czwartek, 7 kwietnia 2011

Lauren Oliver - 7 razy dziś



Podobno tuż przed śmiercią całe życie staje człowiekowi przed oczami. W moim przypadku było inaczej[1]

Takimi słowami rozpoczyna się debiutancka powieść Lauren Oliver - amerykańskiej autorki, absolwentki filozofii i literatury na uniwersytecie w Chicago. Książka przez wiele tygodni utrzymywała się w pierwszej dziesiątce  listy bestsellerów New York Timesa, a w międzyczasie przetłumaczona została także na dwadzieścia jeden języków.

Sam Kingston jest nastolatką, która posiada idealnego chłopaka, oddane przyjaciółki, a także popularność wśród swoich rówieśników. Dziewczyna na każdym kroku drwi z otaczającego ją społeczeństwa i jest z tego powodu niezwykle zadowolona. Nie dba o to co myślą na jej temat inni. W końcu jakie to ma znaczenie skoro jest się towarem z najwyższej półki. Wszystko do czasu, gdy wraz ze znajomymi udaje się na imprezę. Dochodzi wtedy do tragicznego wypadku, po którym główna bohaterka otrzymuje drugą szansę od losu. Czy uda jej się naprawić popełnione w przeszłości błędy?


Omawianą w dniu dzisiejszym pozycję literacką, chciałabym polecić zarówno młodzieży szkoły gimnazjalnej, jak i  osobom starszym. Każdy powinien bowiem odnaleźć w niej momenty, które na swój sposób przyciągają do siebie rzeszę czytelników i nie pozwalają im odsunąć się od siebie ani na krok. Niewątpliwym plusem całej historii jest fakt, iż autorka zwraca w niej ogromną uwagę na to, do czego może doprowadzić chęć zaimponowania innym. Dzięki temu przez ponad połowę lektury analizowałam obraz psychologiczny głównej bohaterki, ale i  również zastanawiałam się nad zmianami, które w niej zaszły. 

Może dla ciebie jest jakieś jutro. Może dla ciebie istnieje tysiąc kolejnych dni albo trzy tysiące, albo dziesięć. Ale dla niektórych istnieje tylko dziś. I tak naprawdę nigdy nie wiadomo.[2]

Na łamach tej powieści rzeczy niewykonalne, stały się możliwymi do realizacji, a także dającymi nadzieję na lepsze jutro. 7 razy dziś jest więc lekturą, którą z czystym sumieniem chciałabym polecić każdemu bez wyjątku.


Wydawnictwo Otwarte, luty 2011
ISBN: 978-83-7515-115-2 
Liczba stron: 382
Ocena: 7/10

[1] - cytat pochodzi z 7 strony książki
[2] - cytat znajdziecie na okładce powieści

29 komentarzy:

  1. Interesująca recenzja i radosna okładka. Z przyjemnością przeczytam:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od jakiegoś czasu ta książka jest w moich planach.

    Sam pomysł na fabułę jest interesujący i nie spotkałam się jeszcze z negatywną oceną tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam tą pozycję w empiku i przyznam, że opis jest wręcz zachwycający. Okładka, jak wspomniała kasandra, jest aż nienaturalnie radosna. Muszę tą książkę kiedyś przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałabym jeszcze, że okładka jest bardzo wiosenna, więc "7 razy dziś" świetnie wpisuje się w obecne klimaty otoczenia. ;) Mam tę książkę w planach, a czy uda mi się ją upolować, to zobaczymy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o już od jakiegoś czasu czytam same zachęcające recenzje na temat tej książki i myślę, że chętnie bym ją kiedyś przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę przeczytać tę książkę. Na szczęście już niedługo to nastąpi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, podobało mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie przeczytam, jeśli tylko ją znajdę. Recenzja zachęcająca, więc nie mam tu nic do gadania :D
    A co do mojego szablonu: dziękuję :) Chciałam, żeby było kolorowo i ciekawie. Mam nadzieję, że mi się udało. Zazwyczaj wolę czarny kolor, ale jak tak długo się patrzy na białe literki na czarnym tle, można ogłupieć.
    A książka "Adam" to jest typowa młodzieżówka, jednak porusza jakiś temat, głównie ten jeden, a nie dzieje się coś normalnego, co mogło spotkać równie dobrze każdego z nas...

    OdpowiedzUsuń
  9. hm... a ja cały czas się zastanawiam czy nie jestem za stara na takie książki, ale coś mi się wydaje, że chyba nie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jakoś nie czuję, żeby na chwilę obecną była to książka dla mnie... Może kiedyś;)

    OdpowiedzUsuń
  11. od dawna ciągnie mnie do tej pozycji, a skoro piszesz, że jest absolutnie dla każdego i w dodatku ma jakieś przesłanie, a nie jest tylko kolejną pustą powiastką to jestem pewna, że ta książka mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Kasandra - z całego serca zapraszam do lektury tej powieści... Być może i nie zasługuje ona na Nagrodę Nobla, jednak z całą pewnością jest pozycją godną uwagi.

    @Bujaczek - Powiem Ci, że też nie spotkałam się z aż tak dopracowanym pomysłem. Spotykam książki, w których bohaterowie cofają się do przeszłości, jednak jeszcze nigdy nie było to aż tak realistyczne.

    @LadyBoleyn - w okładce jestem wręcz zakochana. Aż brak mi słów. Cud, miód i orzeszki ;)

    @Liliowa - zdecydowanie! Tylko wziąć kocyk na wyjątkowo słoneczną ławkę i czytać do czasu, aż się nie ściemni.

    @Catherine - powiem Ci, że ze względu na te te wszystkie pozytywnie opinie trochę się jej obawiałam. Na całe szczęście przypadła mi do gustu już po kilkunastu stronach.

    @Natkawes - w takim razie czekam na relacje związane z przeczytaniem tej książki

    @Domi - czyli jest już nas o jedną więcej ;)

    @Sylissima - bardzo mi się podoba ;) Oczekuje tez nagrody konkursowej. Pan z W.A.Ba otrzymał wczoraj adresy, więc na dniach powinien dokonać wysyłki ;)

    @Archer - Czy ja wiem, czy jesteś? Może i tak :P
    Nie no żartuje ;)) Przeczytaj, a sama się przekonasz...

    @Scathach - w takim razie poczekamy wspólnie na lepsze czasy.

    @BookEater - :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka jest świetna, nawet bez czytania recenzji bardzo by mnie do siebie zachęciła. Jeżeli tylko gdzieś na nią trafię, to z pewnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo, bardzo, bardzo chcę przeczytać to dzieło. Nie wiem, czy to zasługa tylu ciekawych recenzji, czy może intrygującej fabuły... Po prostu muszę ją mieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest jedna z tych książek, które na pewno przeczytam :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam i nawet mi się podobało! Co rzadko się zdarza, gdyż taka tematyka się od dawna mnie nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już wiele opinii o tej książce (w większości pozytywnych), więc chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  18. choć ty namiętnie ostatnimi czasy ignorujesz mojego bloga i postanawiasz się nie wpisywać pod moimi recenzjami (nawet nie wiem czy je czytasz), postanowiłam, że ja nie będę świnką:). Recenzja bardzo fajna i zdecydowanie zachęcająca do przeczytania. Już kilkanaście razy trzymałam tę książkę w ręku w księgarni i zawsze rezygnowałam... może jednak powinnam kupić? Zastanowię się :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam wieeelką ochotę na 7 razy dziś, a Twoja recenzja jeszcze bardziej zaostrzyła mi apetyt ;) Czekam na okazję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Głupieję, myślałam, że widziałam tę recenzję już w południe, a tu 22 i jest dopiero. Za mało śpię ostatnio! :))

    Wygląda mi ta powieść na jedną z tych, którą powinno przeczytać parę zarozumiałych kóz z mojego otoczenia. Chyba zakupię i puszczę w obieg :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Futbolowa - dobrze widziałaś... Przed 22 zrobiłam przymiarkę do poprawiania błędów i nie wiem, jak to zrobiłam ale zamiast opublikować post z południową godziną - wyskoczyła o 22 :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tym i wydaje się całkiem niezła

    PS. Nie wyświetla mi się zdjęcie okładki

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja bym to chciała przeczytać, ale póki co mogę co najwyżej mieć nadzieję, że biblioteka ją kupi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo interesująca pozycja ;) Czekam na wyniki konkursu z tą książką, może się uda, a jak nie to sama kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wydaje się być ciekawa...
    I u mnie także nie ma zdjęcia okładki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z chęcią przeczytam! Tak więc dodaję ją na listę;))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Przeczytam na pewno, od jakiegoś czasu mam ją na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z pewnością to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy