Urszula Jarosz z zawodu psycholog i implantolog, jest korespondentką wydawanej w Niemczech gazety "Polregio". Tam też pracuje nad zbiorem opowiadań Punkt widzenia oraz powieścią o dorastaniu i poszukiwaniu swojego miejsca w Europie, której granice istnieją tylko w naszej mentalności. Wspólnie z Jerzym Graczem - dziennikarzem, publicystą, a także autorem pięciu książek literatury faktu - tworzą zgrany duet pisarski, choć na co dzień dzieli ich bariera 1600 kilometrów. Ona i on. Całkiem zwyczajna historia. jest już drugim, prócz scenariusza filmowego, wspólnym projektem Urszuli Jarosz i Jerzego Gracza.
Stworzona przez dwójkę polskich autorów powieść opowiada swoim czytelnikom historię zapalonej pani fotograf, a także scenarzysty filmowego, który ponad wszystko inne uwielbia swoją pracę. Zarówno Kasia, jak i Andrzej ani myślą wiązać się z osobami płci przeciwnej i nadzwyczaj dobrze czują się będąc singlami. Dzięki temu odczuwają cudowne poczucie samorealizacji, swobody podejmowania decyzji, czy też szeroko pojmowanej wolności. Oboje żyją tak nowocześnie, jak to tylko możliwe: posiadają ciekawą pracę, podróże, wielkie plany, o które warto walczyć...
Bohaterowie spotykają się całkiem przypadkiem i wydawać by się mogło, że nic między nimi nie iskrzy... Niespodziewanie dla nich samych, z tego, co miało być jedynie przygodą, rodzi się wielkie uczucie, z którym muszą sobie poradzić sami. Związek tych dwojga niesie za sobą wiele przeciwności losu, które nie szczędzą ich ani trochę. Niemalże na każdym kroku dają o sobie znać różnego rodzaju niedomówienia, a dotychczasowe przyzwyczajenia podsycają niezastąpiony ogień. Zarówno Kasia, jak i Andrzej nie są do końca pewni swoich racji, a także tego, jak powinni zachowywać się w obecnej sytuacji.
Ona i on. Całkiem zwyczajna historia to książka, którą z całą pewnością mogłabym polecić każdemu bez wyjątku. Zawiera ona bowiem wiele momentów, które są w stanie poruszyć czytelnika do granic jego możliwości, a dodatkowo nie pozwalających mu na przedwczesne odłożenie jej na półkę. Urszula Jarosz i Jerzy Gracz wspólnymi siłami stworzyli dzieło, które jest w stanie wzbudzić w człowieku wiele sprzecznych emocji. Dzięki temu opowieść wydaje się być jeszcze bardziej wyjątkowa a początkowe niedoskonałości związane z poznaniem się bohaterów, samoistnie zaczynają człowiekowi umykać z pamięci.
Lektura została napisana przystępnym dla potencjalnego Mola Książkowego językiem, umilając czas spędzony z tą pozycją literacką. Narracje zostały poprowadzone w sposób mistrzowski i dzięki temu całość powieści uplasowała się na bardzo wysokim poziomie. Chyba po raz pierwszy w życiu miałam okazję zaobserwować aż tak widoczne różnice w myśleniu kobiety i mężczyzny, które były zarówno subtelne, jak i niesamowicie widoczne. Gorąco polecam!
Wydawnictwo Muza, styczeń 2011
ISBN: 978-83-7495-931-5
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10
Stworzona przez dwójkę polskich autorów powieść opowiada swoim czytelnikom historię zapalonej pani fotograf, a także scenarzysty filmowego, który ponad wszystko inne uwielbia swoją pracę. Zarówno Kasia, jak i Andrzej ani myślą wiązać się z osobami płci przeciwnej i nadzwyczaj dobrze czują się będąc singlami. Dzięki temu odczuwają cudowne poczucie samorealizacji, swobody podejmowania decyzji, czy też szeroko pojmowanej wolności. Oboje żyją tak nowocześnie, jak to tylko możliwe: posiadają ciekawą pracę, podróże, wielkie plany, o które warto walczyć...
Bohaterowie spotykają się całkiem przypadkiem i wydawać by się mogło, że nic między nimi nie iskrzy... Niespodziewanie dla nich samych, z tego, co miało być jedynie przygodą, rodzi się wielkie uczucie, z którym muszą sobie poradzić sami. Związek tych dwojga niesie za sobą wiele przeciwności losu, które nie szczędzą ich ani trochę. Niemalże na każdym kroku dają o sobie znać różnego rodzaju niedomówienia, a dotychczasowe przyzwyczajenia podsycają niezastąpiony ogień. Zarówno Kasia, jak i Andrzej nie są do końca pewni swoich racji, a także tego, jak powinni zachowywać się w obecnej sytuacji.
Ona i on. Całkiem zwyczajna historia to książka, którą z całą pewnością mogłabym polecić każdemu bez wyjątku. Zawiera ona bowiem wiele momentów, które są w stanie poruszyć czytelnika do granic jego możliwości, a dodatkowo nie pozwalających mu na przedwczesne odłożenie jej na półkę. Urszula Jarosz i Jerzy Gracz wspólnymi siłami stworzyli dzieło, które jest w stanie wzbudzić w człowieku wiele sprzecznych emocji. Dzięki temu opowieść wydaje się być jeszcze bardziej wyjątkowa a początkowe niedoskonałości związane z poznaniem się bohaterów, samoistnie zaczynają człowiekowi umykać z pamięci.
Lektura została napisana przystępnym dla potencjalnego Mola Książkowego językiem, umilając czas spędzony z tą pozycją literacką. Narracje zostały poprowadzone w sposób mistrzowski i dzięki temu całość powieści uplasowała się na bardzo wysokim poziomie. Chyba po raz pierwszy w życiu miałam okazję zaobserwować aż tak widoczne różnice w myśleniu kobiety i mężczyzny, które były zarówno subtelne, jak i niesamowicie widoczne. Gorąco polecam!
Wydawnictwo Muza, styczeń 2011
ISBN: 978-83-7495-931-5
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10
Mam ją w planach:) Czekam aż pojawi się w bibliotece:))
OdpowiedzUsuńObserwuje ją codziennie jak przechodzę obok księgarni. Chyba zabiorę ją do domu;)
OdpowiedzUsuńoch, coś w sam raz dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńI znowu zapisuję na listę, bo recenzja mnie zaciekawiła:). Życia mi nie starczy na te wszystkie książki:D. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała wpisać ją na listę "do przeczytania". Bardzo fajna recenzja, jak zawsze Leno :)
OdpowiedzUsuńhm... jestem już przy końcu tej pozycji :) dlatego nie doczytałam tej recenzji do końca więc wybacz :( doczytam jak tylko przeczytam ostatnią kropkę :)
OdpowiedzUsuńZ reguły nie lubię polskich książek, ale za to ubóstwiam duety pisarskie. Pozwala to czytelnikowi spojrzeć na sytuację z dwóch, całkowicie prawdziwych, punktów widzenia. Możliwe, że jeśli nawinie się mi ta pozycja pod rękę, to ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pozycja warta przeczytania :) Mnie się bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńCiekawa...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałem do czynienia z podobnymi książkami, ale sama fabuła wydaje się być dość sztampowa (chyba za dużo komedii romantycznych się naoglądałem) ;)
OdpowiedzUsuńIzuś - w takim razie mam nadzieję, że ta książka pojawi się w bibliotece, jak najprędzej
OdpowiedzUsuńScathach - Już rozumiem dlaczego mój egzemplarz rozpacza... Bezwstydnie nie przygarnęłaś jego kuzyna do siebie :))
Aurora - Cieszę się, że wynalazłam książkę, która nadaję się akurat dla Ciebie
Kasandra - nie bój się! Nie jesteś w tym odosobniona ;) Czuję dokładnie to samo
Sil - dziękuję Ci bardzo, a książkę z całego serca polecam
Archer - W takim razie czekam na kolejny list do Espi ;)
Charlotte - Ja ostatnimi czasy staram się czytać, jak najwięcej książek wychodzących spod pióra polskich autorów. Oczywiście tych zagranicznych podczytuje równie systematycznie ;)
Tajemnico - cieszę się, że się rozumiemy
Klaudia - :)
Maks - ja z reguły staram się omijać komedie romantyczne... Jedną będę oglądać już trzeci dzień z kolei, ponieważ za każdym razem usypiam na niej po góra 15stu minutach ;))
no to teraz się przyznawaj która komedia romantyczna Cię usypia
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia odnośnie tej pozycji. Jeśli się na nią natknę, z chęcią sięgnę. W innym razie - się zobaczy. :)
OdpowiedzUsuńArcher - "Idealny facet" z Hilary Duff ;)) W sumie nie ma żadnej reguły, bo na horrorach też zdarzało mi się już usnąć.
OdpowiedzUsuńDeline - :))
Nie słyszałam jeszcze nic o tej pozycji, ani nie miałam okazji na nią trafić. Teraz muszę to zmienić, dorwać ją i przeczytać :) Szczególnie jeśli ma u Ciebie tak wysoką notę, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam i czytałam o tej książce trochę, ale póki co nie dam rady przeczytać ze względu na czas jak i brak jej w najbliższym otoczeniu ;P
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie poszukać w księgarniach
OdpowiedzUsuńWygląda na sympatyczny romansik - na razie sobie odpuszczę, ale w przyszłości... :)
OdpowiedzUsuńpodobało mi się ’188 dni i nocy’ Domagalik i Wiśniewskiego więc chętnie sięgnę po coś nowego, stworzonego damsko-męską ręką :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, chętnie bym chwyciła. I okładka wygląda przecudownie, ach.
OdpowiedzUsuń[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Już gdzieś o niej czytałam i nawet nad nią myślałam ;)
OdpowiedzUsuńBuuu, miałam ją zamówić do recenzji i się rozmyśliłam. Wielka szkoda! Zapowiada się bardzo ciekawie...
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam... A ten sposób narracji to, że np. najpierw z punkru widzenia kobiety potem z mężczyzny, czy jest narracja 3 os.?
OdpowiedzUsuńZasatanawiam się nad nią od jakiegoś czasu, ale średnio jestem przekonana :)
OdpowiedzUsuń@Escritora - pozwolę sobie odpowiedzieć za Lene (mam nadzieję, że nie oberwę za to kubkiem) raczej narracja jest pierwszoosobowa :)
OdpowiedzUsuńTa umiejętność ukazania różnicy w myślach kobiety i mężczyzny jest niewątpliwie cenna. Zapisuję :).
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona książką i cieszę się, że wasze komentarze potwierdzają moje spostrzeżenia. To jest ciekawa sprawa. W dzisiejszych czasach jest tyle samotnych ludzi i często wcale się nie ma wrażenia, że są z tym nieszczęśliwi. Kaśka i Andrzej też. A potem trach - przychodzi miłość -i co wtedy?
OdpowiedzUsuń