piątek, 3 sierpnia 2012

Caroline Brehat - Kochałam manipulatora

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie tematyka, którą autorka zdecydowała się poruszyć podczas jej pisania. Nie mogę powiedzieć, że sposób szczególny jest mi ona bliska, jednak bardzo lubię historie, które wzbudzają we mnie ogromną ilość emocji i które sprawiają, że z bezradności klnę ile wlezie. Po jakimś czasie stwierdzam, że nic na to nie mogę poradzić i nie pozostaje mi nic innego, jak tylko kibicować bohaterom aby wyszli na prostą i cieszyć się ich szczęściem, gdy w końcu dane im będzie oddychać pełną piersią. Czasami jednak szczęście im nie dopisuje i wtedy historie bohaterów krążą w mojej głowie przez kolejnych kilka tygodni. 

"Kocham manipulatora" przedstawia czytelnikom historię kobiety, która podobnie jak wiele innych na całym świecie, wpadła w sidła niebezpiecznego mężczyzny, który po wielu miesiącach związku, okazał się być zupełnie kimś innym. Na samym początku wszystko wyglądało jak w bajce: dość zwyczajne poznanie, rodzące się uczucie, czułe deklaracje i ślub, który wszystko odmienił. Caroline zaczęła zauważać, że nie wszystko wygląda tak, jak powinno, a Julian coraz częściej staje się porywczy i niezrównoważony. Miłość, którą nosiła w sobie, nie pozwoliła jej na odejście od człowieka, który coraz częściej ją ranił i sprawiał, że zaczynała się czuć jak nic nieznaczący przedmiot. Wkrótce kobieta dowiedziała się również o tym, że wyda na świat pierwsze dziecko. Bohaterka miała nadzieję, że ciągłe zapewnienia męża o jego poprawie ziszczą się i jako szczęśliwa rodzina rozpocznie wszystko od początku. Niestety tak się nie stało, a po wielkiej miłości już wkrótce pozostały tylko wspomnienia. Jak zakończą się losy Caroline? Czy odnajdzie ona szczęście, o którym tak bardzo marzyła? A może istnieje cień szansy na to, że Julian zmieni się i doceni swoich bliskich?

Caroline Brehat stworzyła powieść, która niemalże od samego początku serwuje swoim czytelnikom ogrom informacji, które w połączeniu umiejętnym dawkowaniem napięcia i całkiem przyjemnym warsztatem pisarskim, tworzą naprawdę fajną mieszankę. Nic więc dziwnego, że pochłonęłam ją na raz i przez kilka dni, nie byłam w stanie napisać na jej temat, kilku sensownych zdań. Muszę przyznać, że emocje wciąż we mnie drzemią i nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, która obrazowałaby podobne wydarzenia ze mną w roli głównej. Wielu spośród nas uważa, że nas podobny problem nigdy nie będzie dotyczyć. W końcu uważamy się za mądrzejszych od Caroline. Nikt z nas nie wie jednak, co jeszcze nas w życiu czeka i z jakimi przeciwnościami losu przyjdzie się nam zmierzyć. Ludzie pokroju Juliana działają niezwykle sprawnie i przebiegle. W tym utworze zostało to opisane w sposób umiejętny i bardzo rzeczowy. Bardzo się cieszę, że autorka zdecydowała się na napisanie tego typu książki i mam nadzieję, że w przyszłości sięgnę po coś równie niewiarygodnie dobrego.

"Kochałam manipulatora" chciałabym polecić wszystkim tym, którzy lubują się w tego typu literaturze. Jestem pewna, że odnajdziecie w tym utworze wiele przyjemności. Być może i dla Was będzie to okazja do licznych przemyśleń, które zaowocują w coś naprawdę fajnego. Osobiście będę powracać do niej jeszcze nie raz. Ciekawa jestem, czy z biegiem czasu, moje podejście do niej ulegnie jakiejkolwiek zmianie...


Wyd. Świat Książki,  kwiecień 2012
ISBN: 978-83-7799-726-0
Liczba stron: 192
Ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś . Zapraszam do zadawania pytań w ramach wywiadu. Szczegóły na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie i... na pewno sięgnę po tą pozycję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapamiętam tytuł i może w swoim czasie po nią sięgnę
    teraz mam sporo do czytania ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. O, z tymi facetami to już tak jest! Książka bardzo na czasie, tematyka ciekawa i intrygująca, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy