środa, 4 lipca 2012

Blogowa zabawa - 11 pytań [aktualizacja]

Nie sądziłam, że tak szybko nadejdzie dzień, w którym dołączę do kolejnej blogowej zabawy. Nie ma to jak Irenka, która dzielnie śledzi wpisy na blogach i na bieżąco informuje mnie o takich akcjach. Tym razem zostałam nominowana przez dwie Blogerki: Elen i jusssi, którym bardzo za to dziękuję. Z tego miejsca, chciałabym przeprosić Miłośniczkę Książek, na której pytania zapomniałam odpowiedzieć. 

 A to zasady gry:

1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań przyznanych im przez ich “Tagger” i odpowiedzieć na nie na swoim blogu.
2. Następnie wybiera 11 nowych osób do tagu i podaje je w swoim poście.
3. Utwórz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w tagu i napisz je w tagowym poście.
4. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałaś.
5. Nie oznaczaj ponownie osób, które już są oznakowane.

PYTANIA ELEN:

- Herkules Poirot czy Sherlock Holmes?  Sherlock Holmes
- Londyn czy Paryż?  Powiedziałabym, że Lwów (bądź Praga) ale z tych dwóch wybieram Londyn.
- Podróżowanie po świecie czy stałe miejsce zamieszkania? Stale miejsce zamieszkania, zdecydowanie.
- Gazeta codzienna czy miesięcznik? Gazet generalnie nie czytam, a jeśli nadarza się ku temu okazja, to zdecydowanie są to miesięczniki.
- Powieść czy jej ekranizacja? Powieść. Rzadko bywa tak, że ekranizacje podobają mi się dużo bardziej od książek. Wyjątek stanowią "Anioły i Demony" Dana Browna. Książka jest wręcz tragiczna ;/
- Serial polski czy zagraniczny? Niestety nie oglądam telewizji. Najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to czasu. Częściej jednak sięgam po seriale polskie. Wyjątek stanowią seriale kryminalne, które wolę w wersji zagranicznej.
- Liceum czy technikum? Technikum. Co prawda sama ukończyłam liceum, jednak uważam, że technikum jest stokroć lepszym miejscem, jeśli chodzi o szkołę średnią. Nie dość, że spokojnie można podejść do matury, to przy dodatkowym roku mamy jakiś zawód.
- Polski czy matematyka? Matematyka od zawsze jest moim ulubionym przedmiotem, chociaż nigdy nie miałam szczęścia do nauczycieli. Przez dobrą chwilę studiowałam nawet ten przedmiot, jednak coś nam nie wyszło.
- Facebook czy nasza-klasa? Posiadam konto zarówno na FB, jak i na NK. W chwili obecnej są mi one do niczego nie potrzebne. Na obu tych kontach urzęduje moja rodzicielka, grając w różne gry. Jeśli zaś chodzi o przydatność tych portali do różnego rodzaju kontaktów, to starcie wygrywa FB.
- Biblioteka czy księgarnia? Księgarnia. Uwielbiam mieć książki na własność i aż złość mnie ściska, gdy widzę zniszczone powieści na bibliotecznych półkach. I nie chodzi mi o te egzemplarze, które widnieją w danym miejscu od ładnych kilku lat. Mam tu na myśli te nowości wydawnicze, które ledwie do Biblioteki trafiły, a wyglądają tak, jakby przeszło przez nie tornado.
- Kryminał czy powieść obyczajowa?  Wszystko zależy od tego na co mam aktualnie ochotę. Ostatnimi czasy są to kryminały, chociaż w rankingu całościowym wygrywa powieść obyczajowa.


PYTANIA JUSSSI:

- Polscy czy zagraniczni autorzy? Częściej sięgam po zagranicznych, jednak to polscy są mi bliżsi.
- Romanse czy sensacje? Romanse - te mądrze napisane.
- Psy czy koty? Zdecydowanie PSY :)
- Ranny ptaszek czy nocny marek? Ranny Ptaszek. Szkoda mi dnia, aby marnować go na spanie do południa.
- Dom z ogródkiem czy apartament? Dom z ogródkiem. Najlepiej na wsi.
- Warzywa czy owoce? Owoce.
- Sukienki/spódnice czy spodnie? Spodnie... Sukienek nie noszę w cale, a jeśli chodzi o spódnice, to w przeciągu ostatnich lat (4 i więcej) miałam je na sobie dosłownie kilka razy. Głównie z powodów egzaminów na uczelni, chociaż i te w większości przetrzymałam w spodniach.
- Róża czy lawenda? Tulipany i konwalie. Jeśli nie miałabym wyboru, to byłaby to lawenda.
- Zima czy lato? Zima, a najlepiej wczesna wiosna lub jesień.
- Miłość czy pieniądze? Miłość.
- Szklanka do połowy pełna czy pusta? Pusta.

PYTANIA MIŁOŚNICZKI KSIĄŻEK

01. spodnie czy spódniczka? Zdecydowanie spodnie. Spódnic i innych takich nie uznaję już od kilku lat.
02. obcasy czy na płaskim? Płaskie buty są tym co ubóstwiam i kocham miłością prawdziwą. Zwłaszcza glany.
03. pies czy kot? Pies. Najchętniej owczarki niemieckie, chociaż mój pies zaczepno-obronny (ratlerek) również się w tej roli idealnie sprawdza.
04. makijaż czy naturalność? A to zależy od dnia. Maluję się stosunkowo rzadko, jednak gdy coś mi odbije, to nie mam nic przeciwko delikatnemu makijażowi.
05. laptop czy stacjonarny? Od kilku lat laptop.
06. jezioro czy basen? Trudne pytanie... Lubię wodę w każdej postaci ale chyba raczej jezioro.
07. wczesne wstawanie czy leniuchowanie? A nie można połączyć jednego z drugim? Szkoda mi dnia na wstawanie w środku dnia, jednak lubię też sobie poleniuchować ;)
08. szkoła czy praca? Praca, chociaż wydaje mi się, że już niedługo będę żałować tego wyboru.
09. napoje gazowane czy woda mineralna? Woda mineralna.
10. odważna czy nieśmiała? A to zależy... Raczej odważna.
11. miasto czy wieś? Wieś.

Niestety nie wskażę kolejnych osób do zabawy. Zdaję sobie sprawę, że spora część Blogerów nie lubi tego typu zabaw. Jeśli jednak są osoby, które chętnie wzięłoby udział w "11 pytaniach", to serdecznie do tego zapraszam. Odpowiedzcie na jeden z powyższych zestawów pytań.

25 komentarzy:

  1. Szklanka do połowy pusta? Cóż się dzieje z pewną siebie optymistką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! Źle przeczytałam pytanie.. Myślałam, że jest "do połowy pełna, czy pusta" :)) A generalnie wolę ja wiele rzeczy zmierza ku końcowi. Nie ma to żadnego związku z tym, że jestem pesymistką.

      Usuń
  2. Praga! Tak, zdecydowanie Praga! :)
    Ale pod tą matematyką za żadne skarby świata się nie podpiszę...
    I ja też chwyciłabym za pustą szklankę. Jeśli miałabym coś mieć połowicznie, wolałabym nie mieć tego wcale :) Ale akurat pierwsze skojarzenie to rola "tej drugiej" w związku. Ale gdybym zamiast upragnionego etatu dostała tylko pół... lepszy rydz niż nic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga ale przecież matma jest boska. Swoją drogą wiedziałam, że kilka osób tym sposobem przerażę ;) Co do reszty to w pełni się zgadzam.

      Usuń
  3. Zdecydowanie matematyką przeraziłaś :-)
    No i jeszcze jedna różnica - ja kocham koty.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja koty też lubię ale w domu chyba nie mogłabym ich mieć. Po raz, że rodzicielka ma się boi, a po dwa... Przeraża mnie trochę szkielet tych zwierząt. Psy jakby nie patrzeć są sztywne, a kocurki wyginają się w każdą możliwą strone.

      Usuń
  4. Podobają mi się uzasadnienia przy Twoich odpowiedziach. :) Troszkę bliżej Cię dzięki temu poznałam. :) Jeśli chodzi o matmę, to chylę czoła!

    OdpowiedzUsuń
  5. do mnie Bujaczek nie zajrzał ;] bo też Cię wytypowałam :D
    zobacz: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/07/blogowa-zabawa-ktora-to-juz.html
    pozdrawiam ;]
    nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz dołączę Cię do tych odpowiedzi ;) A Bujaczka opitolę ;)

      Usuń
    2. Hihihi i przy okazji powiadom ją, że też została wytypowana ;]

      Usuń
    3. Ej! Co to za obgadywanie, hm? Lena Ty mnie nie opitalaj bo w poniedziałek jeszcze zapomnę Cie ze stacji odebrać :P

      Miłośniczka Książek, musiałam to przeoczyć ;) Przepraszam :*

      Usuń
    4. A to już w poniedziałek? Muszę rodziców oświecić :P

      Usuń
    5. Szit! Wyrek... Zawsze się mylę :D

      Usuń
    6. Już mnie chcesz do wyrka prosić? Może rodzice nie bez powodu wspominali coś o Irku ;P

      Usuń
    7. Ugh... Źle mi się napisało, a Ty zaraz jakieś insynuacje :P Ogarnij się kobieto :D

      Usuń
    8. Ha! Mam pomysła... Na czas pobytu u Ciebie... Doczytam książki od Ciebie i będą sukcesywnie publikowane recenzje do nich...

      Usuń
    9. He he... Dasz radę tyle przeczytać? ;D Ale powiem Ci, że też miałam taki pomysł. A pro po oddam Ci "Złą krew" bo będę miała swój egzemplarz :P

      Usuń
    10. No nie wszystkie! Kilka chociaż :P Jedną mam za sobą. Kilka innych jest na dzień lub 1.5 czytania. Zobacze, ktorych masz swoje egzemplarze to doczyta się na bieżąco.

      Usuń
  6. Haha, moja mama też uwielbia gry na facebooku i nk. Na szczęście ma własne konta. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też ma swoje konto na Nk, no ale te same gry także i u mnie funkcjonują, ponieważ musi skądś brać bonusy itd. Na FB konta nie ma i odmówiła jego posiadania. Powiedziała, że u mnie są znajomi, którzy też grają, więc jej to odpowiada.

      Usuń
  7. Również wybrałabym matematykę! ;D A pecha miałam z nauczycielami j. polskiego, przez co za nim nie przepadałam ;) Psy uwielbiam, a ostatnio musiałam swojego pupila uśpić :( Biedaczysko stary już był i chory... Ech.
    Ogólnie większość odpowiedzi miałabym podobnie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczycieli j. polskiego miałam nie najgorszych, jeśli chodzi o IV klasę szkoły podstawowej i liceum. Genialne babki. W gimnazjum było ciut gorzej, bo gdy poszłam potem do klasy humanistycznej, to okazało się, że wielu rzeczy, która na wstępie były wymagane, my nawet nie liznęliśmy. V-VI klasa SP to tragedia!

      Usuń
  8. Też uwielbiam glany :D Najwygodinejsze buty świata :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe odpowiedzi, fajnie się rozpisałaś :) Ale w jednym stanowczo się z Tobą nie zgadzam - koty rlz ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy