Nasza Klasa ma to do siebie, że zrzesza w jednym miejscu ogromną liczbę ludzi. Stworzona z myślą o nieco starszych użytkownikach przez długi czas miała za zadanie umożliwić Polakom spotkanie po latach. W chwili obecnej nie ma na świecie osoby, która nie potrafiłaby samodzielnie korzystać z portalu. Dodawanie zdjęć, komentowanie profili, czy w końcu wysyłanie wiadomości do przyjaciół z dawnych lat stanowi obecnie główny rytuał przeciętnego człowieka, który na poziomie podstawowym ma opanowaną sztukę posługiwania się komputerem.
Ewa Lenarczyk w swoim najnowszym dziele przedstawia czytelnikom historie pięciu dojrzałych kobiet, którym nie układa się życie małżeńskie. Miłość, która popchnęła je do ołtarza, z czasem wyraźnie traci na sile, a proza wspólnego życia i szara codzienność zaciera uczucie. W ich oczach mężczyźni, z którymi się związały są jedynie imitacją tych, którzy towarzyszyli im na ślubnym kobiercu. Pozbawione odrobiny miłości kobiety nie czują się najlepiej we własnej skórze i dzięki portalowi Nasza Klasa odnajdują swoich dawnych adoratorów.
"Nasza klasa i co dalej" jest książką, która w naprawdę piękny sposób ukazuje nam trudy partnerskiego współżycia kobiety z mężczyzną. Autorka dzięki swym niezwykłym umiejętnościom tłumaczy swoim odbiorcom dlaczego należy dbać o bliskość, szacunek i miłość. Dzięki niej możemy na własne oczy przekonać się o magicznej sile nadziei, a także towarzyszących nam na każdym kroku marzeń. Mimo że przybywa nam lat to wciąż chcemy czuć, że jesteśmy atrakcyjne chociażby dla naszych wybranków i ciągle nas potrzebują przy sobie, niekoniecznie do tego by podać im przysłowiowe piwo z lodówki. Nadal chcemy by ktoś o nas dbał i zadowalał, bo mimo kilku dodatkowych zmarszczek jesteśmy nadal tymi samymi kobietami co kiedyś, być może tylko z bardziej stałym podejściem do życia.
Ewa Lenarczyk w swoim najnowszym dziele przedstawia czytelnikom historie pięciu dojrzałych kobiet, którym nie układa się życie małżeńskie. Miłość, która popchnęła je do ołtarza, z czasem wyraźnie traci na sile, a proza wspólnego życia i szara codzienność zaciera uczucie. W ich oczach mężczyźni, z którymi się związały są jedynie imitacją tych, którzy towarzyszyli im na ślubnym kobiercu. Pozbawione odrobiny miłości kobiety nie czują się najlepiej we własnej skórze i dzięki portalowi Nasza Klasa odnajdują swoich dawnych adoratorów.
"Nasza klasa i co dalej" jest książką, która w naprawdę piękny sposób ukazuje nam trudy partnerskiego współżycia kobiety z mężczyzną. Autorka dzięki swym niezwykłym umiejętnościom tłumaczy swoim odbiorcom dlaczego należy dbać o bliskość, szacunek i miłość. Dzięki niej możemy na własne oczy przekonać się o magicznej sile nadziei, a także towarzyszących nam na każdym kroku marzeń. Mimo że przybywa nam lat to wciąż chcemy czuć, że jesteśmy atrakcyjne chociażby dla naszych wybranków i ciągle nas potrzebują przy sobie, niekoniecznie do tego by podać im przysłowiowe piwo z lodówki. Nadal chcemy by ktoś o nas dbał i zadowalał, bo mimo kilku dodatkowych zmarszczek jesteśmy nadal tymi samymi kobietami co kiedyś, być może tylko z bardziej stałym podejściem do życia.
Powieść została napisana bardzo przyjemnym i łatwym w odbiorze stylem, który nie pozwala czytelnikowi odłożyć jej aż do ostatniej nieprzeczytanej strony. Co prawda na samym początku było mi bardzo trudno wczytać się w całość lektury, jednak po czterdziestej stronie wszystko poszło już jak z płatka. Nie żałuje czasu poświęconego tej pozycji literackiej i mam nadzieję, że w niedługim czasie będę miała okazję zagłębić się w kolejnej książce pani Ewy Lenarczyk. Dlatego też z czystym sumieniem chciałabym polecić książkę "Nasza klasa i co dalej" przede wszystkim osobom nieco starszym. W końcu to z myślą o nich została ona napisana.
Wydawnictwo Novae res, listopad 2010
ISBN: 978-83-7722-081-8
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10
Mam tę książkę, niedługo planuję zabrać się za jej czytanie.
OdpowiedzUsuńa ja mam nadzieję, że jak już będę siedziała kiedyś w bujanym fotelu to też będzie portal na którym znajdę moja pierwszą miłość z przedszkola i przeżyję bajkowy romans :):) ale by było fajnie :):)
OdpowiedzUsuńA ja chyba się nie skuszę ;] Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńMam książkę, ale na razie jeszcze ją odłożę na kolka dni, żeby nie wyglądało, że co przeczytasz i zrecenzujesz to ja na drugi dzień łapię się za to samo:)
OdpowiedzUsuńA ja mam awersje do tego typu portali, chociaż przyznam, że książka może być całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCiekawie zrecenzowałaś tę książkę. U mnie ona również czeka na półce do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKsiążka podobała mi się, mimo że nie przepadam za NK i tego typu portalami. Na deszczowy wieczór idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Lenalee - czytaj, czytaj! Czekam na Twoją opinię
OdpowiedzUsuńTajemnica - życzę Ci tego z całego serca... A jeśli już tak będzie to liczę na szczegółowe relacje.
Klaudia - ;))
Aniu teraz to czuje się winna! Sporządź mi może swoją listę książek, to postaram się nie recenzować swoich w podobnej kolejności ;)
Poduszkowiec mnie ostatnimi czasy także zaczęły wkurzać tego typu portale zwłaszcza, że w chwili obecnej są one nastawione głownie na różnego rodzaju zyski...
Maya - ciekawie? Mi się wydaje, że normalnie... A tekst o piwie zapożyczyłam od Majówki ;)
Kasandra - bo w sumie NK było tylko jakimś tam punktem odniesienia ;)
E tam, Lena nie przejmuj się:)
OdpowiedzUsuńAle jakby co to ogłaszam, że kończę "Kobietę z wydm" i biorę się za "Muchę" Skowrońskiego:)
Jakoś się nie mogę przekonać do tej książki.
OdpowiedzUsuńprzeczytałam Twoją recenzję i przyznam, że trochę mnie zachęciłaś.
Nie mniej kupić pewnie nie kupię ale gdy wpadnie mi w ręce egzemplarz biblioteczny - przeczytam :)
Aniu...Pierwszej z książek nie mam, jak na razie w swoich czytelniczych planach, a jeśli chodzi o "Muchę" to już jakiś czas temu ją recenzowałam ;) Jest więc pełne pole do popisu ;)
OdpowiedzUsuńKinga też miałam pewne obawy... Zwłaszcza, jak zaczęłam czytać tą książkę a bohaterki nic tylko użalały się nad sobą, a nie robiły nic żeby cokolwiek w swoim życiu zmienić. Miałam ją już odłożyć w cho.lerę ale jakoś przetrzymałam ten moment i było już dużo lepiej ;)) Chyba musiałam przyswoić się z myślę, że książka ta została napisana przede wszystkim dla osob starszych.
OdpowiedzUsuńZ pewnością osobom starszym ona się spodoba, szał na naszą klasę już trochę przeminął, ale osoby bardziej zaawansowane wiekiem nadal posiadają do tego portalu duży sentyment :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie mnie opis nie porwał, aczkolwiek coś w sobie może mieć. Jak widać, nasza-klasa nie jest już jedynie portalem, ale też inspiracją do tworzenia. ;p
OdpowiedzUsuń[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Coraz częściej spotykam się z recenzjami tej książki, jednak mimo wszystko nie przemawia ona do mnie;) Może kiedyś się przekonam.
OdpowiedzUsuńHmmm, skoro do osób starszych, to może sięgnę za kilka lat;)
OdpowiedzUsuńIle recenzji, tyle różnych opinii. Bardzo niejednostajna w odbiorze jest ta pozycja - że się tak nieładnie wyrażę. Ale dzięki temu wzbudza ona takie zainteresowanie i ciekawość - będę musiała się nad nią zastanowić.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że wszystko zależy od osoby, która tą książkę czyta ;) Mi się podobała, chociaż na samym początku nie było mi łatwo... Może jestem jeszcze za młoda?
OdpowiedzUsuńKiedyś może przeczytam, ale teraz raczej nie...
OdpowiedzUsuń