piątek, 27 maja 2011

Richelle Mead - Córka burzy

Richelle Mead, autorka bestsellerowej serii Akademia Wampirów, należy do czołówki młodych amerykańskich autorek paranormalnych romansów. Jej powieści pełne są lekkości, poczucia humoru, seksu i napięcia. Ich akcja osadzona jest w realiach wielkich miast, a bohaterowie, choć demoniczni, kierują się uczuciami. Kiedy nie pisze, Richelle Mead ogląda w telewizji kiepskie reality show, podróżuje, wypróbowuje nowe koktajle i kupuje ubrania. Jest nałogowcem kawy, prowadzi nieustanną walkę z odkładanie na później i uwielbia wszystko co zwariowane i zabawne.[1]

"Córka burzy" przedstawia nam historię Eugenie Markham - niezwykle seksownej i niebezpiecznej kobiety, która uznawana jest za niepokonaną w obliczu zła. Jako szamanka wypędza pozaziemskie istoty nawiedzające wiat śmiertelników i czuje się z tym, jak najbardziej na miejscu. Z biegiem czasu bohaterka otrzymuje kolejne zlecenie i na prośbę swoich pracodawców musi odnaleźć nastolatkę, która została porwana do Zaświatu. Spotyka ona na swojej drodze wiele nieobliczalnych stworzeń, dla których staje się niezwykle atrakcyjnym kąskiem. Mimo, że znalazła wsparcie w walce ze złem, jednak nikt nie jest w stanie uchronić jej przed niebezpieczeństwem kryjącym się w samej Eugenie.

Richelle Mead stworzyła powieść, która wciąga swoich czytelników już po kilkunastu przeczytanych stronach. Mole Książkowi nie doświadczą w niej sielanki, która jest charakterystyczna dla tego typu pozycji literackich. Autorka bestsellerowej serii Akademia Wampirów po raz kolejny zaskakuje odbiorców nienagannym pomysłem na fabułę. "Córka burzy" jest bowiem książką, w której akcja ciągle wrze, a główna bohaterka zmaga się z coraz to nowymi zadaniami. Co prawda, nie wróżą one niczego dobrego, jednak Eugenie nie poddaje się i brnie do wyznaczonego przez siebie celu. To właśnie za ten upór tak bardzo ją polubiłam i byłam wielce niepocieszona, gdy okazało się, że dotarłam do ostatniej strony tejże lektury. Na całe szczęście rozpoczyna ona  kolejny cykl amerykańskiej pisarki  i już niedługo czeka mnie bliższe spotkanie z kolejnym tomem stworzonej przez nią lektury. 

"Córkę burzy" chciałabym polecić osobom o mocnych nerwach, a także wszystkim tym, którzy lubują się w tego typu literaturze. Myślę, że nie pożałujecie!


Wydawnictwo Amber, kwiecień 2011
ISBN: 978-83-241-3936-1
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10


[1] informacje na temat autorki zaczerpnęłam z okładki książki

***
Korzystając z okazji, chciałabym ogłosić wyniki zaległego konkursu. Według Majówki90 autorką zaklęcia, które uchroniło ją przed zbędnymi zmarszczkami jest: Soulmate!!!
Abra kadabra tu nie pomoże,
gdy czas tak goni, mój dobry Boże!
Lecz jeśli słodki uśmiech uwiecznisz,
o każdej porze, nawet gdy nie śpisz,
możesz być pewna, że znów powróci.
Piękego chłopca w mig zbałamuci,
i już nie ważne, ile masz lat,
wewnętrzne piękno masz za pan brat :)


Więc się uśmiechnij i zapamiętaj:
W szczerym uśmiechu uroda zaklęta!


Soulmate proszona jesteś o przesłanie mi swoich danych adresowych na maila: a_swierczek@vp.pl

21 komentarzy:

  1. Jak zwykle kolejna ciekawa książka, na którą po Twojej recenzji mam niemałą ochotę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Akademii Wampirów nie jestem przekonana, chociaż do końca nie wiem dlaczego, ale tą książkę sobie zapiszę, bo myślę, że czas złamać opór :).

    OdpowiedzUsuń
  3. "Akadamię Wampirów" uwielbiam - Rose jest świetna ! "Córkę burzy" również zamierzam kupić, bo bardzo podoba mi się styl Richelle Mead i wierzę, że kolejne jej dzieło okaże się hitem, za jaki niewątpliwie uważam "Akademię Wampirów" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej książki, ale tematykę wampirów lubię, więc z przyjemnością zapoznam się z tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam inne książki tej autorki, więc i tę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tą autorkę, więc może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ciągnie mnie do książek tej autorki, ale Twoja recenzja jest ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow! dziękuję :) :* i mam nadzieję, że solenizantka zapamięta - wystarczy się uśmiechać :)

    A co do książki - chętnie sięgnę po Richelle Mead - lubię tę tematykę i dużo pozytywnych opinii zbiera ta pisarka. Będę okupować bibliotekę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej jest to autorka nie dla mnie. (:

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się w Richelle zakochałam po serii Sukub. AW jeszcze nie czytałam, a tę książkę baaardzo chcę. Ale w matrasowym starciu wygrała z nią "Bezduszna". Ale co tam, jeszcze zdążę kupić :D. Tak naprawdę miałam wątpliwości, które rozwiała mi Twoja recenzja :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka hipnotyzuje! Z pewnością po nią sięgnę, gdy tylko przeczytam poprzednie części ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O to już powstaje kolejna seria tej autorki? Hmmm chyba muszę się naprawdę sprężyć...

    Gratuluję zwyciężczyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zaklęcie, gratuluję Soulmate! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książkę chyba sobie daruję, a z zaklęcia z pewnością skorzystam i ja ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie mam wielką ochotę na tą książkę. Autorkę pokochałam dzięki AW, a z Twojej recenzji wnioskuję, że i tym razem mnie nie zawiedzie

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie o wampirach, a jeszcze spod pióra pani Mead... moje MUST READ.

    OdpowiedzUsuń
  17. hej, trafiłam tu przypadkiem i muszę przyznać, że bardzo ciekawa strona, no i recenzje bardzo dobre :) na pewno będę tu częściej zaglądać :) jeśli masz ochotę to zajrzyj na naszą stronę z recenzjami tarkastelu.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chwilowo odpoczywam od paranormal romance. Ale może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka jest genialna ;)
    Muszę ją dokończyć - zostało mi jeszcze troszkę stron, ale wrażenia bardzo pozytywne :D
    Super recenzja !

    OdpowiedzUsuń
  20. Z pewnością przeczytam, moja tematyka! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja "Akademii..." nie znam, ale autorkę polubiłam po serii o sukubie. I bardzo chcę przeczytać "Córkę burzy" - już informacje na stronie wydawnictwa oraz na stronie autorki wzbudziły moją ciekawość, a po Twojej recenzji widzę, że zdecydowanie warto poszukać tej książki.
    Ps. Do informacji o autorce można dodać, że w sierpniu spodziewa się córki - a przynajmniej coś takiego wyczytałam na jej stronie w marcu albo kwietniu :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy