Lisa Jane Smith jest amerykańską autorką, która już od kilkunastu lat tworzy powieści i opowiadania skierowane głównie do nastoletnich odbiorców. W Polsce nakładem wydawnictwa Amber ukazało się już siedem tomów z serii Pamiętniki Wampirów, trzy zbiorowe tomy z serii Dom nocy oraz trzy z serii Wizje w Mroku.[1]
Pamiętniki Wampirów uznawane są za jeden z lepszych cykli paranormalnych, jakie miały okazję zaistnieć na rynku wydawniczym w ciągu ostatnich kilku lat. Na każdym kroku przyrównywany jest on do Zmierzchu Stephenie Meyer, jednak mało kto wie, że przygody Eleny i jej przyjaciół powstały jako pierwsze. Na ich podstawie powstał nawet serial telewizyjny emitowany także przez polskie stacje telewizyjne.
Pierwszy raz zetknęłam się z tą serią ponad dwa lata temu. Przebudzenie, Walka, Szał, Mrok, Powrót o zmierzchu i Uwięzieni ukazały się wówczas w postaci sześciu książek, które przypadły mi do gustu w większym - lub mniejszym - stopniu. Mimo swoich najszczerszych chęci nie potrafiłam wciągnąć się w ich lekturę i tym samym należycie docenić niezwykłości, która została zauważona przez tysiące czytelników na całym świecie. Przedstawiona w nich fabuła nie zdążyła się dobrze rozpocząć, a w zastraszającym tempie zbliżała się ku końcowi. I tak przez kolejnych kilka tomów z rzędu.
Na ponowne spotkanie z Pamiętnikami Wampirów zdecydowałam się w chwili, w której zostały one przerobione na dwie księgi, a w sprzedaży ukazała się również ich trzecia część. Byłam strasznie ciekawa tego, jak potoczą się dalsze losy doskonale znanych mi wampirów, ale i także tego, jak obecne wydanie wpłynie na odbiór całości. W tym celu rozpoczęłam czytanie całego cyklu od początku i muszę przyznać, że wcale nie żałuję tej decyzji.
Elena jest kilkunastoletnią dziewczyną, która na początku książki pt.: "Pamiętniki Wampirów. Dusze cieni" napisała o sobie w sposób następujący:
Nazywam się Elena Gilbert, mam osiemnaście lat. Chyba nie będzie przesadą, jeżeli stwierdzę, że jestem piękna. Gdybym nigdy nie spojrzała w lustro ani nie usłyszała komplementu, mogłabym mieć wątpliwości. Ale nie mam. [...] Wielu chłopców nazywało mnie najbardziej anielską dziewczyną na świecie. A ja ich wodziłam za nos. Wykorzystałam ich dla popularności i rozrywki. [...] Żadne plany czy zabawianie się z nimi nie dotknęło... mnie tak głęboko... jak pewien bardzo szczególny nieznajomy. Jeden bardzo szczególny chłopak. Stefano. Nie był tym, kim się wydawał, a więc normalnym (choć wspaniałym) nastolatkiem kończącym liceum, z potarganymi ciemnymi włosami i oczami zielonymi jak szmaragdy. Stefano Salvatore okazał się wampirem. Prawdziwym wampirem[2]
Od tamtego czasu życie Eleny diametralnie się zmienia. Razem ze swoimi przyjaciółmi, dziewczyna wpada w nie małe tarapaty i ze wszelkich sił stara się uchronić Fell's Church przed nadchodzącą katastrofom. Z biegiem czasu wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, a priorytetem staje się chęć uratowania Stefano, który chcąc stać się człowiekiem wpadł w pułapkę niebezpiecznych stworów.
Pamiętniki Wampirów to cykl powieściowy, który z czystym sumieniem chciałabym polecić wszystkim tym, którzy cenią sobie lekką i niezobowiązującą lekturę. L.J.Smith stworzyłam bowiem dzieło, które idealnie nadaje się do czytania podczas wiosennych wahań pogodowych, a także podróży różnego rodzaju środkami lokomocji.
Wydawnictwo Amber, marzec 2011
ISBN: 978-83-241-3890-6 / 978-83-241-3891-3 / 978-83-241-3892-0
Liczba stron: 512 / 560 / 512
Ocena: 6/10
[1] fragment napisany został przy współpracy z: www.wikipedia.org
[2] Lisa Jane Smith "Pamiętniki Wampirów. Dusze cieni", s. 8-9
Pierwszy raz zetknęłam się z tą serią ponad dwa lata temu. Przebudzenie, Walka, Szał, Mrok, Powrót o zmierzchu i Uwięzieni ukazały się wówczas w postaci sześciu książek, które przypadły mi do gustu w większym - lub mniejszym - stopniu. Mimo swoich najszczerszych chęci nie potrafiłam wciągnąć się w ich lekturę i tym samym należycie docenić niezwykłości, która została zauważona przez tysiące czytelników na całym świecie. Przedstawiona w nich fabuła nie zdążyła się dobrze rozpocząć, a w zastraszającym tempie zbliżała się ku końcowi. I tak przez kolejnych kilka tomów z rzędu.
Na ponowne spotkanie z Pamiętnikami Wampirów zdecydowałam się w chwili, w której zostały one przerobione na dwie księgi, a w sprzedaży ukazała się również ich trzecia część. Byłam strasznie ciekawa tego, jak potoczą się dalsze losy doskonale znanych mi wampirów, ale i także tego, jak obecne wydanie wpłynie na odbiór całości. W tym celu rozpoczęłam czytanie całego cyklu od początku i muszę przyznać, że wcale nie żałuję tej decyzji.
Elena jest kilkunastoletnią dziewczyną, która na początku książki pt.: "Pamiętniki Wampirów. Dusze cieni" napisała o sobie w sposób następujący:
Nazywam się Elena Gilbert, mam osiemnaście lat. Chyba nie będzie przesadą, jeżeli stwierdzę, że jestem piękna. Gdybym nigdy nie spojrzała w lustro ani nie usłyszała komplementu, mogłabym mieć wątpliwości. Ale nie mam. [...] Wielu chłopców nazywało mnie najbardziej anielską dziewczyną na świecie. A ja ich wodziłam za nos. Wykorzystałam ich dla popularności i rozrywki. [...] Żadne plany czy zabawianie się z nimi nie dotknęło... mnie tak głęboko... jak pewien bardzo szczególny nieznajomy. Jeden bardzo szczególny chłopak. Stefano. Nie był tym, kim się wydawał, a więc normalnym (choć wspaniałym) nastolatkiem kończącym liceum, z potarganymi ciemnymi włosami i oczami zielonymi jak szmaragdy. Stefano Salvatore okazał się wampirem. Prawdziwym wampirem[2]
Od tamtego czasu życie Eleny diametralnie się zmienia. Razem ze swoimi przyjaciółmi, dziewczyna wpada w nie małe tarapaty i ze wszelkich sił stara się uchronić Fell's Church przed nadchodzącą katastrofom. Z biegiem czasu wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, a priorytetem staje się chęć uratowania Stefano, który chcąc stać się człowiekiem wpadł w pułapkę niebezpiecznych stworów.
Pamiętniki Wampirów to cykl powieściowy, który z czystym sumieniem chciałabym polecić wszystkim tym, którzy cenią sobie lekką i niezobowiązującą lekturę. L.J.Smith stworzyłam bowiem dzieło, które idealnie nadaje się do czytania podczas wiosennych wahań pogodowych, a także podróży różnego rodzaju środkami lokomocji.
Wydawnictwo Amber, marzec 2011
ISBN: 978-83-241-3890-6 / 978-83-241-3891-3 / 978-83-241-3892-0
Liczba stron: 512 / 560 / 512
Ocena: 6/10
[1] fragment napisany został przy współpracy z: www.wikipedia.org
[2] Lisa Jane Smith "Pamiętniki Wampirów. Dusze cieni", s. 8-9
Książkę otrzymałam w ramach egzemplarza recenzenckiego od Wydawnictwa Amber, któremu serdecznie za to dziękuje
Mam w planach, ale nie jestem pewna czy je zrealizuję ;) Serialu nie oglądałam.
OdpowiedzUsuńlepiej przeczytać książkę
UsuńPolecam książkę tak samo jak seril :)
UsuńZ twojej recenzji wynika, że książki to zupełnie inna bajka niż serial, który notabene uwielbiam, więc raczej nie sięgne po literacką wersję "Pamiętników wampirów". Poza tym w wersji książkowej Elena wydaje się być rozpieszczona i uważa się za nie wiadomo kogo, co niezbyt mnie zachęca do czytania :P No ale może więcej pozytywnych recenzji mnie do tego przekona, choć muszę przyznać, że do tej pory spotkałam się głównie z negatywnymi opiniami...
OdpowiedzUsuńWiesz czytałam 1 księga i teraz nie mam ochoty na dalsze części ale może w końcu się za nie zabiorę. ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jak ktoś porównuje książki L.J. Smith do Zmierzchu przecież wszystkie zostały napisane przed 2000r okiem ;)
I zresztą ona jest moją ulubioną pisarką ;)
Serial bardzo mi się spodobał, więc nie odmówię sobie przeczytania tego cyklu:). Mam nadzieję, że także przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Aniusiaczak92 - Elena jest rozpuszczoną dziewuchą, jednak w książkach nie jest to AŻ tak odczuwalne. Wydaje mi się, że sięgnięcie po książkę, nie przeszkodziłoby Ci w odbiorze serialu. Podejrzewam, że odebrałabyś je jako odrębną całość. Moja opinia nie jest ani pozytywna ani negatywna. "Pamiętniki Wampirów" są lekką lekturą, która - od czasu do czasu - potrzebna jest każdemu.
OdpowiedzUsuńStarZuzka1 - Twoją ulubioną pisarką jest Meyer, czy Smith, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? Ja 3 księgę przeczytałam po dwóch latach przerwy i w sumie nie żałuję tego... Lektura, jak wiele innych ale i również bardzo wciągająca i pozwalająca się skupić ;)
Miałam w planach, ale juz nie przeczytam
OdpowiedzUsuńSmith !!
OdpowiedzUsuńMeyer nigdy nie czytałam i nie mam zamiaru ;)
I StarZuzka 2 tak ap ropo ;)
I dodaje cię do linków ;)
Klaudia - a dlaczego, jeśli można wiedzieć? Pytam z czystej ciekawości
OdpowiedzUsuńStarZuzka2 - myślę jedno, a piszę drugie. Najmocniej przepraszam za tą usterkę. :) Osobiście Meyer czytałam ale dużo bardziej podobał mi się "Intruz", jakby był z całkiem innej bajki.
przeczytałam i jest naprawdę to świetne seria, zapraszam do mnie...także książki
OdpowiedzUsuńJa Meyer nie lubię bo ona zdobyła sławę tylko dlatego że na podstawie jej książki został zrealizowany film.
OdpowiedzUsuńI przez Sagę Zmierzch książki Smith są porównywane właśnie do niej ;/
StarZuzka2 - trochę niesprawiedliwie jest winić sagę Zmierzch za to, że Pamiętniki Wampirów zostały do niej porównywane. Czasami tak to już bywa, że jedna saga wybija się wcześniej od innych. Ekranizacja książek Meyer sprawiła, że naszła moda na paranormal romanse i wtedy też zaczęto zauważać "Pamiętniki...". Oczywiście "Zmierzch" nie należy do wybitnej literatury sporym błędem byłoby tak mówić... Zwłaszcza, jeśli się czegoś nie czytało, a jedynie wzorowało na opiniach innych osób.
OdpowiedzUsuńAle fakt tez że mi się już nie dobrze robi jak ktoś porównuje jakąś książkę do Zmierzchu ;/
OdpowiedzUsuńBo ja jestem osobą która lubi sprawdzać w którym roku została wydana książka którą czytam i jeśli została napisana wcześniej od Zmierzchu to błędem jest porównywać ją do niej ;)
Ale cóż tak to czasami bywa że dużo osób nie wie co było pierwsze ;) Pozdrawiam ;)
Ja czytałam pierwszą księgę, a na drugą wciąż zbieram kasę ;/
OdpowiedzUsuńStarZuzka2 - też tak z początku miałam. Zmierzch przeczytałam najpierw, a potem przy Pamiętnikach irytowałam się, że zaczęły pojawiać się wilkołaki i inne tego typu pierdoły. Dopiero później tknęło mnie na sprawdzenie daty i okazało się, że to jednak Smith była pierwsza.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Zmierzch, to podobał mi się tyle o ile, a czytałam go już prawie 3 lata temu. Rozumiem, ze ma prawo się komuś w ogóle nie podobać itd. Moim zdaniem jest jednak nie na miejscu, że ktoś w sposób zaborczy wypowiada się na temat czegoś, czego w ogóle nie czytał.
Klaudia - w takim razie trzymam kciuki, aby to się, jak najszybciej udało ;)
Już jakiś czas chodzi za mną ta seria głównie ze względu na serial. Jakby mi ktoś podstawił pod nos na pewno bym przeczytała, ale żeby samej zabiegać o te książki to jakoś mi się nie chce. Zmierzch był pierwszą książką w szale wampirycznym i może dlatego dość pozytywnie ją odebrałam, teraz rzeczywiście jest tego tyle, że nie wiadomo jak odsiać ziarno od plew.
OdpowiedzUsuńp.s Lubię Cie czytać
Ja serial oglądnęłam.. Cały jeden sezon i kilka odcinków z 2, gdyż, jak na razie, oglądam na stronie internetowej i czekam na kolejne odcinki, które pojawiają się przez jakiś odstęp czasowy, którego jeszcze nie rozgryzłam ;p
OdpowiedzUsuńA co do książki to ponoć odbiega od serialu, a raczej odwrotnie. Serial odbiega od książki. Niby ta Elena miała być duchem, a w serialu nic! Nie wiem jak się dalej potoczą losy serialowej Eleny, więc muszę być cierpliwa.. Trochę odcinków się uzbiera, a potem znowu do oglądania ;))
Aha, chyba mi się dobrze zdaje, ale zarezerwowałam sobie "Pamiętniki Wampirów" (albo Dom Nocy, ale to raczej odpada). Mówiłam, że pierwszą część i mam nadzieję, że taką otrzymam. No i niestety jestem 3, ale niektórzy potrafią przetrzymać książki ze.. ho! ho!.. dwa miesiące, jak i nie więcej, a potem się dziwią, że portfel muszę wyciągać i płacić.. za karę..
Proponowali mi tę serię. 5 razy dostawałem propozycję recenzji, akurat nie od wydawnictwa. Nie dam się! Słyszycie?! Nie dam się!!!
OdpowiedzUsuńJusssi - tak samo było i ze mną... Co prawda kiedyś sama kupiłam sobie 2 księgi tej sagi, gdy wampiry były na samym początku mody ale w styczniu opchnęłam swoje egzemplarze pewnej Wrocławiance. Nie dalej, jak dwa tygodnie później Amber podesłał mi całość, łącznie z trzecim tomem. Tylko dlatego wzięłam się za czytanie 3 księgi. Inaczej czekałabym na nią, aż w końcu trafiłaby do biblioteki. Jednak to Akademia Wampirów najbardziej podobała mi się ze wszystkich książek o tego typu tematyce :) Oczywiście zaraz po dziełach Anne Rice.
OdpowiedzUsuńSylisimma - Powiem Ci, że w książce Elena była wszystkim czym się dało, a nawet tym, czy się teoretycznie nie dało... Przeszła tyle przemian, że momentami sama się w tym wszystkim gubiłam. Serial natomiast oglądałam urywkami i z tego co się orientuję, to znacząco odbiega od lektury. Nie mniej jednak wcale mi to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie.
Fenrir - nie daj się! Pokaż, że jesteś twardy ;)
Dużo o tym słyszałam, ale nie wiem... Jakoś nie mogę się przekonać, żeby to przeczytać
OdpowiedzUsuńMam za sobą pierwszą księgę, ale póki co nie palę się do czytania kolejnej. Może za jakiś czas się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńMi strasznie się podoba cała seria. Aktualnie czytam księgę 3. Pokochałam historię Eleny i ciągle chcę więcej i więcej xD
OdpowiedzUsuń'uznawane są za jeden z lepszych cykli paranormalnych'? A w życiu! Lubię paranormale, a tej serii wręcz nie trawię :/ Serial jest 100 razy lepszy i oglądam go z przyjemnością (chociaż wypada mi podkreślić, że serial a książkowa wersja Pamiętników różnią się i to nawet bardzo)
OdpowiedzUsuńDla mnie książkowa Elena do zapatrzony w siebie pustak - o wiele lepiej wykreowano jej postać w serialu, choć i tam bywa irytująca.
OdpowiedzUsuńSam cykl zamierzam kiedyś doczytać do końca, choć bardziej z przymuszonej ciekawości, niż z wielkiej chęci ;)
Czytałam, czytałam...
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobała mi się księga 1 chyba. Wiem, że Dusze cieni z początku strasznie mi się dłużyły.
Eee, raczej nie ruszę... Ale pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak wiesz książki niedawno zagościły na mojej półeczce i na pewno za jakiś czas będę miała je przyjemność przeczytać :) I to po trochu dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńSerial bardzo lubię, ale do książki nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńŚrodkami lokomocji? Co zabawne, ja czytałam gdzieś od połowy pierwszej księgi i część drugiej księgi właśnie podczas powrotu pociągiem do domu - 7 godzin xD Przyznam, że bardziej przypadły mi do gustu, niż gdy czytałam je kiedyś jako e-book. Trzecią księgę też kupię, ale w 70% z ciekawości co dalej wymyśliła autorka niż z prawdziwej chęci przeczytania.
OdpowiedzUsuń'Pamiętniki Wampirów' nie przemawiają do mnie . Ani serial , ani książka , nie mniej jednak bardzo fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Czytałam pierwsze 3 części- po pozostałe też mam zamiar sięgnąć :D.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana, czy mam ochotę na powtórkę ze Zmierzchu. Najpierw sięgnę po serial (podobno świetny)
OdpowiedzUsuńPamiętniki wampirów są fantastyczne ponieważ jest tam dużo bohaterów pozwólcie że wam ich napiszę:
OdpowiedzUsuńPIERWORODNI:
-NIKLAUS
-ELIJAH
-FIN
-KOL
-REBEKAH
POZOSTAŁE WAMPIRY:
-STEVAN(UWIELBIAM GO)
-DAMON
-ELENA
-CAROLINE
-KATHERINE
-ROSE
-ANNABELLE
-PEARL
-ISOBEL
-VICKY(SIOSTRA MATTA)
-LEXI
HYBRADY:
-TYLER
CZAROWNICE:
-BONNIE
WILKOŁAKI:
-HAYLEY
Przeczytałam wszystkie księgi , oraz jestem na bieżąco z serialem i powiem szczerze że ksiąka też jest fajna ponieważ rozwija wyobraźnie a nie tylko gapili się w ten ekran.. Najpier ją przeczytajcie a dopiero mówcie czy jest warto czy nie :P
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać ze względu nie tyle na Elenę i jej rozterki miłosne, ale na starszego z braci Salvatore, który zawładnął nie tylko moim sercem... Ta postać jest tak nieprzewidywalna i dobrze napisana, że tylko rzucic się na niego i nigdy nie wypuscić z rąk. + Świetne przemyślenia i wypowiedzi Damona, on jest taki... egoistyczny, a zarazem szlachetny <333 Kocham go ;D Zgadzam się z Natalią Klimek
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać ze względu nie tyle na Elenę i jej rozterki miłosne, ale na starszego z braci Salvatore, który zawładnął nie tylko moim sercem... Ta postać jest tak nieprzewidywalna i dobrze napisana, że tylko rzucic się na niego i nigdy nie wypuscić z rąk. + Świetne przemyślenia i wypowiedzi Damona, on jest taki... egoistyczny, a zarazem szlachetny <333 Kocham go ;D Zgadzam się z Natalią Klimek
OdpowiedzUsuń