piątek, 1 lipca 2011

Mini recenzje książek Wydawnictwa W.A.B.

Dmitrij Strelnikoff - "Złote Ryby"

Dmitrij Strelnokoff jest autorem, który w swoich dziełach posługuje się zarówno językiem polskim, jak i rosyjskim. Do tej pory w Polsce zostało wydanych kilka książek tego rosyjskiego pisarza, a na podstawie jednej z nich powstał spektakl, którego reżyserem jest Giovanny Castellanos.

"Złote ryby" przedstawiają czytelnikowi historię młodego mężczyzny, który przyjeżdża do Warszawy z sąsiadujących z Polską, Niemiec. To właśnie w tym mieście postanawia zamieszkać razem z kobietą swojego życia, licząc na piękną przygodę. Niespodziewanie bohater odkrywa, że on i jego najbliżsi są w wielkim niebezpieczeństwie i muszę trzymać się na baczności. 

Stworzona przez rosyjskiego lektura jest jedną z tych, które czyta się z zapartym tchem. Nie tylko wykreowani przez autora bohaterowie ale i również niezwykle barwne opisy sytuacji sprawiają, że nie możemy oderwać się od książki ani na chwilę. Stanowi ona bowiem nie lada wyzwanie dla początkujących czytelników i jednocześnie daje im wiele satysfakcji.


Wydawnictwo W.A.B., maja 2011
ISBN: 978-83-7414-817-7
Liczba stron: 304
Ocena: 7/10

 ____________________________________________________________________


Joanna Bator - "Japoński wachlarz. Powroty"

Japonia stanowi dla mnie nie lada zagadkę juz od wielu miesięcy. Oprócz "Czarodziejki z Księżyca" i Miyaviego nie miałam z nią zbyt wiele wspólnego. Dla tego ucieszyłam się, gdy mój dom nawiedziła książka Joanny Bator - autorki prac naukowych, esejów, powieści i opowiadań. 

"Japoński wachlarz" to osobisty przewodnik autorki po Kraju Kwitnącej Wiśni. Niezobowiązująca i zarazem jednorazowa podróż autorki zaowocowała w napisanie dzieła, które bardzo wiele dla niej znaczy. W całości publikacji nie znajdziemy bowiem informacji, które moglibyśmy zinterpretować jako zbędne. Dzięki tej właśnie swobodzie, książka Joanny Bator wybija się ponad wszystkie inne i może utrzymać się w tej pozycji przez wiele miesięcy. Z czystym sumieniem chciałabym ją polecić zarówno miłośnikom Japonii ale i również miłośnikom przygód.

Wydawnictwo W.A.B, maj 2011
ISBN: 978-83-7414-953-2
Liczba stron: 400
Ocena: 6/10

____________________________________________________________


Halina Karolec-Bujakowska 
 "Mój chłopiec, motor i ja"


"Mój chłopiec, motor i ja" to książka, która jest swoistego rodzaju pamiętnikiem Haliny Karolec-Bujakowskiej z podróży do Szanghaju. Kobieta wspólnie ze swoim mężem Stanisławem przebyła łącznie 24 000 kilometrów, które stanowiły dla nich przede wszystkich najbardziej niezwykłą podróż poślubną. 

Muszę przyznać, że w istocie taka ona była. Nie chodzi mi tutaj o to, że bohaterowie spędzili czas opalając się na jednej z plaż, gdzie przez długie godziny mogli zająć się tylko i wyłącznie sobą. Podczas zwiedzania Azji, Halina i Stanisław niejednokrotnie musieli zmierzyć się z przeciwnościami losu, które co rusz pojawiały się na ich drodze. Dzięki temu zżyli się z sobą i jednocześnie przeżyli przygodę swojego życia, której możemy im tylko pozazdrościć. 

Na sam koniec warto jeszcze wspomnieć, że "Mój chłopiec, motor i ja" to książka, która była pisana podczas trwania wycieczki do Szanghaju, jednak z przyczyn zależnych od autorki wydana ona została po siedemdziesięciu latach. W moim odczuciu pamiętniki te są naprawdę godne uwagi i szkoda byłoby je przeoczyć.  

Wydawnictwo W.A.B, maj 2011
ISBN: 978-83-7414-985-3
Liczba stron: 368
Ocena: 8.10 

4 komentarze:

  1. "Złote ryby" bardzo przypadły mi do gustu. Niemniej jednak, nie wszyscy odnajdą się w tym baśniowym klimacie. Ja się odnalazłam 8) Lubię takie trudne do sklasyfikowania historie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Złote ryby mnie od jakiegoś czasu intrygują ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie książką Joanny Bator. Japonię znam przede wszystkim z książek Murakamiego ("Czarodziejkę z księżyca" też oglądałam, ale japońskich kreskówek było dużo więcej i wszystkie genialne).
    Chciałabym poznać ten kraj w nieco bardziej realistycznej odsłonie.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no... Właściwie w każdej z tych książek znajduję coś dla siebie. Najpierw chyba sięgnę po "Wachlarz", a potem się zobaczy ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy