czwartek, 2 grudnia 2010

Paweł Pollak - Niepełni

W dzisiejszych czasach obserwujemy coraz większy procent ludzi dotkniętych różnego rodzaju schorzeniami, które w większym lub mniejszym stopniu utrudniają im prawidłowe funkcjonowanie. Mimo, że czasy się zmieniają i niektóre budynki użytku publicznego zaczynają być przystosowane do potrzeb tego typu osób, to nie koniecznie możemy zmienić mentalność mieszkańców naszych miastach. Na pozór bywają oni często bardzo tolerancyjni, jednak proszeni o pomoc zastanawiają się, jakby się tu niepostrzeżenie ulotnić. Na całe szczęście nie wszyscy ludzie tacy są i dzięki temu żyje we mnie jeszcze ziarnko nadziei dla otaczającego nas świata.

Kilka tygodni temu jako studentka Pedagogiki Specjalnej postanowiłam postawić na swojej drodze pewien cel i w każdym kolejnym miesiącu postaram się przeczytać przynajmniej jedną książkę, która tematyką będzie pasowała do kierunku moich studiów.Jeszcze nie tak dawno z wielkim zainteresowaniem przeczytałam i zrecenzowałam pozycję stworzoną - na bazie własnych doświadczeń - przez Daniela Tammeta, a w dniu dzisiejszym pokrótce umówię powieść napisaną przez polskiego skandynawistę i zarazem tłumacza literatury szwedzkiej Pawła Pollaka.

Historia jeżdżącej na wózku inwalidzkim Edyty, a także niewidomego Jacka urzekła mnie już - tak naprawdę - od pierwszych stron. Co prawda w trakcie czytania lektury pojawiły się chwilowe momenty przestoju, jednak - jak już wspomniałam - nie trwały one zbyt długo. Czymś niesamowitym było dla mnie obserwowanie dwójki ludzi, którzy mimo przeciwności losu dążą do tego by być szczęśliwymi. Droga ta nie była wcale taka łatwa świat bowiem na każdym kroku pokazywał im, iż wymagają od życia zbyt wiele. W pewnym momencie nadchodzi moment, którego nikt by się nie spodziewał i dochodzi do pewnej dramatycznej sytuacji...

Mimo wielu sugestii "Niepełni" nie są wcale historią miłosną, czy też mającą na celu wzbudzić w człowieku swoistego rodzaju tolerancję i być może litość w stosunku do osób niepełnosprawnych. Przedstawiona przeze mnie książka jest raczej spotkaniem z dwójką młodych ludzi, którzy maja własne marzenia i uczucia. Dzięki autorowi, który wydaje się być dobrym obserwatorem poznajemy codzienność takich osób i możemy wyobrazić sobie towarzyszące ich życiu problemy i rozczarowania. Dodatkowym plusem lektury jest stopniowanie emocji, które czytelnik odczuwa podczas czytania tej lektury. Początkowa jest ona dla naszego ciała i duszy czymś przyjemnym, jednak z czasem uzależnia nas od siebie niczym narkotyk. Być może tylko ja tak mam - wręcz uwielbiam tego typu literatury, czy nawet filmy.

Zagłębiając się w lekturze Pawła Pollaka wzruszyła się nie raz, ani nie dwa. Oczywiście w całości książki znalazły się również momenty, w których uśmiech nie chciał mi zejść z twarzy ani na chwilę. Dodatkowo akcja "Niepełnych" została opisana z trzech perspektyw: "Jej", "Jego", a także "Ich" dzięki czemu całość wydaje się być obiektywniejsza ale i również spójna.

Gorąco polecam!!!


Wydawnictwo Prószyński i S-ka, listopad 2009
ISBN: 978-83-7648-263-7
Liczba stron: 424
Ocena: 9/10



Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii na temat tej książki. Tymczasem zapraszam wszystkich chętnych na szybkie losowanie. Czy jest wśród Moli Książkowych jakiś chętny do zgarnięcia mojego egzemplarza dzieła Pawła Pollaka? Na zgłoszenia oczekuję do jutra - do godziny bliżej nie określonej! Jednocześnie przypominam o trwającym do 5 grudnia włącznie Konkursie Mikołajkowym. Szczegóły na stronie konkursu!!!

17 komentarzy:

  1. Ja ja ja :D chętnie przygarnę Twój egzemplarz :D Już dawno chciałam przeczytać jakąś książkę pana Pollaka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie i ja zgłaszam się do losowania. Strasznie jestem ciekawa tej książki. Zobaczymy - a nóż widelec mi się uda.

    Pozdrawiam Gocha

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgłaszam się ;) Może tym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ja chętnie przygarnę książkę! Bardzo chciałam ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłaś mnie swą recenzją do poznania książki, po którą zapewne bym nie sięgnęła ze względu na swój dystans dla twórczości rodzimej (spowodowany chyba przesytem jej na studiach). Do losowania zgłaszam się jak najbardziej. Zaintrygował mnie ów wielokropek po "dramatycznej sytuacji" i chciałabym się przekonać cóż to za sytuacja była:) Niedpowiedzenia zawsze wzbudzają ciekawość:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja chętnie przygarnę tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się być ciekawe... Zainteresowałaś mnie:)
    Ja bardzo chętnie.
    Dlatego "zgłaszam się";)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgłaszam się :) Lubię takie historie bez przesłodzonych zakończeń.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też się zgłaszam, autor jest z reguły bardzo chwalony, więc chciałabym jego książkę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgłosiłam się na facebooku, ale tu także się zgłaszam, bo nie wiem czy tam można ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. To i może ja spróbuję swoich sił

    Pozdrawiam Kamilas

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tę książkę! Wywołała u mnie salwy śmiechu i prawdziwe łzy :) Przeczytał ją tata, przeczytała mama.
    A zakończenie... - zaskakujące i mało przewidywalne, i o to chodzi :)

    p/s Do losowania się nie zgłaszam, bo swój egzemplarz mam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zamykam etap zgłaszania się chętnych

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy