David Nicholls, z wykształcenia jest aktorem, obecnie pisarz i scenarzysta. W swoim dorobku ma m.in. cieszącą się dużym uznaniem współczesną wersję "Wiele hałasu o nic". Za pracę scenarzysty dwa razy został nominowany do nagród BAFTA.
Biorąc w swoje ręce powieść tego angielskiego artysty zastanawiałam się nad tym, czy autor zdoła mnie czymś zaskoczyć. Ilekroć bowiem sięgałam po książki, które zachwyciły mnie swoja oprawą graficzną, to pod względem treści okazywały się być co najwyżej przeciętne. Nie chcąc by tego typu sytuacja powtórzyła się i tym razem sięgnęłam po nią na totalnym luzie.
"Jeden dzień" przedstawia czytelnikom historię dwójki młodych ludzi, którzy poznali się tuż po zakończeniu studiów. Zarówno Dexter, jak i Emma posiadają posiadają marzenia, które za wszelką ceną chcieliby zrealizować. Oboje są pełni nadziei i wiary, która umacnia ich w przekonaniu, że to co robią jest słuszne. Z biegiem czasu ukazują nam oni swoje głęboko skryte słabości, a także różnego rodzaju radości i smutki, które towarzyszą im przez wszystkie lata. Nikt by się nawet nie spodziewał, że w ciągu dwunastu miesięcy - w człowieku - mogą zajść aż tak wielkie zmiany. Tymczasem bohaterowie powieści Davida Nichollsona mają ich kilka razy więcej...
Wydana przez Wydawnictwo Świat Książki wywołała we mnie wiele sprzecznych uczuć. Z jednej strony jest ona bowiem powieścią, jak wiele innych. Na polskim rynku wydawniczym znajdziemy sporo pozycji literackich, które zarówno poprzez swoją formę, jak i treść zbliżone będą do tej, którą dane mi jest omawiać w dniu dzisiejszym. Z drugiej strony nie znalazłam jeszcze w życiu książki, która wciągnęłaby mnie aż do tego stopnia, że przez kolejnych kilka dni nie byłam w stanie prawidłowo funkcjonować. Co rusz łapałam się na tym, że zastanawiam się nad kolejnymi etapami życia Dextera i Emmy. Z pełną premedytacją rozważałam, jak zachowałabym się na ich miejscu i czy popełniłabym te same błędy. W końcu doszłam do wniosku, że niezwykle łatwo jest nam oceniać coś będąc jedynie obserwatorem...
"Jeden dzień" z czystym sumieniem chciałabym polecić wszystkim tym, którzy mają ochotę na absorbującą, błyskotliwą i niezwykle poruszająca historię. To prawda, że nie należy ona do grona dzieł wybitnych, jednak mimo to przedstawia ona wydarzenia, które są w stanie zahipnotyzować nie jednego Mola Książkowego.
Wydawnictwo Świat Książki, marzec 2011
ISBN: 978-83-247-2104-7
Liczba stron: 448
Ocena: 7/10
Bardzo podoba mi się okładka, a skoro zachęcasz, to z miłą chęcią zapoznam się z treścią;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jest to, co napisałaś o tym "wciągnięciu" przez książkę. Zachęciło mnie to :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jest to co napisałaś o "wciągnięciu" Cię przez książkę. Bardzo mnie to zachęciło :D
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na mnie, w formie ebooka :-)
OdpowiedzUsuńSporo dobrego czytałam o tej książce a Twoja recenzja to potwierdza. Chętnie ją przeczytam:)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Dla mnie to książka roku, zdecydowanie...tak wciąga, że oderwać się nie można, a przecież to nie jest częste. uwielbiam tę książkę.
OdpowiedzUsuńTa książka naprawdę mnie kusi od jakiegoś czasu. Bardzo chciałabym ja przeczytać. Ale jak na razie inne książki na mnie czekają. ;)
OdpowiedzUsuńPoszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuńMam na swej półeczce i zamierzam w najbliższym czasie przeczytać. ciekawa jestem własnych wrażeń.
OdpowiedzUsuńZobaczę jeszcze ;) Chociaż ciekawe się wydaje. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPati
Okładka nie jest w moim typie, ale treść mnie ciekawi, więc porozglądam się za nią :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, wygląda zbyt romantycznie. Ale okładka strrasznie mi się podoba xD
OdpowiedzUsuńWidziałam ją dzisiaj na półce w Rossmanie, ale cena (39.30 zł) jak i brak funduszy powstrzymały mnie przed niekontrolowanym zakupem.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chciałabym ją przeczytać przed obejrzeniem filmu, na który od wielu tygodni ostrzę pazurki. Zwiastun jak i obsada (Anne Hathaway i Jim Sturgess) naprawdę mnie przekonały. Dopiero od dzisiaj wiem o istnieniu książki.
Kolejna pozytywna recenzja, tym bardziej cieszę się, że udało mi się wygrać tę książkę w losowaniu:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bardzo pozytywnie wspominam książkę, i oczywiście czekam na film :)
OdpowiedzUsuńMiałam w planie przeczytać przed obejrzeniem filmu i jak widzę raczej się nie zawiodę. Po prostu muszę ją jakoś dopaść. ;)
OdpowiedzUsuńJa NA PEWNO sięgnę, strasznie chcę przeczytać, widziałam nawet trailer filmu i się zakochałam. Aleee... ile to kosztuje...
OdpowiedzUsuńMi się podoba to jak jest napisana, jeden dzień z każdego roku. Mam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuńNie sięgnę dzisiaj, nie sięgnę jutro ani pojutrze. Za tydzień i miesiąc też nie, a w dalszej przyszłości to się zobaczy...
OdpowiedzUsuńKurczę... książka kusi ale jednak to obyczajówka :( Nie jestem pewna czy sięgnę nie dość, że cena jest dość wygórowana ;)
OdpowiedzUsuń