Długo zastanawiałam się nad słowami, których powinnam użyć wypowiadając się na temat "Dziecka z chmur". Wydaje mi się, że przeżyłam w życiu zbyt mało, by oceniać jawnie zwierzenia dwóch kobiet, które przez wiele lat swojego życia walczyły o to by wreszcie zostać matkami.
Problem niepłodności jeszcze nie tak dawno należał do grona tych, które wywoływały w rozmówcach ogromną dawkę niezrozumienia i braku akceptacji. Kobiety nie mogące zajść w ciąże były nie tylko szykanowane przez otaczające je społeczeństwo ale i również wytykane palcami, a niekiedy także obrażane. Nikt nie pomyślał jednak jak wielki ból i niemoc gromadzą w sobie każdego dnia i miesiąca, gdy kolejne próby poczęcia dziecka nie odnoszą oczekiwanych skutków. W chwili obecnej medycyna stoi na dość wysokim poziomie i wielu spośród tych ludzi odnajduje pomoc w różnego rodzaju klinikach. Niestety w dalszym ciągu spotykamy pary, których starania nigdy nie zaowocują w dziewięć miesięcy noszenia pod sercem istotki, będącej ich upragnionym dziecięciem.
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie bólu, który towarzyszy małżeństwom walczącym o upragnionego potomka. Jestem pełna podziwu dla autorek tej niepozornej książeczki, która okazała się być skarbnicą bardzo osobistych zwierzeń. Nie wiele kobiet byłoby gotowych do podjęcia tematu swojej niemożności, więc tym bardziej cieszę się, że w końcu odnalazły one spełnienie swoich instynktów macierzyńskich. Na przemian opisują one kolejne etapy swojego życia - począwszy od dnia ślubu, poprzez okres intensywnych starań i wizyt lekarskich, a skończywszy na podjęciu decyzji o adopcji. Każde z tych wydarzeń zostało przedstawione przez autorki w sposób nietuzinkowy. Nie wiele osób na ich miejscu zdobyłoby się na tak wielkie obnażenie się przed otaczającą nas społecznością.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, marzec 2010
ISBN: 978-83-10-11770-0
Liczba stron: 232
Ocena: 8/10
Bardzo podobną sytuację - tak przynajmniej mi się wydaje - mam w najbliższej rodzinie, więc nie muszę czytać tej pozycji...
OdpowiedzUsuńJa chyba też jeszcze za mało przeżyłam.
OdpowiedzUsuńTę książkę z pewnością chcę przeczytać. Tematyka ciekawa, okładka piękna, recenzja zachęcająca, więc nie zamierzam się opierać:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Widzę, że to naprawdę mocna i poruszająca książka. Warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Sądzę, że warto przeczytać, bo temat obecnie dość ważki. Okładka zachęcająca, nie powiem. Ale na razie się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńTemat trudno i dla wielu bolesny, ale książka warta by się z nią zapoznać
OdpowiedzUsuńTrudny temat, a swoją drogą często się zastanawiam, jak to jest, że niektóre kobiety bardzo chcą mieć dziecko, ale nie jest im to dane, a inne, mimo, że go nie pragną, z taką łatwością zachodzą w ciążę. Takie życie, niestety.
OdpowiedzUsuńA ja mam w planie przeczytanie tej książki - mam dwójkę dzieci i cieszę się, że je mam !
OdpowiedzUsuńUważam, że takie książki powinny skłaniać do przemyśleń - szczególnie przy podejmowaniu tak ważnych decyzji jak chociażby aborcja....
Nie będę się nadmiernie rozpisywać -koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńFakt, sama się spotkałam z sytuacjami szykanowania kobiet, które nie mogły mieć potomstwa. A co bardziej mnie złościło to to, że czasem o wiele gorzej były traktowane kobiety, które starały się o to dziecko "medycznymi" sposobami.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka - piękna okładka! Przeczytam! Ale potem uświadomiłam sobie, że mam kolejkę do czytania i raczej nie starczy mi czasu i będę musiała ją sobie odpuścić...
OdpowiedzUsuńciekawy temat, piękna okładka i zachęcająca recenzja, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka z emanująca wieloma emocjami. Niestety, jak na razie nie na moje siły. Nie w obecnej sytuacji. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPati
Ja lubię takie mocne książki, z pewnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńTemat z pewnością trudny. Nie wyobrażam sobie w przyszłości mieć takiego rodzaju problemy, ale mimo tego z chęcią zapoznam się z tą lekturą.
OdpowiedzUsuńChciałabym ją kiedyś przeczytać:-)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie przeczytam, bo wydaje się bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMówi się często, że jakaś historia nas nie dotyczy, albo nie chcemy w niej uczestniczyc czytajac, bo borykamy sie z nia na codzien w bezpośrednim zyciu. A ja uwazam, ze nigdy nie wiemy co nas czeka za rogiem, a poznac jakis punkt widzenia, to zawsze lepiej niz nie miec zadnego.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnoscia przeczytam ta ksiazke, choc pewnie bede ryczec jak bobr :)
Rzeczywiście jest to dość ciekawy, a zarazem bolesny temat. Sama miałam do czynienia z takimi kobietami osobiście. Trochę nie mieści mi się w głowie to co pisałaś na początku; że mogą one się czuć nieakceptowane i niezrozumiane. Moje otoczenie wspierało je jak tylko mogło. Na szczęście także i u nas wszystko dobrze się skończyło. :)
OdpowiedzUsuńO książce słyszę po raz pierwszy, lecz czuję, że powinna mi się spodobać. Będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńNiesamowita książka jak widzę. A ten słodzik na okładce!! Może ją mojej małżonce sprezentuję:) Będzie miała świetną lekturę na czas "zaciążenia" :)
OdpowiedzUsuńNie powinno oceniać się książki po okładce, ale ta tutaj jest taka urocza! ;D Ksiązka o trudnym temacie, nieco psychologiczna tak myślę. Z pewnością jak tylko będę mieć okazję to przeczytam, bo wydaję mi się że to coś idealnego do czytaniadla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę muszę koniecznie przeczytać!!!
OdpowiedzUsuńTematyka jak najbardziej bliska mojej osobie:(
Recenzja zachęcająca tym bardziej.