Lauren Kate jest amerykańską autorką, która dorastała w Dallas, uczęszczała do szkoły w Atlancie, a zaczęła pisać w Nowym Jorku. Przez ten czas stworzyła kilka powieści, a część z nich znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Obecnie pisarka zamieszkuje ruchliwe Los Angeles i już niedługo zaszczyci swoich czytelników kolejnymi utworami.
Biorąc w swoje ręce "Udrękę" zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy aby na pewno jest ona lekturą, która zyska w moich oczach choć odrobinę sympatii. Pierwsza część tego cyklu dość skutecznie umiliła mi czas, gdy nie miałam siły na nieco ambitniejsze utwory, a głód czytelniczy nie pozwolił mi przejść obok książki obojętnie. W ten właśnie sposób moim następnym celem okazał się drugi tom cyklu Lauren Kate.
Amerykańska autorka coraz bardziej zagłębia się w tajniki życia istot fantastycznych, które zewsząd otaczają nastoletnią Lucy. Główna bohaterka całkiem nieźle czuje się w otaczających ją świecie i mimo przeciwności losu, zawiera drogocenne przyjaźnie. Nieliczne chwile szczęścia przyćmiewa jednak ciągła myśl o ukochanym, który był wobec niej nie uczciwy. W życiu dziewczyny pojawia się jednak pewien młodzieniec i wszystko wskazuje na to, że coś między nimi zaiskrzy. Nowa szkoła niesie za sobą również zmiany, które w większości są dla Lucy czymś zupełnie nowym i niewyobrażalnym.
Momentami miałam już dość skupiającej się tylko i wyłącznie na sobie nastolatki, która bije na głowę wszystkie znane mi do tej pory dziewczyny. Jestem w stanie zrozumieć wszystko ale nie ciągłego użalania się nad sobą, a także zbędnych wyrzutów sumienia, które i tak niczego już nie zmienią. Czytelnik jest w stanie zaobserwować akcję tejże powieści, jednak nie wnosi ona zbyt wielu rewelacji do świata literatury paranormalnej. Z drugiej jednak strony książka ta posiada w sobie swój urok, który umila odbiorcy czas spędzony z lekturą powieści. To prawda, że momentami człowiek ma ochotę zrobić krzywdę głównej bohaterce, jednak mimo to dzieło Lauren Kate czyta się całkiem przyjemnie. Nie ma sensu nastawiać się w stosunku do niej negatywnie, bo tylko zmarnuje się czas, który można byłoby spożytkować w zupełnie inny sposób.
"Udrękę" podobnie, jak poprzedni tom serii chciałabym polecić przede wszystkim miłośnikom literatury paranormalnej. Być może odnajdziecie w niej coś co Was zainteresuje i pozwoli na utożsamienie się z jej bohaterami. Ponadto całość książki zdobi przepiękna okładka, która zauroczyła mnie sobą już od pierwszego wejrzenia. Nie mogłam więc się jej nie oprzeć.
Wydawnictwo MAG, listopad 2010
ISBN: 978-83-7480-184-3
Liczba stron: 464
Ocena: 5/10
Gdyby nie to, że książkę już kupiłam (razem z Upadłymi), pewnie bym nie sięgnęła, ale teraz... rzyć zbita, kasy szkoda, przeczytać trzeba :P
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście cudowna, ale fabuła raczej nie w moim typie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam e-booka, ale na razie odczekam trochę :)
OdpowiedzUsuńPierwszą część czytałam i mi osobiście przypadła do gustu, dlatego chętnie przeczytam także i jej kontynuacje.
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo podobne wrażenie czytając "Z ciemnością jej do twarzy", gdzie bohaterka była naiwna, pogrążona w wiecznej rozpaczy i użalająca się nad swym losem.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że schemat powieści paranormalnych zaczyna być nieco powielany i poza pewnymi szczególikami, trudnymi do wyłapania na pierwszy rzut oka, wszystko to to samo.
Troszkę to przykre, ale następnym razem, gdy będę sięgała po jakąkolwiek powieść z tego gatunku dwa razy się zastanowię.
Strasznie podoba mi się okładka, ale jakoś nie mogę się przekonać do tej pozycji.
OdpowiedzUsuńDzisiaj się ubezpieczyłam w tom pierwszy tej serii, także to czy sięgnę po recenzowaną przez ciebie książkę zależy od mojej opinii o pierwszej części ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie przeczytam, podobnie jak nie czytałam pierwszego tomu. Niby nie gardzę paranormalami, ale kompletnie nie ciągnie mnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze dwie pierwsze części :) Może kiedyś tam się za nie zabiorę, ale na razie mam dość pokaźna listę priorytetowych książek :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
No niee, tak nisko oceniasz? A ja taaaaaaak uwielbiam Daniela! :P
OdpowiedzUsuńCzyli zapowiada się kolejne czytadełko paranormalne. Jak będę miała chwile zwątpienia, kryzysu, sięgnę tak dla odprężenia:)
OdpowiedzUsuńA okładka, cudowna.
Dwójka nie zachwyca, ale dla mnie lepsza niż jedynka. Trójka wszystko rekompensuje ;) Oby dotrwać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać I części, ale planuję.
OdpowiedzUsuńPS. Dodaję do linek
Czytałam pierwszą część dwa razy, a Udręki dalej nie.. :( Mam nadzieję, ze niedługo ją zdobędę :D
OdpowiedzUsuńRaczej sobie ją daruję, mam dość paranormali :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu chce przeczytać tom pierwszy, jednak ciągle coś staje mi na drodze. A czas goni..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pati
Czekam aż wreszcie przysiądę do tej książki:)
OdpowiedzUsuńMnie strasznie podobała się ta książka, nie wiem dlaczego taka niska ocena ;)).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://recenzje-ksiazek-i-wiecej.blogspot.com/