piątek, 7 października 2011

Cassandra Clare - Miasto upadłych aniołów

Cassandra Clare jest amerykańską autorką, która przyszła na świat 21 lipca 1973 roku w Teheranie. W trakcie swojego życia kilkukrotnie zmieniała kraj zamieszkania, skończyła liceum Los Angeles, a także podjęła pracę w Nowojorskiej redakcji. Pisanie swojej debiutanckiej powieści rozpoczęła ona w 2004 roku, a niespełna trzy lata później została ona opublikowana przez jedno z amerykańskich wydawnictw.

Muszę przyznać, że książki Cassandry Clare na swój sposób uzależniły mnie od siebie. Być może nie należą one do grona literatury wybitnej, jednak sądzę, że brakuje im do tego naprawdę niewiele. Autorka w sposób niezwykły opowiada swoim czytelnikom historię pełną przemocy, niesprawiedliwości i bezgranicznej przyjaźni, która bardzo często jest ostatnią deską ratunku. Myślę, że tego właśnie ludzie mogliby się nauczyć od Clary, Jace'a, Simona i całej reszty. Pomoc należy się każdemu człowiekowi i to nie zależnie od tego, czy przepadamy za daną osobą, czy też nie...

"Miasto upadłych aniołów" przedstawia Molom Książkowym wydarzenia, które mają miejsce po śmierci Valentaine'a. Po wielu rozmowach z matką, Clary rozpoczyna szkolenie na Nocnego Łowcę, w których niemalże na każdym kroku towarzyszy jej Jace. Dziewczyna jest z tego powodu bardzo szczęśliwa. Mimo najszczerszych chęci nie sądziła, że doczeka chwili, w której bezkarnie będzie mogła spotykać się ze swoim ukochanym. Niestety nie trwa ona zbyt długo, a na drodze zakochanych pojawiają się kolejne przeszkody, które burzą spokój pasujący w Instytucie i jego okolicach. Jace'owi zaczynają śnić się różne dziwne rzeczy i przez to boi się być zbyt blisko swojej ukochanej. Na domiar złego ktoś zaczyna mordować Nocnych Łowców. Bohaterowie po raz kolejny muszą zmierzyć się z trudnym wyzwaniem, które przyniesie im ogromną ilość cierpienia i bólu...

Najnowsza powieść Cassandry Clare wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji, jednak muszę przyznać, że poprzednie jej części zawładnęły mną w dużo większym stopniu. Amerykańska autorka doskonale zadbała o to, by czytelnicy mieli pełne ręce roboty, jednak zabrakło mi w tym wszystkim informacji dotyczących Nocnych Łowców, które w sposób niezwykły zostały przedstawione w "Darach Anioła". Nie mniej jednak książka została napisana ładnym i ciekawym stylem, który wzbudza w swoich odbiorcach wiele emocji i sprawia, że ciągle mamy ochotę na więcej.


Wydawnictwo MAG, maj 2011
ISBN: 978-83-7480-211-6
Liczba stron: 432
Ocena: 7/10

Książka jest dostępna w Księgarni Internetowej AMAZONKA:



 

16 komentarzy:

  1. nie powiem, intrygująca :)
    A ty coś się ostatnio nie odzywasz :) Nie zaglądasz, nie odpowiadasz na maile... obraziłaś się za coś? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna książka dla siostry:. Będę miała co jej kupić, bo lista jest spora:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem nadal oczarowana "Darami anioła" więc i po "Miasto..." mam ochotę sięgnąć, jednak nie zapowiada się bym w najbliższym czasie miała taką możliwość ;( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. o ciekawie przeczytam ale później ;)
    Zapraszam do siebie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  5. do dziś nie zabrałam się za tę serię, choć od dawna mam na nią ochotę. może w końcu uda mi się zmobilizować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja ciągle nie jestem przekonana do tej serii...
    może kiedyś jak znajdę więcej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytam - to obowiązek fana :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Twojej recenzji wywnioskowałam, że ta książka to jakby część większej całości. Ale czy można ją czytać w oderwaniu od reszty? Właśnie dlatego nie lubię niczego co jest pisane seriami, bo boję się, że coś ominę i odbierze mi to frajdę z czytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najpierw dorwę pierwszą część, a potem się zobaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Finkoo - myślę, że "Miasto upadłych aniołów" możesz spokojnie czytać bez wcześniejszego zaglądania do reszty. Rozpoczyna ona bowiem nową historię, a jedynie bohaterowie pozostają bez zmian.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja całkiem przypadkowo stałam się posiadaczką tej książki i przyznam się szczerze, że patrzyłam na nią niechętnie, gdyż nie znam innych pozostałych tomów z tej serii, ale skoro piszesz, że można każdy tom oddzielnie czytać, to trochę mnie uspokoiłaś i jak uporam się z moimi zaległościami czytelniczymi to i tę pozycje w takim razie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Poprzednie części były dużo lepsze. Tutaj miałam jakieś dziwne odczucie, że to już nie jest to, czułam się nieswojo. No i Jace... pierwsza część - świetny gość, w kolejnych trochę zdziwaczał, ale tutaj... coś już nie jest taki, jak na początku, a wtedy lubiłam go najbardziej xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam Dary Anioła, MUA wciąż przede mną :). Czekam, aż mi ktoś sprezentuje ;D.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam za sobą dwa tomy "Darów" i chwilowo robię sobie od nich przerwę, ale widzę że mimo wszystko warto dotrwać do końca ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jakoś nie lubię twórczości tej autorki. Może się kiedyś przekonam, przetrawiłam jedną ledwo.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy