sobota, 13 listopada 2010

Jaye Wells - Rudowłosa

Autorka "Greywalker" Kat Richardson opisała działo Jaye Wells jako "pełną dynamiki podróż przez mroczny i niebezpieczny świat wampirów, nimf, magów i demonów". Muszę przyznać, że w tych słowach znajduje się wiele prawdy...

Mimo, że w chwili obecnej w księgarniach aż roi się od lektur o podobnej tematyce, to jednak z wielką przyjemnością sięgnęłam po "Rudowłosą". W dużej mierze przyczynił się do tego fakt, iż w moim odczuciu Dom Wydawniczy Rebis jeszcze nigdy mnie nie rozczarował w kwestii doboru literatury.

Jaye Wells w swojej debiutanckiej książce przedstawia nam losy pół wampirzycy Sabiny, która od urodzenia szkolona jest przez swoją babkę na niebezpieczną morderczynię. Pannę Kane poznajemy w momencie, gdy kobieta wykonuje wyrok - ustanowiony przez Radę Dominii - na swoim przyjacielu, Davidzie. Niedługo później główna bohaterka otrzymuje od swoich władczyń kolejne zadanie. Tym razem musi wkraść się w kręgi Clovisa Trakiya, zdobyć plan działania tamtejszej sekty na najbliższy czas, a następnie z zimną krwią pozbyć się przywódcy wrogów. Nikt nie podejrzewa jednak, że plan działania może się trochę skomplikować.

Podczas wykonywania zadania Sabina spotyka na swojej drodze wiele postaci, z którymi - mimo wcześniejszych wierzeń - nawiązuje bliższy kontakt. Z czasem kobieta przekonuje się, że w rzeczywistości ni nie jet takie, jak od urodzenia wykładała jej babka. Panna Kane w obliczu niebezpieczeństwa musi dojrzeć do tego co jest prawdą, a co tylko kłamstwem.

"Rudowłosa" jest lekturą, którą będę mile wspominać przez jeszcze długi czas. Czytelnik nie doświadczy w niej przesadnej sielanki, a wręcz przeciwnie. Akcja ciągle wrze, a Sabina ma pełne roboty. Jak zakończy się pierwsze starcie? Po czyjej stronie opowie się ostatecznie główna bohaterka?

Jaye Wells piszę przedstawioną wyżej lekturą sprawiła, że spędziłam kilka, miłych godzin w doborowym towarzystwie. Pisarka brała w słowa ciekawie wymyślony przez siebie pomysł. Książka o Sabinie Kane jest tomem rozpoczynającym cały cykl, więc z niecierpliwością oczekuję na kolejne.



Dom Wydawniczy Rebis, 2010
ISBN:
978-83-7510-481-3
Liczba stron: 348
Ocena: 8/10

20 komentarzy:

  1. Widzę mnóstwo recenzji tej książki, wiele pozytywnych i nawet zachęcających, ja jednak niestety się nie skuszę. ;) Ale kto wie... Ja często mówię, że "nie, nie przeczytam", a gdy przychodzi co do czego, to oczywiście wypożyczam tę książkę z biblioteki jak najszybciej, taka jest słaba moja silna wola. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi, oj, kusi. I zapewne dam się skusić, gdyż od kilku dni eBook czeka na mnie w folderze ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że ja mam dość wszystkich tych serii o wampirach, aniołach i tym podobnych stworzeniach, to jednak "Rudowłosa" ma w sobie coś, co przyciąga mnie niczym magnes. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością przeczytam. Musi być ciekawe, zainteresowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze Wam powiem, że i ja mam dosyć niektórych książek o wampirach. Przyszła moda i tego typu lektur jest w bród. Są jednak serie, które lubię czytać, ponieważ mają w sobie to coś. "Rudowłosa" idealnie wpasowała się idealnie w miejsce w moim sercu. No nic.. Czekam na Wasze opinie.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnóstwo moich książkowych znajomych czyta/ło tą książkę teraz, ale mnie jakoś do tego nie ciągnie-tematyka. Czy książka jest naprawdę wybitna, ponad Zmierzch, Naznaczoną, Pamiętniki Wampirów i nawet jeśli jest naprawdę inna w swoim gatunku-nie przeczytam;d

    OdpowiedzUsuń
  7. Z opisem, już zaznajomiłam się wcześniej, nawet mnie zainteresował, ale odpycha mnie okładka! Tak, wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale co mam zrobić... :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Patsy- No powiem Ci, że gdyby na zdjęciu była inna modelka to może okładka byłaby lepsza,jednak i ta w realu nie wygląda tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię książek o wampirach, więc póki co mówię nie ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tylko będę mieć okazję to z pewnością przeczytam tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wampiry trochę zniechęcają, ale może, może... Każde świeże spojrzenie wnosi przecież coś nowego, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. książka zachęca tym, że na pierwszym planie nie ma historii miłosnej, której mówiąc szczerze mam już naprawdę dość. saga Zmierz jako jednostkowy twór mi się podoba, ale te wszystkie inne książki pisane pod publikę na samą modłę odrzucają mnie na kilometry.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ksiązka o tej tematyce raczej nie dla mnie .
    Ale i tak notka wyszła ci świetnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka odbiega odrobinę od typowych książek o wampirach. Jednak jaka by nie była to i tak chętnie przeczytam, bo opis mnie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń
  15. Meme - no powiem Ci, że o dziwo wcale nie odczuwa się tego, iż ta książka jest o wampirach. No może w dwóch momentach. Raczej jest skupienie na a la walce między różnymi fantastycznymi stworzeniami.

    Futbolova - Powiem Ci, że o dziwo książki o wampirach wydawane przez Dom Wydawniczy Rebis mają w sobie to coś... Być może wszystko za sprawą Anne Rica, której książki są wręcz genialne. I masz racje.. Każde, świeże spojrzenie wnosi coś nowego... Tak jest i tym razem...

    Varia - Zmierzch jako tak podobał się nie tylko mi ale o dziwo także i mojemu braty, który niespodziewanie przeczytał całość w 1.5tygodnia. Osobiście podoba mi się również "Akademia wampirów" i ewentualnie seria "Czysta krew" poza tym nie za bardzo ciągnie mnie do wampirów ze względu na tą całą MODĘ

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja wampiry lubię, książkę czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jej, na pewno przeczytam. Nie ma to jak przeczytać w końcu o (wnioskuję z recenzji) prawdziwej, kobiecej i nieżałosnej wampirzycy. Piękna odskocznia od miałkiej Zoey czy innych utworów wampiropodobnych.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również mam dość wampirów, ale Rudowłosa mnie przyciągnęła. Uwielbiam to. ;D Zwłaszcza za postać Cienia. :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety, nie podzielam pochlebnej opinii :/ Z trudem dobrnęłam do końca, i z pewnością nie sięgnę po kolejne tomy.
    Wg mnie to kolejna sztampowa, kiepsko napisana powieść dla nastolatek, o wampirach i super-przystojnych magach. Przy tym polskie tłumaczenie razi niemożebnie; slang i uliczna polszczyzna pasuje do określonego typu książek. Tutaj to po prostu wyglądało na słabą znajomość polskiego tłumaczki.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy