Z książkami Andrzeja Klawittera miałam styczność już jakiś czas temu. Powieść pt.: "Śmierć i dziewczyna" zrobiła na mnie całkiem pozytywne wrażenie, więc nie czekając długo postanowiłam sięgnąć po kolejną lekturę polskiego autora. Po krótkiej naradzie z samą sobą moim celem okazał się "Zazdrośnik".
Tym razem pisarz przedstawia nam historię pewnego mężczyzny, w który niedługo po ślubie staję się strasznie zazdrosny o swoją żonę. Drzemiące w nim uczucie powoli i stopniowo zaczyna burzyć panującą między nim i Kasią harmonię, a do jego głowy coraz częściej dochodzą myśli podszyte niepokojem. Adam coraz częściej zastanawia się nad tym, dlaczego jego piękna i wywodząca się z majętnego domu dziewczyna wybrała sobie na partnera życiowego akurat jego. W końcu mogła mieć każdego mężczyznę jakiego tylko dusza zapragnie, a spośród wszystkich adoratorów zakochała się właśnie w nim - inteligentnym aczkolwiek przeciętnej urody i niezbyt bogatym chłopaku. Tego typu myśli zaczynają coraz częściej krążyć w organizmie naszego głównego bohatera przez co przestaje on wierzyć swojej żonie zarówno w kwestiach życia teraźniejszego, jak i jej przeszłości...
Napisany przez Andrzej Klawittera "Zazdrośnik" jest powieścią opowiadającą nam o wierze w drugiego człowieka. O ile dobrze zrozumiałam wstęp do całości, to książka jest spisaną na kartkę papieru historią znajomego autora. Być może się mylę i słowa o tym świadczące zostały napisane jedynie na potrzeby całości jako swoiste rozpoczęcie lektury. W sumie nie mi to oceniać, jednak jeśli jest tak jak napisałam wcześniej, to ten fakt zasługuje ode mnie na mały plusik. Od zawsze lubiłam rzeczy tworzone na realnych przeżyciach - taka już moja natura.
Ogólnie rzecz biorąc książka została napisana przystępnym dla czytelnika językiem. W lekturze znajdujemy momenty opisane z wyszukanym humorem, a momentami wkrada się nam również tragikomiczny ton. Osobiście - nie wiem czemu - ale czegoś mi brakuje w "Zazdrośniku". Po raz pierwszy od naprawdę dawna czuję pewnego rodzaju niedosyt, a niby podczas czytania wszystko było w porządku. Momentami przerażała mnie postawa głównego bohatera i chyba po nocach będę modlić się, by nie spotkać na swojej drodze tak podejrzliwego mężczyzny, chociaż wiem, że zbytnie przeciwieństwo też bywa nie zdrowe.
Tym razem nie będę polecać, ani też odradzać tej pozycji. Sami zdecydujcie o tym, czy ta lektura jest czymś co chcielibyście przeczytać w przyszłości. Niewątpliwie spotkanie z książką napisaną przez Andrzej Klawittera jest ciekawym doświadczaniem ale to, czy do niego dojdzie zależy już tylko od Was.
Wydawnictwo Telbit, 2009
ISBN: 978-83-60848-72-2
Liczba stron: 484
Ocena: 6/10
Tym razem pisarz przedstawia nam historię pewnego mężczyzny, w który niedługo po ślubie staję się strasznie zazdrosny o swoją żonę. Drzemiące w nim uczucie powoli i stopniowo zaczyna burzyć panującą między nim i Kasią harmonię, a do jego głowy coraz częściej dochodzą myśli podszyte niepokojem. Adam coraz częściej zastanawia się nad tym, dlaczego jego piękna i wywodząca się z majętnego domu dziewczyna wybrała sobie na partnera życiowego akurat jego. W końcu mogła mieć każdego mężczyznę jakiego tylko dusza zapragnie, a spośród wszystkich adoratorów zakochała się właśnie w nim - inteligentnym aczkolwiek przeciętnej urody i niezbyt bogatym chłopaku. Tego typu myśli zaczynają coraz częściej krążyć w organizmie naszego głównego bohatera przez co przestaje on wierzyć swojej żonie zarówno w kwestiach życia teraźniejszego, jak i jej przeszłości...
Napisany przez Andrzej Klawittera "Zazdrośnik" jest powieścią opowiadającą nam o wierze w drugiego człowieka. O ile dobrze zrozumiałam wstęp do całości, to książka jest spisaną na kartkę papieru historią znajomego autora. Być może się mylę i słowa o tym świadczące zostały napisane jedynie na potrzeby całości jako swoiste rozpoczęcie lektury. W sumie nie mi to oceniać, jednak jeśli jest tak jak napisałam wcześniej, to ten fakt zasługuje ode mnie na mały plusik. Od zawsze lubiłam rzeczy tworzone na realnych przeżyciach - taka już moja natura.
Ogólnie rzecz biorąc książka została napisana przystępnym dla czytelnika językiem. W lekturze znajdujemy momenty opisane z wyszukanym humorem, a momentami wkrada się nam również tragikomiczny ton. Osobiście - nie wiem czemu - ale czegoś mi brakuje w "Zazdrośniku". Po raz pierwszy od naprawdę dawna czuję pewnego rodzaju niedosyt, a niby podczas czytania wszystko było w porządku. Momentami przerażała mnie postawa głównego bohatera i chyba po nocach będę modlić się, by nie spotkać na swojej drodze tak podejrzliwego mężczyzny, chociaż wiem, że zbytnie przeciwieństwo też bywa nie zdrowe.
Tym razem nie będę polecać, ani też odradzać tej pozycji. Sami zdecydujcie o tym, czy ta lektura jest czymś co chcielibyście przeczytać w przyszłości. Niewątpliwie spotkanie z książką napisaną przez Andrzej Klawittera jest ciekawym doświadczaniem ale to, czy do niego dojdzie zależy już tylko od Was.
Wydawnictwo Telbit, 2009
ISBN: 978-83-60848-72-2
Liczba stron: 484
Ocena: 6/10
Nie.. to chyba nie dla mnie.. Ale może :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie nieistotne, czy akurat te fakty oparte są na historii realnej. Dlaczego? Dlatego, że takich ludzi jest mnóstwo, więc na pewno nie jeden znalazłby samego siebie w tym bohaterze. Twój plusik więc i tak się należy, jak już mamy do czynienia z powieścią tak realistyczną i życiową.
OdpowiedzUsuńW przyszłości może przeczytam, ale obecnie... nie, raczej nie.
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie. lubię sposób pisania pana Andrzeja więc pewnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPS. wreszcie znalazłam archiwum! dziękuję ;)
Warto..na prawdę warto
OdpowiedzUsuń