wtorek, 9 sierpnia 2011

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak - Niebieskie migdały

Jeszcze nie tak dawno kobieta, która zaszła w ciążę i nie miała u swojego boku żadnego mężczyzny uważana była za największe zło. Nieślubne dzieci na każdym kroku wytykane były palcami, a rówieśnicy obwiniali je za błędy rodziców. Z czasem jednak podejście ludzi do tego zjawiska zaczęło się drastycznie zmieniać. Samotne matki przestały wstydzić się takiej, a nie innej sytuacji i wszystko zaczęło wkraczać na odpowiedni tor.

"Niebieskie migdały" to książka, która opowiada swoim czytelnikom historię doświadczonej przez los kobiety. Ina posiada obiecującą pracę, kochających rodziców, a także dziecko, które pozostało jej po nieudanym związku z przystojnym prezenterem telewizyjnym. Od tamtej pory bohaterka bardzo ostrożnie spogląda w przyszłość i ani myśli oglądać się za mężczyznami. Wychodzi ona bowiem z założenia, że do szczęścia w zupełności wystarczy jej nadgorliwa i opiekuńcza matka, płaczące dziecko, a także znajomi, którzy dbają o to by w życiu ich przyjaciółki nie zabrakło potencjalnych kandydatów na męża...

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak stworzyła opowieść, która pozostanie w moim sercu jeszcze przez wiele tygodni. Co prawda nie należy ona do lektur wysokich lotów i z pewnością znaleźlibyśmy na jej miejsce kilka lepszych i ciekawszych, jednak dzięki swojej autentyczności "Niebieskie migdały" zyskują w oczach czytelników aż tak wiele. W całości książki nie znajdziemy bowiem momentów, które były wyidealizowane do granic swojej możliwości. Znajdziemy w niej za to wiele wzruszających i pełnych napięcia zdarzeń, które dzięki umiejętnościom pisarskim autorki sprawią, iż na kilka godzin zatracimy się w lekturze i nie będziemy w stanie się od niej oderwać ani na chwilę.


Wydawnictwo Nasza Księgarnia, luty 2011
ISBN: 978-83-10-11870-7
Liczba stron: 304
Ocena: 7/10

***

Wróciłam i mam się całkiem nieźle. Strasznie za Wami tęskniłam i obiecuję, że w tym roku nie zostawię Was już na tak długi czas. Ogólnie rzecz biorąc było naprawdę fajnie (jeśli chodzi o kolonistów, którzy trafili się do moich grup) i beznadziejnie (jeśli chodzi o warunki, które zostały zapewnione dzieciom). Szerzej na ten temat rozpiszę się podczas dodawania stosiku, który uzbierał się podczas mojej obecności. Ewentualnie napiszę coś więcej w komentarzach lub w prywatnych wiadomościach, jeśli będzie taka potrzeba. Bardzo się cieszę, że dane było mi spędzić cztery tygodnie w Dąbkach. Dzięki temu zyskałam przyszywanego brata, a także przyjaciółkę, z którymi mam nadzieję utrzymywać kontakt jeszcze przez dłuuuugi czas ;) Ściskam Was mocno!

12 komentarzy:

  1. Witamy z powrotem :))
    Książka wygląda na lekką lekturkę, do tego z przepiękną okładką *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło nam, że wróciłaś do tego pokręconego blogowego światka :) :*

    Książka mam nadzieję przeczytać w przyszłości - podoba mi się pomysł na historię.

    Pozdrawiam i dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać ;)
    Co do kolonii - czekam niecierpliwie na stosik i więcej informacji. Co najwspanialszego można mieć z wakacyjnego wyjazdu to właśnie nowe znajomości i przyjaźnie :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się całkiem obiecująco, dlatego jak będzie okazja chętnie ją przeczytam.

    i witam po wakacyjnym aktywnym wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że już wróciłaś, trochę pusto tu bez ciebie było.
    Co do książki chętnie poznam, gdyż lubię się zatracić w pięknej i wzruszającej fabule.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje się interesująca, więc czemu nie:). Cieszę się, że już do nas wróciłaś:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj z powrotem ;] Mam pytanie odnośnie wzoru Twoich postów. Jak można zrobić żeby część wpisu chowała się pod "Czytaj więcej" ??? Będę wdzięczna za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  8. W moim mieście jest taka cukiernio-lodziarnia, nazywa się właśnie "Niebieskie migdały" ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. No to witaj z powrotem:)
    Trochę tu pusto bez Ciebie było...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, z kolei zauważyłam, że tu czasem wam usuwa posty, więc problemów mamy po równo ;P

    Książkę sobie podaruje, a Ciebie witam z powrotem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witamy spowrotem :* Ksiazka ciekawa, nawet bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesująca historia, warta zapoznania się z nią :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy