poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Rosemary Rogers - Słodycz zemsty

Rosemary Rogers uważana jest za jedną z najlepszych autorek romansów historycznych. Urodzona w 1932 roku w Cejlonie zamieszkuje obecnie jeden z malowniczych stanów w Nowej Anglii. Publikację swoich dzieł rozpoczęła ona w latach siedemdziesiątych XX wieku i od tego czasu ma na swoim koncie kilka powieści, które zostały przetłumaczone między innymi na język polski.

"Słodycz zemsty" przedstawia swoim czytelnikom historię młodej amerykanki, która przybywa do Londynu w jasno określonym przez siebie celu. Ponad wszystko inne pragnie zniszczyć życie człowiekowi, który niegdyś przyczynił się do śmierci jej rodzicielki. Po zaklimatyzowaniu się w nowym otoczeniu, Cecylia spotyka na swojej drodze człowieka, który już od pierwszego spotkania wywiera na niej ogromne wrażenia i tym samym burzy plan, który opracowała jeszcze przed wyjazdem do Jacqueline. Z biegiem czasu między nią, a Colterem zaczyna rodzić się uczucia, którego nie jest w stanie zatrzymać nawet potężna burza. Oboje zakochują się w sobie i mimo przeciwności losu, które pojawiają się na ich drodze, nie są w stanie zapanować nad towarzyszącymi im uczuciami. Nie zawsze wszystko wygląda tak jakby sobie tego życzyli. Istnieje wiele czynników zewnętrznych, które wręcz nakazują im ostrożności i dbania o własne interesy...

Rosemary Rogers stworzyła powieść, którą w żadnym wypadku nie możemy zaliczyć do grona literatury wybitnej. Mimo wielu tajemnic, które kryją się pod osłoną swobodnie napisanej lektury, w dalszym ciągu wydaje się być ona przewidywalną i zmierzającą w jednym kierunku. Bardzo szybko okazuje się bowiem, iż prędzej czy później Cecylia ulegnie spotkanemu mężczyźnie, a chęć zemsty z dnia na dzień okaże się coraz słabsza. To prawda, że początkowo będzie ona chciała wykorzystać Coltera Northingtona do swoich niecnych planów, jednak czy ostatecznie jej się to udało? Najlepiej będzie jeśli przekonacie się o tym na własnej skórze. Niewątpliwie dużym plusem tej lektury jest jej osadzenie w czasach historycznych. Niezwykle dużo przyjemności dawało mi obserwowanie rewolucyjnej Anglii, która okazała się być jeszcze bardziej fascynująca, niż miało to miejsce podczas zagłębiania się w różnego rodzaju podręcznikach tematycznych. Dodatkowo bohaterka powieści nie należy też do typu człowieka uległego, który ma za zadanie przytakiwać swoim rozmówcom. Pod tym względem autorka również mi zaimponowała. 

Po "Słodyczy zemsty" spodziewałam się książki, która stanowić dla mnie będzie jedynie dobre czytadło i nie wyniosę z niej nic poza cukierkowatymi określeniami, których będę mogła używać w stosunku do swojego partnera. Tymczasem okazało się, iż stanowi ona niebanalną historię, umiejscowioną w intrygujących czasach i potrafiącą mocno namieszać w głowach swoich czytelników. Gorąco polecam ją wszystkim tym, którzy lubują się w romansach historycznych ale i także osobą z zewnątrz. Być może i dla Was okaże się ona dosyć wartościową lekturą.


Wydawnictwo Mira, czerwiec 2011
ISBN: 978-83-238-8195-7
Liczba stron: 400
Ocena: 6/10

***

13 komentarzy:

  1. A jednak Oleńko to dobre czytadło :)
    Lubię romanse historyczne :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej sobie odpuszczę, nie bardzo lubię książki historyczne, a i tematyka nie do końca mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę żałuję, że kiedy miałam okazję sięgnąć po tę książkę, to zrezygnowałam, ale wierzę, że jeszcze nic straconego i uda mi się ją gdzieś zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusicielka:D. Kolejna książka do zdobycia:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Może przeczytam, ale nie będzie to lektura z tych które muszę mieć ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. ta lektura jest w moich planach jednak chyba nie w ciągu najbliższego czasu. Jestem wprost zasypana książkami... Czyli dzieje się to, co każdy mol książkowy lubi :) Lenko, książki na Ciebie u mnie już czekają. Jak Twoje będą gotowe to daj znać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm... Ja sobie odpuszczę, jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wydaje mi się, że książka mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Romans historyczny.. raczej nie. Chociaż jeszcze się zastanowię. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa recenzja, zaciekawiłaś mnie nią ;)
    Mam ochotę na przeczytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i przyznam, że książkę wspominam bardzo miło. Lubię niekiedy tego typu powieści - zarazem coś wnoszą, ale są też i lekkie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Połączenie książki historycznej i romansu może być interesujące, tak jak okładka xD
    Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy