Gdy zobaczyłam świąteczną paczkę wymiankową od Irenki - miałam ochotę ją udusić! Nie muszę chyba nikomu mówić, że jak zwykle dała z siebie wszystko i sprezentowała mi naprawdę smakowite kąski. Zacznijmy jednak od samego początku tej niezwykłej opowieści:
Takie cudo pokazało mi się na oczy około godziny 15.00 i już wtedy wiedziałam, że mieszała w to swoje paluszki niejaka Irena B. Nie czekając jednak na przyjazd brygady antyterrorystycznej, zabrałam się za rozbrajanie tajemniczej przesyłki...
...chwilę później została ona rozebrana do "naga" i okazało się, że...
...serce stanęło mi na króciutką chwilę, gdy zauważyłam dziwnie znajomą postać na jednej z książek...
O to jedenaście cudownych powieści, o których marzyłam już od jakiegoś czasu i gdyby nie Irenka, to pewnie jeszcze przez długi czas nie posiadałabym ich na swojej półce.
Nie dalej jak wczoraj ubolewałam nad tym, że muszę oddać Irence pożyczony od niej egzemplarz "Historii Lukasa". Bardzo polubiłam bowiem tego mężczyznę i nie chciałam się z nim rozstawać. Tymczasem w przesyłce otrzymanej od Paskudy znalazłam książkę, którą z okazji urodzin zakupiła mi Kochana I.
Samo otrzymanie tej książki było dla mnie sporym przeżyciem, więc gdy w końcu odkryłam dedykację znajdującą się w jej wnętrzu, wzruszyłam się. Nie sądziłam, że Irenka wmiesza w to wszystko Agnieszkę! Dziewczyny dziękuję Wam bardzo!!!
Nesser to jeden z moich ulubionych autorów i chyba jeden z najlepszych skandynawskich pisarzy... Zazdroszczę stosu, jest na prawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńOglądam i aż mordka mi się śmieje, jakbym to ja taką paczkę dostała :-) Już dawno mówiłam że ta Twoja Irenka to prawdziwy skarb, a że Lukasa z takim wpisem Ci zorganizowała - to już mistrzostwo świata :-) Strasznie zazdroszczę, szczególnie tego Lukasa. Bo po lekturze Zakrętów, intryguje mnie o wiele bardziej niż drugi tom ;-)
OdpowiedzUsuńI to jaki WREDNY skarb :) Oczywiście żartuje, a pomyśleć, że jeszcze ponad rok temu Irenka tak bardzo się mnie bała :)) Gdy zobaczyłam Lukasa, to o mało nie padłam!
UsuńI zaś mi wypominasz co Ci powiedziałam w chwili słabości! :P
UsuńAle boski prezent ;) Wszystkiego naj !
OdpowiedzUsuńŁał! Zacny stos, no no no :D
OdpowiedzUsuńAle prezent, aż (przyznam sie bez bicia) zżera mnie zazdrość mola książkowego.
OdpowiedzUsuńI ten dreszczyk emocji, gdy otwierałaś paczkę, bezcenny.
świetna przesyłka ;))
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudny prezent. Gdzie ty trzymasz te wszystkie książki?, stosików a stosików u Ciebie na blogu . Gratuluję aż tylu zdobyczy.
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wspaniałego prezentu:) Książki na pewno będą świetne:) A mnie "Dotyk Julii" udało się wczoraj zdobyć w bibliotece z czego również bardzo się cieszę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego czytania!
Ale zżera mnie zazdrość!:)
OdpowiedzUsuńSuper prezent. Ja dzisiaj też dostałam książkę,ale jak zobaczyłam Twoją paczkę to od razu zaczynam Ci zazdrościć.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego urodzinowo grudniowego!
OdpowiedzUsuńWiesz, tak sobie pomyślałam, że w tym wszystkim książki są najmniej ważne, ale działanie Bujaczka bezcenne.
Serdeczności,
patrycja
Eh, szczęściara. Ja jak wygram jedną książkę rocznie to wszystko, nawet sobie nie marzę, żeby dostać taką wielką pakę :)
OdpowiedzUsuńDobrze masz z Irenką! :)
OdpowiedzUsuńOj dobrze... :)
Pozdrawiam
Jedno słowo, trzy litery: WOW!
OdpowiedzUsuńŚwietna przesyłka. Jest czego pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńZa taki prezent można zabić :)
OdpowiedzUsuńNo z tą brygadą antyterrorystyczną to mnie rozbroiłaś do łez :D. Dobrze, że przy otwieraniu nic Ci się nie stało, bo kto by mnie dręczył codziennie ;)
OdpowiedzUsuńRobienie Tobie paczki to prawdziwa przyjemność. Tym razem i ja skorzystałam, bo jak wiesz przeczytałam jedną książkę ;)Mamy podobne gusta, tak więc z czystą radością szperałam za nimi gdzie się dało ;)
Z Lukasem poszło szybciej niż myślałam. Wystarczyło napisać, a Agnieszka z miejsca dała się wplątać w mój misternie uknuty plan ;D
Cieszę się, że Cie nie zawiodłam. Pierwotnie miało być ich więcej, ale wiesz jak jest ;/
I ty uważasz, że brygada antyterrorystyczna nie była potrzebna? Niby nic się nie stało, ale mogłam skaleczyć się przy otwieraniu tej paczki, albo mogłaby ona spaść mi na stopę...Nie mówię już o tym, że mogłaby w niej być najprawdziwsza bomba. Z tobą różnie bywa, więc lepiej dmuchać na zimne. Po za tym jak Cię nie dręczę, tylko Ci towarzyszę, a to ogromna różnica.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że nie robisz niczego bezinteresownie;p
A nie miałybyście ochoty sprowadzić mi pewnego osobnika z USA? Swoją drogą Agnieszka mogłaby sfilmować ZL, a on grałby w tym filmie Lukasa... Się normalnie rozmarzyłam!
I tak jest ich dużo.. Trzeba teraz ustalić kolejny termin :D
No prooooooooszę Cie. Czy Ty trochę nie dramatyzujesz? Po za tym szkoda by mi było tylu cudownych książek! :D
UsuńEj, też kiedyś tak robiłaś więc może bez takich tu mi, hm? :P
Kochana, jeśli bym mogła to już byś go miała pod drzwiami obwiązanego wstążką :D
E tam... Tym razem miało przekroczyć liczbę 20tu sztuk :D
A o terminie zaraz pogadamy :P
Bo ja już mam plana, ale Ci go nie zdradzę!
UsuńI zaczynam się bać :(
UsuńBoisz się mnie?
UsuńRaczej tego co wymyślisz!
UsuńTylko pozazdrościć :) Cudowny stosik i życzę miłej lektury!
OdpowiedzUsuńJej! Ja też bym chiała zrobić i dostać takie paczuszki!! :)
OdpowiedzUsuńAle piękny prezent! Zazdroszczę okropnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Wow! :) Imponujący stos, robi duże wrażenie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :))
Ale stosisko! Jest na czym oko zawiesić :D Zazdroszczę "Dotyku Julii". A książka z życzeniami od samej autorki - cudeńko! :) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńOh jakie cudeńka. I ile tego.... Zazdroszczę i życzę miłego czytania. Czekamy na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńKolejny stosik u ciebie jak widzę i to bardzo interesujący. Co po niektórych pozycji szczerze zazdroszczę i będę czekać na recenzje :)
OdpowiedzUsuń