Z tego co zdążyłam się zorientować, jest do druga część cyklu. W sumie... Nie sprawiło mi to aż tak wielkiej różnicy, chociaż byłam ciut ciekawa poprzednich przygód i perypetii bohaterki z nadzieją, że będą one mniej sielankowe niż w tej części. Wszystko pięknie, ładnie... Gdy pojawia się problem to trwa on zaledwie kilka czasami kilkanaście godzin i nagle, jakiś cud wręcz, wszystko się układa w niemalże idealny sposób, bez konsekwencji. Kobieta w średnim wieku, z jakimś pomysłem na życie mogłaby mieć odrobinę trudności. Tutaj jednak Maja dostaje pomoc od każdego, o każdej porze dnia i nocy, zawsze ma idealne wyjście z sytuacji, które wymyśla sama bądź ktoś podrzuca. Ogólnie książkę oceniam bardzo pozytywnie. Lekko się ją czyta, najlepiej przy kubku czegoś gorącego, nie jest jakaś zakręcona, prosta historia normalnej kobiety, która być może dziś lub wczoraj minęła nas na ulicy. Polecam ją chyba wszystkim, a szczególnie tym lekko zabieganym, żeby tak sobie usiedli i poczytali, jak to nie raz życie nas doświadcza.
Książka zrecenzowana została przez Majówkę90 w ramach akcji "Włóczykijka" przy uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka
____________________________________________________________________
Tytuł idealnie dobrany do treści! Młoda kobieta, Sabina, skończyła studia i dostała pracę w prestiżowym domu starości w jej mieście. Każdy myśli pewnie co w tym złego. No w tym jeszcze nic. Później jednak okazuje się, że Sabina zapomniała odciąć od rodziców pępowinę i cały czas jest od nich zależna. Może nie finansowo, ale ciągle patrzy na ich zdanie i opinię. W miejscu pracy, też nie jest jej łatwo, zajmuje się sławnymi celebrytami, którzy stroją humorki gdy cokolwiek im nie pasuje i są mało przystępni. Bohaterka z początku jest pełna zapału, jednak potem na wszystko brakuje energii, nowy kontrakt, nowe obowiązki, starzy rodzice... Sabina jednak próbuje wszystko pogodzić, stara się jak na jak najlepsze warunki dla swoich rodziców i udaje jej się zapewnić pobyt w tym prestiżowym domu. Jednak starsze państwo ciągle wymaga od córki więcej i więcej, a ona nadal się stara... Przez własną głupotę starsi państwo zostają wyrzuceni... Oczywiście za wszystko obwinili ośrodek, ich córka również ostatecznie rozstaje się z tym miejscem... Jednak jej chyba wyszło to na zdrowie.
Książka zrecenzowana została przez Majówkę90 w ramach akcji "Włóczykijka" przy uprzejmości Wydawnictwa Prozami
Fajne recenzje, ale ksiażki niestety nie dla mnie ;]
OdpowiedzUsuńhmm ja czasami lubię przewidywalne książki pod warunkiem że układa mi się w racjonalną całość a w przypadku Sezonu na cuda właśnie boje się tych cudów o których piszesz - z chęcią przeczytam i ocenie :)
OdpowiedzUsuńna życie teoretycznie nie mam ochoty
Pierwszej książki nie czytałam, ale w planach mam:). Druga pozycja natomiast już za mną i całkiem miło ją wspominam:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCo do "Sezonu na cuda" mamy jak widać podobne odczucia.
OdpowiedzUsuńDrugiej książki jeszcze nie czytałam, ale w kolejce włóczykijkowej jestem do niej zapisana:)
Czytałam Urocze Uroczysko, Sezon to druga część.. w sumie zastanawiam się nad lekturą... bo książka nieco przesłodzona. Życia teoretycznie nie czytałam, ale planuje :)
OdpowiedzUsuńSezon na cuda tak jakoś mi się kojarzy z zimową lekturą, dlatego jeszcze sobie z nią poczekam kilka miesięcy :)
OdpowiedzUsuńDruga książka mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani jednej ani drugiej. Osobiście chciałbym poznać ,,Sezon na cuda''.
OdpowiedzUsuńTe książki to chyba nie moja bajka - raczej nie sięgnę
OdpowiedzUsuńSezon na cuda i pierwszą część Uroczysko posiadam i przeczytam bliżej świąt ;)
OdpowiedzUsuńŻycia teorytycznego się boję, ale mam zamiar przeczytać ;)
Muszę się zastanowić, czy siegnę po pozycję nr 1, druga natomiast wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę. Zirytowała mnie głupota głównej bohaterki. I taż czytałam to bez tomu 1, ale jakoś już nie mam ochoty go szukać.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam cierpliwie aż te obydwie książki do mnie zawędrują. ;) Przyznam jednak, że cieplejszym uczuciem darzę "Życie teoretyczne". ;)
OdpowiedzUsuńPierwszą z książek czytałam, drugiej powieści nie. Recenzja zresztą u mnie na blogu - troszkę mniej pozytywna od twojej ;)
OdpowiedzUsuńPrzypominam tylko, że recenzje tych książek napisała Majówka90, a nie JA :)
OdpowiedzUsuń