia. jest już drugim, prócz scenariusza filmowego, wspólnym projektem Urszuli Jarosz i Jerzego Gracza.

Stworzona przez dwójkę polskich autorów powieść opowiada swoim czytelnikom historię zapalonej pani fotograf, a także scenarzysty filmowego, który ponad wszystko inne uwielbia swoją pracę. Zarówno Kasia, jak i Andrzej ani myślą wiązać się z osobami płci przeciwnej i nadzwyczaj dobrze czują się będąc singlami. Dzięki temu odczuwają cudowne poczucie samorealizacji, swobody podejmowania decyzji, czy też szeroko pojmowanej wolności. Oboje żyją tak nowocześnie, jak to tylko możliwe: posiadają ciekawą pracę, podróże, wielkie plany, o które warto walczyć...


Bohaterowie spotykają się całkiem przypadkiem i wydawać by się mogło, że nic między nimi nie iskrzy... Niespodziewanie dla nich samych, z tego, co miało być jedynie przygodą, rodzi się wielkie uczucie, z którym muszą sobie poradzić sami. Związek tych dwojga niesie za sobą wiele przeciwności losu, które nie szczędzą ich ani trochę. Niemalże na każdym kroku dają o sobie znać różnego rodzaju niedomówienia, a dotychczasowe przyzwyczajenia podsycają niezastąpiony ogień. Zarówno Kasia, jak i Andrzej nie są do końca pewni swoich racji, a także tego, jak powinni zachowywać się w obecnej sytuacji.

Ona i on. Całkiem zwyczajna historia to książka, którą z całą pewnością mogłabym polecić każdemu bez wyjątku. Zawiera ona bowiem wiele momentów, które są w stanie poruszyć czytelnika do granic jego możliwości, a dodatkowo nie pozwalających mu na przedwczesne odłożenie jej na półkę. Urszula Jarosz i  Jerzy Gracz wspólnymi siłami stworzyli dzieło, które jest w stanie wzbudzić w człowieku wiele sprzecznych emocji. Dzięki temu opowieść wydaje się być jeszcze bardziej wyjątkowa a początkowe niedoskonałości związane z poznaniem się bohaterów, samoistnie zaczynają człowiekowi umykać z pamięci.

Lektura została napisana przystępnym dla potencjalnego Mola Książkowego językiem, umilając czas spędzony z tą pozycją literacką. Narracje zostały poprowadzone w sposób mistrzowski i dzięki temu całość powieści uplasowała się na bardzo wysokim poziomie. Chyba po raz pierwszy w życiu miałam okazję zaobserwować aż tak widoczne różnice w myśleniu kobiety i mężczyzny, które były zarówno subtelne, jak i niesamowicie widoczne. Gorąco polecam!


Wydawnictwo Muza, styczeń 2011
ISBN: 978-83-7495-931-5
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10

27 komentarzy:

  1. Mam ją w planach:) Czekam aż pojawi się w bibliotece:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwuje ją codziennie jak przechodzę obok księgarni. Chyba zabiorę ją do domu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. och, coś w sam raz dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu zapisuję na listę, bo recenzja mnie zaciekawiła:). Życia mi nie starczy na te wszystkie książki:D. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba będę musiała wpisać ją na listę "do przeczytania". Bardzo fajna recenzja, jak zawsze Leno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hm... jestem już przy końcu tej pozycji :) dlatego nie doczytałam tej recenzji do końca więc wybacz :( doczytam jak tylko przeczytam ostatnią kropkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z reguły nie lubię polskich książek, ale za to ubóstwiam duety pisarskie. Pozwala to czytelnikowi spojrzeć na sytuację z dwóch, całkowicie prawdziwych, punktów widzenia. Możliwe, że jeśli nawinie się mi ta pozycja pod rękę, to ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie pozycja warta przeczytania :) Mnie się bardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałem do czynienia z podobnymi książkami, ale sama fabuła wydaje się być dość sztampowa (chyba za dużo komedii romantycznych się naoglądałem) ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Izuś - w takim razie mam nadzieję, że ta książka pojawi się w bibliotece, jak najprędzej

    Scathach - Już rozumiem dlaczego mój egzemplarz rozpacza... Bezwstydnie nie przygarnęłaś jego kuzyna do siebie :))

    Aurora - Cieszę się, że wynalazłam książkę, która nadaję się akurat dla Ciebie

    Kasandra - nie bój się! Nie jesteś w tym odosobniona ;) Czuję dokładnie to samo

    Sil - dziękuję Ci bardzo, a książkę z całego serca polecam

    Archer - W takim razie czekam na kolejny list do Espi ;)


    Charlotte - Ja ostatnimi czasy staram się czytać, jak najwięcej książek wychodzących spod pióra polskich autorów. Oczywiście tych zagranicznych podczytuje równie systematycznie ;)

    Tajemnico - cieszę się, że się rozumiemy

    Klaudia - :)

    Maks - ja z reguły staram się omijać komedie romantyczne... Jedną będę oglądać już trzeci dzień z kolei, ponieważ za każdym razem usypiam na niej po góra 15stu minutach ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. no to teraz się przyznawaj która komedia romantyczna Cię usypia

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam mieszane uczucia odnośnie tej pozycji. Jeśli się na nią natknę, z chęcią sięgnę. W innym razie - się zobaczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Archer - "Idealny facet" z Hilary Duff ;)) W sumie nie ma żadnej reguły, bo na horrorach też zdarzało mi się już usnąć.


    Deline - :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam jeszcze nic o tej pozycji, ani nie miałam okazji na nią trafić. Teraz muszę to zmienić, dorwać ją i przeczytać :) Szczególnie jeśli ma u Ciebie tak wysoką notę, dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam i czytałam o tej książce trochę, ale póki co nie dam rady przeczytać ze względu na czas jak i brak jej w najbliższym otoczeniu ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzeba będzie poszukać w księgarniach

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda na sympatyczny romansik - na razie sobie odpuszczę, ale w przyszłości... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. podobało mi się ’188 dni i nocy’ Domagalik i Wiśniewskiego więc chętnie sięgnę po coś nowego, stworzonego damsko-męską ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapowiada się ciekawie, chętnie bym chwyciła. I okładka wygląda przecudownie, ach.

    [okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  20. Już gdzieś o niej czytałam i nawet nad nią myślałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Buuu, miałam ją zamówić do recenzji i się rozmyśliłam. Wielka szkoda! Zapowiada się bardzo ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie przeczytam... A ten sposób narracji to, że np. najpierw z punkru widzenia kobiety potem z mężczyzny, czy jest narracja 3 os.?

    OdpowiedzUsuń
  23. Zasatanawiam się nad nią od jakiegoś czasu, ale średnio jestem przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @Escritora - pozwolę sobie odpowiedzieć za Lene (mam nadzieję, że nie oberwę za to kubkiem) raczej narracja jest pierwszoosobowa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ta umiejętność ukazania różnicy w myślach kobiety i mężczyzny jest niewątpliwie cenna. Zapisuję :).

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem zachwycona książką i cieszę się, że wasze komentarze potwierdzają moje spostrzeżenia. To jest ciekawa sprawa. W dzisiejszych czasach jest tyle samotnych ludzi i często wcale się nie ma wrażenia, że są z tym nieszczęśliwi. Kaśka i Andrzej też. A potem trach - przychodzi miłość -i co wtedy?

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy