Jak głoszą informacje zamieszczone na okładce książki Michelle Belanger słynie z prac dotyczących współczesnej subkultury wampirów. Pojawiła się w takich produkcjach, jak American Vampires, Coast to Coast, The 'X' Zone, a także w programach realizowanych na zlecenie History Channel, WE! oraz A&E.
W swoim dziele z 2007 roku pisarka nakłoniła ponad dwadzieścia osób zajmujących się wampiryzmem, aby na potrzeby antologii przełamały zmowę milczenia i podzieliły się z nią kluczowymi informacjami. Ostatecznie w książce zostały zawarte relacje napisane zarówno przez wampiry psychiczne, które posilają się energią, jak i wampiry sangwiniczne – czyli osoby spożywające krew. Poszczególne rozdziały rzucają nieco światła na takie zagadnienia, jak przebudzenie do wampiryzmu, pragnienie żerowania i związane z tym techniki, etyczne aspekty współpracy z dawcami oraz różne tradycje wampiryzmu i respektowane w ich ramach kodeksy postępowania.
Muszę przyznać, że sięgając po tą książkę Michelle Belanger byłam pełna obaw. Podświadomie uważałam ją za lekturę, która została napisana tylko i wyłącznie w celu wzbogacenia się kosztem szumu jaki ostatnimi czasy obserwuje się wokół literatury paranormalnej. Na całe szczęście już po kilkunastu stronach okazało się, że myliłam się. Wampiry same o sobie zawiera bowiem zbiór ważnych informacji o których wcześniej nie mieliśmy zielonego pojęcia. Napisana w formie poradnika książka została skonstruowana w ten sposób, iż nie musimy jej czytać w porządku chronologicznym, a wręcz przeciwnie. Swobodnie możemy podróżować po rozdziałach wyszukując w całości lektury interesujące nas zagadnienia.
Z czystym sumieniem chciałabym polecić tą pozycję literacką osobom lubującym się w tego typu tematyce , a także wszystkim tym, którzy mają ochotę dowiedzieć się czegoś więcej na temat wampirów. Gwarantuję, że Wampiry same o sobie są czymś więcej, niż zwykłym czytadłem...
Wydawnictwo Iluminato, październik 2010
ISBN: 9788362476046
Liczba stron: 302
Ocena: 6/10
Raczej dam sobie spokój :)
OdpowiedzUsuńI chyba raczej nic nie stracić mimo, że książka jest znacznie ciekawsza niż niektóre z paranormal romanse
OdpowiedzUsuńHmmm.. raczej nie w moim guście, ale siostra na pewno z chęcią by przeczytała:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ostatnio to się powstrzymuję od takich pozycji
OdpowiedzUsuńJakoś mnie do niej nie ciągnie;)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnimi czasy już też nie... Miałam okazję przeczytać tą książkę zaraz po premierze i dopiero teraz znalazłam chwilę by napisać o niej kilka słów
OdpowiedzUsuńLubię wampiry, ale te Brama Stokera, nie wiem czy Pani Michelle, tworzy takie same klimaty grozy i paskudztwa. Wątpię. Jednak poradnik wampirowski to coś nowego, być może zawieszę na nim oko :-)
OdpowiedzUsuńJa po całym szumie z wampiramy podchodzę do tego typu książek z dystansem, jednak z ego co piszez przedstawia ona zupełnie inny punkt wiedzenia i kto wie, moze sie skuszę.
OdpowiedzUsuńJako, że o wampirach sobie podczytuję to po książkę z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością sięgne po ta książkę :)
OdpowiedzUsuńOkładka przewspaniała, a i treść może być interesująca. Muszę kiedyś przeczytać tą książkę, zwłaszcza, że jestem chora na wampirofobie. ;p
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam:
OdpowiedzUsuń1) wampiry niezbyt mnie kręcą
2) mogą być problemy w znalezieniem takiej książki w bibliotece ;)
Widziałam dokument o dwóch rodzajach "wampirów", chyba leciał na jakimś Discovery i się skutecznie zniechęciłam do tego tematu ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak niektórzy również delikatnym łukiem ominę tę książkę. Po prostu nie moje klimaty, choć fantastykę uwielbiam, to poradnik "dokumentalny" o wampirach to zupełnie nie to :)
OdpowiedzUsuńMimo mojej fascynacji tym razem podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńI gwarantuję Wam, że nie macie czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńJa przeczytam na pewno, potrzebuję jej do literatury przedmiotu na maturę ;)
OdpowiedzUsuń