sobota, 25 września 2010

Daniel Brent - Ewangelia spisana przez szewca

"Po raz pierwszy zobaczyłem Nauczyciela nad Jordanem w czasie mojej drugiej wyprawy do Jerozolimy. Parę tygodni później odkryłem, że przyszedł też do Kafarnaum, gdzie przemawiał do małej grupy ludzi nad brzegiem naszego jeziora. Wykorzystywałem chwile wolnego czasu i zacząłem chodzić nad jezioro aby go posłuchać. Często wieczorami zapisywałem sobie to, co powiedział albo co uczynił tego dnia.

Teraz, gdy piszę te wspomnienia, minęło już ponad czterdzieści lat od tych cudownych dni. Przez wszystkie te lata uświadomiłem sobie, jaki to był przywilej móc poznać Go i być świadkiem tego wszystkiego, co się wtedy dokonało..."


Recenzja: Biblia towarzyszyła mi już od najmłodszych lat mojego życia. Początkowo o mój rozwój duchowy dbali rodzice, a gdy rozpoczęłam edukację to zadanie spadło także na uczących mnie księży i katechetów. Ewangelia od zawsze była dla mnie czymś ważnym, więc gdy tylko zobaczyłam na stronie wydawnictwa WAM książkę pt: "Ewangelia spisana przez szewca" wiedziałam, iż muszę ją przeczytać.

Daniel Brent ukończył szkołę wyższą na kierunkach teologii, a także pedagogiki. Pracował w wielu miejscach, jednak to religia pozostała dla niego wartością najwyższą. Pisząc swoje dzieło wydane w oryginale jakieś cztery lata temu nie wątpliwe podjął słuszną decyzję.

"Ewangelia spisana przez szewca" to książka, której narratorem jest doświadczony przez życie mężczyzna. Wychowany w duchu religijności - czterdzieści lat po ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa - opowiada nam historię jego nauczania z własnej perspektywy.

Nauczyciel wkroczył w życie szewca dwa lata po śmierci jego ojca. Od tej pory syn Izaaka towarzyszył Mistrzowi podczas jego nauk, a także był świadkiem cudów przez niego dokonywanych. Z lektury dowiadujemy się, że nasz bohater nazywany był przez Jezusa "Wygodnym Bucikiem" i trzykrotnie miał okazję rozmawiać z Synem Bożym.

Dzieło Daniela Brenta jest utworem, który w bardzo prosty sposób przedstawia nam wydarzenia przedstawione w Biblii. W powieści umieszczone zostały fikcyjne postacie, które wraz z dotyczącymi je wątkami przedstawione zostały na tle wydarzeń biblijnych.

"Ewangelia..." została napisana prostym językiem, który w odróżnieniu do dzieł spisanych przez uczniów Jezusa powinien być zrozumiany przez każdego bez wyjątku. Czytanie tej lektury było dla mnie miłym doświadczeniem i z pewnością zajrzę do tej książki jeszcze nie raz.



Wydawnictwo WAM, luty 2010
ISBN: 978-93-7505-498-9
Liczba stron: 232
Ocena: 7/10

7 komentarzy:

  1. Właśnie! Gdzieś czytałam opis tej książki, a pozniej nie mogłam jej znaleźć - dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie mam chęci przeczytać, tej z wcześniejszej recenzji też. Nie w moim guście są po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Temat bardzo interesujący, jednak ochoty na tę książkę nie mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka, mimo iż recenzja ciekawa nie zachęciła mnie. Jestem jakoś mało religijna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Biblia to nie jest jakoś mój konik, ale przedstawienie jej w taki alternatywny sposób może być ci9ekawy. Więc chętnie sięgnę po tę książkę.

    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  6. nie jestem bardzo religijna ale książka mnie zainteresowała. Ostatnio słyszałam też że jest Biblia przełożona na język obecny taki trochę dresiarski... Może być ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie należę do osób bardzo religijnych, ale sama religia jako taka mnie interesuje, więc niewykluczone, że przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy