Na początku swojego listu, chciałabym ci serdecznie podziękować za paczkę, którą w dniu dzisiejszym przytargał do mojego domu listonosz. Przesyłka na zewnątrz prezentowała się bardzo smakowicie. Moja rodzinka miała ochotę otworzyć ją samodzielnie - zanim jeszcze pojawiłam się w domu. Na kilometr wyczuli, iż znajdą w niej wiele ciekawych i zarazem jadalnych rzeczy. Na całe szczęście udało im się powstrzymać swoje zapędy i gdy tylko pojawiłam się na horyzoncie, to okazało się, że w przesyłce od Ciebie znalazłam.
Książki, które znalazłam we wnętrzu paczki bardzo mnie ucieszyły i już nie mogę się doczekać, kiedy zasiądę do ich lektury! Aniu swoją przesyłką bardzo mnie uszczęśliwiłaś i jeszcze raz dziękuję ;** Z tego miejsca chciałabym Cię również przeprosić za to, że musiałaś robić paczuszkę dla mnie dwa razy. Chwilę temu mówiłam to Sabinie i powtórzę tu jeszcze raz: Było trzeba nie robić sobie kłopotów z mojego powodu :)
Książki, które znalazłam we wnętrzu paczki bardzo mnie ucieszyły i już nie mogę się doczekać, kiedy zasiądę do ich lektury! Aniu swoją przesyłką bardzo mnie uszczęśliwiłaś i jeszcze raz dziękuję ;** Z tego miejsca chciałabym Cię również przeprosić za to, że musiałaś robić paczuszkę dla mnie dwa razy. Chwilę temu mówiłam to Sabinie i powtórzę tu jeszcze raz: Było trzeba nie robić sobie kłopotów z mojego powodu :)
CUUUUDNA!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak to od Ani :)
Tez miałam ogrooomna przyjemnośc otrzymać mega paczysko własnie od Ani:)
Ile dobroci na raz:)). Gratuluję!!
OdpowiedzUsuńcudna paczucha :D
OdpowiedzUsuńSuper paczuszka, nie powiem rozpieszczają Cie tyle smakołyków :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury i smacznego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książki spodobają się tak jak było w moim wypadku:)
OdpowiedzUsuńAż tak się nie przeciążyłam tymi dwoma podejściami:)
Gorzej byłoby, gdybym Ci tę "Dziewczynę pływającą z delfinami" wysłała wtedy, kiedy robiłam pierwsze podejście na pocztę. Na szczęście spóźniłam się i zastałam drzwi zamknięte na głucho a wieczorem na Twoim blogu zobaczyłam, że sama sobie kupiłaś tę właśnie książkę.
Przyjemnej lektury i smacznego życzę:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Aniu, że tak, czy inaczej bardzo bym się cieszyła :)) Na prawdę ;** Jeszcze raz dziękuję za paczuszkę. Sprawiłaś mi nią dużo radości, a czytają o "bombie zegarowej domowej roboty" łezka mi się w oku zakręciła. Spytaj Sabinki :D Ona jest świadoma mojej reakcji na przesyłkę wymiankową od początku do samego końca :))
OdpowiedzUsuńTeraz muszę cierpliwie czekać aż moja paczka dotrze na miejsce :)
Świetna paczuszka. Gratuluje ;)
OdpowiedzUsuńNo, masz - wyjdę na naczelnego blogowego terrorystę...
OdpowiedzUsuńAle muszę po raz olejny PP pochwalić - wczoraj wysyłałam paczkę a już dziś na drugi koniec Polski dotarła:)
Wow..to się nazywa niespodzianka !
OdpowiedzUsuńTwoja radość jest w pełni uzasadniona, ja bym skakała z radości! To naprawdę jest takie budujące, ciesze się razem z Tobą :)
Pozdrawiam serdecznie
Nooo... Piękna paczuszka ;)
OdpowiedzUsuńAniu - obawiam się, że ten zaszczyt jest przewidziany tylko i wyłącznie dla Fenrira :P A wzruszyłam się ze szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt! PP spisała się :)
No laski szykujcie się na IV edycje po wakacjach :)
OdpowiedzUsuńOlu doleci :) tak myślę :)
Aniu jaki terrorysta...no może troszkę :P
Jaka smakowita paczka :) Największą chęć mam natomiast na duet Sjowall i Wahloo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ cudna paczuszka !
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka. I od razu wiadomo, że rodzinka ma dobrego nosa xD
OdpowiedzUsuńSuper!...
OdpowiedzUsuńJaka PAKA! Miłej i smakowitej lektury ;)
OdpowiedzUsuńSuper paka!
OdpowiedzUsuńIle niespodzianek, gratuluję!
Przemiła paczka, aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJaka przemiła paczka i jak sprawnie działająca poczta. Zobaczymy jak będzie z moją przesyłką. Czy listonosz zdąży przed weekendem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jej... jaka ta przesyłka SMAKOWITA. I to dotyczy zarówno książek, jak i słodyczy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna przesyłka, uczta (rozumiana dwojako ;)) jak się patrzy! :)
OdpowiedzUsuńno jak nagle wszystkie czytajace bloggerki zaczną gwałtownie przybierać na wadze to nie bedzie nic dziwnego;) nie sposób sie oprzec takim smakowitoscią;D a jak wiadomo z książką raczej biegac jest kiepsko;) pozdrawiam i dodaje do linkó www.voyageaveclivre.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHm... na pewno przy takich pysznościach będzie się przyjemnie czytało te lekturki. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudyna. [zeswiatafantazji.blog.onet.pl]
Droga Olu, jak wygram w Totka, kupię Ci aparat fotograficzny, obiecuję ;)
OdpowiedzUsuńZawsze jak dodajesz zdjęcie stosu, otwieram je i wlepiam swe już i tak ślepe oczka. Ja muszę wszystko dokładnie obejrzeć ;)
Bardzo fajna paczuszka, oglądam, oglądam i robię się głodna!
Buziaki :))
Kinia - aparat to ja posiadam :) Gorzej z bateriami do niego, bo co rusz zapomnę ich zakupić ;) Niedługo będzie stosik, więc obejrzysz dokładniej ksiażki ;)
OdpowiedzUsuńJuż czekam.... ;)
OdpowiedzUsuń