niedziela, 8 stycznia 2012

Witoria Zender - Strefa cienia. Trzy lata z psychopatą - historia prawdziwa.

Po książkę autorstwa Wiktorii Zender sięgnęłam przez czysty przypadek. Byłam święcie przekonana, iż należy ona do serii, z którą dane mi jest obcować już od jakiegoś czasu. Historie te mimo, że nie należą do najszczęśliwszych, a już na pewno nie posiadają w sobie niczego z uwielbianej przez większość sielankowości. Pozwalają mi one na chwile niezobowiązujących przemyśleć, które przy odrobinie szczęścia prowadzą do ciekawych wniosków... 

"Strefa cienia" przedstawia swoim czytelnikom historię nastoletniej Urszuli, która wraz z rodzicami i dwójką młodszego rodzeństwa, zamieszkuje niewielkie miasteczko. Jako uczennica szkoły zawodowej posiada sporo zajęć, które dość często odreagowuje podczas spotkań z grupką znajomych. Zarówno ojciec, jak i matka dziewczyny nie mogą znieść myśli, że prócz nauki i przesiadywania w domu, posiada ona inne pomysły na spędzanie wolnego czasu. Swoją niechęć do zachowania najstarszej córki, prezentują niemalże na każdym kroku. Ponad wszystko inne pragnęliby, by brała ona przykład z Doroty, która nie dość, że osiągała dużo wyższe wyniki w nauce, to w dodatku skarżyła na swoją siostrę na każdym kroku.

Pewnego dnia Ula spotyka na swojej drodze Romana - niezwykłego mężczyznę po sześćdziesiątce. Z biegiem czasu zamieszkali oni ze sobą i wiedli na pozór szczęśliwe życie. Dziewczyna wreszcie zyskała osobę, która troszczyła się o nią i nie szczędziła jej swojej uwagi. Przebywając z Gadowskim czuła się kimś więcej, niż zwyczajną osiemnastolatką. Po raz pierwszy w życiu mogła sobie pozwolić na wszystko, na co miała ochotę. Nie musiała martwić się o pieniądze, choć nie szastała też nimi na prawo i lewo. Z biegiem czasu ukochana Romana zaczęła zauważać zmiany, które zachodziły się w jego zachowaniu już jakiegoś czasu. Chwile szczęścia stopniowo przechodziły w niepamięć, a w zamian pojawiały się godzinne tyrady i pretensje o nawet najmniejszą pierdołę, która wyprowadzała z równowagi wprawionego tyrana...

W sieci widnieje wiele recenzji opisujących książkę Wiktorii Zender. Większość z nich zarzucała Urszuli lekkomyślność i nadmierną naiwność, która przyczyniła się do swoistego upadku głównej bohaterki. Trudno jest mi się z tym nie zgodzić, mimo, że ze wszelkich sił staram się nie oceniać w ten sposób pozycji literackich, które zostały napisane na faktach. W chwili obecnej może mi się wydawać, że byłabym dużo bardziej odpowiedzialna niż autorka i nie pozwoliłabym sobie na związek ze starszym mężczyzną, który pozwala sobie na zbyt wiele. Z drugiej strony zawsze mogłam liczyć na wsparcie rodziców i dzięki temu nie musiałam walczyć o uwagę u nieznajomych mi ludzi. Ula popełniła w swoim życiu wiele błędów, jednak w głębi duszy wierzyła, że to co robi jest właściwe. Dużo bardziej przeraziła mnie reakcja na jej ciche wołanie o pomoc. Dla dobra swojej córki woleli aby przemęczyła się ze swoim oprawcą, bo dzięki temu miała okazję na skończenie szkoły i zapewnienie sobie dostatniego bytu. 

"Strefa cienia" jest pozycją literacką, która opisuje trzy lata z życia Wiktorii Zender. Całość wydarzeń została spisana przez autorkę w narracji trzecioosobowej, ponieważ w ten sposób było jej łatwiej powrócić do wydarzeń, które miały miejsce w nie tak dalekiej przyszłości. Ponadto książka została napisana przystępnym dla czytelników językiem i mimo przytłaczającej tematyki chłonie się ją, aż się uszy trzęsą. 


Wyd. Nasza Księgarnia, kwiecień 2008
ISBN: 978-83-10-11551-5
Liczba stron: 320
Ocena: 7/10

24 komentarze:

  1. Książkę mam na swojej półce i przeczytam ją niedługo. Lubię tego typu literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niełatwy temat, trudne emocje, ale jak widać z Twojej recenzji warto przeczytać te historię

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jak na razie nie dla mnie. Ale widać ,że warta uwagi dlatego chętnie zapoznam się z nią w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosta lektura z pewnością to nie będzie, ale za cenę trzęsących się uszu jestem w stanie dać się namówić;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już sam tytuł bardzo mnie zaciekawił: "Trzy lata z psychopatą".. Do tego tematyka,wszystko. To coś zdecydowanie dla mnie! Muszę się za nią rozejrzeć i mam nadzieję,że przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałem, ale na dzień dzisiejszy wole czytać pozytywne historie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. czytałam, a teraz usiłuję dotrzeć do drugiej części tej książki. trochę miałam mieszane uczucia co do tej książki, spodziewałam się chyba po niej czegoś innego niż dostałam...ale z drugiej strony bardzo mną wstrząsnęła. Dlatego może ciągnie mnie tak do części drugiej...

    OdpowiedzUsuń
  8. @Kaś - fakt, może spodziewałam się większej ilości brutalności... za czytanie drugiej części właśnie się zabieram ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam, dla mnie była straszna. Druga część też jest dobra, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ją, kupiłam kilka lat temu i stoi na półce. Tak to jest ze swoimi książkami ;D
    A jak Ci się podobała, to w matrasie jest druga część na przecenie, za dychę :P "Strefa światła".

    OdpowiedzUsuń
  11. @Viconia - tak się akurat przytrafiło, że najpierw wymieniłam się na drugą część tej książki, a dopiero z czasem nabyłam pierwszą i właśnie ją czytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Intrygująca recenzja, możliwe że skuszę się z czasem na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już raz byłam o krok od zakupu tej książki i bardzo żałuję,że się nie zdecydowałam.Chciałabym przeczytać kiedyś obie części.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tę książkę mam na oku już od długiego czasu. Mam nadzieję, że w końcu wpadnie w moje ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tematyka bardzo mi odpowiada, więc z pewnością poszukam tej książki w niedługim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka w wymowie nieco przypomina mi "Chwasta". Uwielbiam katować się trudnymi i ciężkimi lekturami, więc i po tę sięgnę. Dzięki za info!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z wielką chęcią bym przeczytała tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Już ją czytałam. I zgadzam się z tym, co tutaj napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie rozumiem dlaczego nie nazywa się rzeczy po imieniu to nie był związek tylko chory układ.Czy warto było za aż tak wysoką cene.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mimo głupoty Uli i próżności podziwiam ją za siłe i mądre słowa jest niesamowita tylko szkoda że dopiero po wypadku.

    OdpowiedzUsuń
  21. Strefa cienia i strefa światła polecam te książki każdemu.

    OdpowiedzUsuń
  22. trudno się czyta bo autorka jest wyrachowana jaka to ona niewinna ona tylko kochała w kim się zakochała w starym dziadu.Tragedii można było uniknąć gdyby rodzice się inaczej zachowali pod koniec historii.

    OdpowiedzUsuń
  23. autorka sprytnie manipuluje czytelnikami z siebie robi niewinną ,między wierszami pisze o układzie który ją łączył z tym starym znajomym .

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy