Arne Dahl to pseudonim artystyczny Jana Arnavalda, szwedzkiego pisarza, krytyka teatralnego i literaturoznawcy. Pod własnym nazwiskiem debiutował w 1990 roku. Jako Arne Dahl napisał jedenaście książek: cykl powieści kryminalnych o specjalnej jednostce szwedzkiej policji do walki z przestępstwami o zasięgu międzynarodowym, tzw. Drużynie A, i cztery powieści kryminalne dla dzieci i młodzieży. Jego książki tłumaczone są na kilka języków, a sam autor jest również redaktorem dwóch pism poświęconych kulturze.
"Na szczyt góry" przedstawia swoim czytelnikom wydarzenia, które mają miejsce niedługo po tym, jak członkowie Drużyny A. rozwiązali zagadkę seryjnego mordercy. Tym razem czekają na nich kolejne przeciwności, które początkowo wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Sensacja goni sensację, a prowadzący śledztwo mają pełne ręce roboty. Ciągła pogoń za przestępcą jest dla wszystkich nie lada wyzwaniem i nie ma w tym wszystkim czasu na własne przyjemności. Doprowadzenie sprawy do końca, dla wielu spośród nich stanie się kwestią priorytetową. No bo co mogą mieć ze sobą wspólnego osoby trudniące się zbrodniami popełnianymi na dzieciach i gangsterzy?
Arne Dahl po raz kolejny stanął na wysokości zadania i stworzył powieść, która trzyma w napięciu aż do ostatniej przeczytanej strony. Nie znajdziemy w niej bowiem nadmiernej ilości monotonii i nudy. Każdy przedstawiony przez autora element ma swoje znaczenie, a jego brak wywołałby sporo zamieszania w trakcie zapoznawania się z tą lekturą. Umiejętne dawkowanie emocji pobudza w czytelnikach jeszcze większą chęć do zagłębiania się w kolejnych częściach tej serii. W dodatku, wykreowani przez Jana Arnalda bohaterowie posiadają na tyle ciekawe charaktery, że nie jest się w stanie przejść obok nich obojętnie. Podczas kilku godzin spędzonych z tą lekturą, utwierdziłam się w swoich uczuciach dotyczących tego cyklu i mam nadzieję, że pozostaną one niezmienne już do samego końca.
"Na szczyt góry" podobnie, jak poprzednie książki Arne Dahla, chciałabym polecić fanom tego typu literatury. Jestem niemalże pewna, że nie zawiedzie ona oczekiwań wielu Moli Książkowych i sprawi, że jeszcze przez długi czas będą oni mieli ochotę na ponowne spotkanie z Holmem, Chavezem i całą resztą. Tak wciągające lektury zdarzają się naprawdę rzadko, więc mam nadzieję, że w tym roku sytuacja ta zmieni się na ich zdecydowany plus. Przedstawiona nam przez szwedzkiego pisarze wielowątkowość, połączona z naprawdę przyjemnym stylem sprawia, iż dość szybko zapominamy o drobnych niedoskonałościach, które pojawiają się w lekturze i sprawiają, że skupiamy się jedynie na tym co sprawia nam prawdziwą przyjemność.
Arne Dahl po raz kolejny stanął na wysokości zadania i stworzył powieść, która trzyma w napięciu aż do ostatniej przeczytanej strony. Nie znajdziemy w niej bowiem nadmiernej ilości monotonii i nudy. Każdy przedstawiony przez autora element ma swoje znaczenie, a jego brak wywołałby sporo zamieszania w trakcie zapoznawania się z tą lekturą. Umiejętne dawkowanie emocji pobudza w czytelnikach jeszcze większą chęć do zagłębiania się w kolejnych częściach tej serii. W dodatku, wykreowani przez Jana Arnalda bohaterowie posiadają na tyle ciekawe charaktery, że nie jest się w stanie przejść obok nich obojętnie. Podczas kilku godzin spędzonych z tą lekturą, utwierdziłam się w swoich uczuciach dotyczących tego cyklu i mam nadzieję, że pozostaną one niezmienne już do samego końca.
"Na szczyt góry" podobnie, jak poprzednie książki Arne Dahla, chciałabym polecić fanom tego typu literatury. Jestem niemalże pewna, że nie zawiedzie ona oczekiwań wielu Moli Książkowych i sprawi, że jeszcze przez długi czas będą oni mieli ochotę na ponowne spotkanie z Holmem, Chavezem i całą resztą. Tak wciągające lektury zdarzają się naprawdę rzadko, więc mam nadzieję, że w tym roku sytuacja ta zmieni się na ich zdecydowany plus. Przedstawiona nam przez szwedzkiego pisarze wielowątkowość, połączona z naprawdę przyjemnym stylem sprawia, iż dość szybko zapominamy o drobnych niedoskonałościach, które pojawiają się w lekturze i sprawiają, że skupiamy się jedynie na tym co sprawia nam prawdziwą przyjemność.
Wydawnictwo Muza, wrzesień 2011
ISBN: 978-83-7495-326-9
Liczba stron: 376
Ocena: 8/10
Jakoś nie miałam jeszcze okazji poznać bliżej prozy Arne Dahla, ale z chęcią naprawię to niedopatrzenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie przepadam za takimi książkami więc raczej nie przeczytam, ale recenzja bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Lubię dobry kryminał, więc zapewne sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Recenzja ciekawa ale co do książki to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kryminał + Skandynawska literatura = to coś idealne dla mnie ;] Recenzja świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karolina
Arne Dahl był dotąd dla mnie autorem nieznanym, myślę jednak że warto zapoznać się z drużyną A:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i jak najbardziej polecam tego autora :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nic,tylko się za nią brać;D
OdpowiedzUsuńSięgnę z przyjemnością - sensacja to zdecydowanie mój klimacik
OdpowiedzUsuńZaplanowana na najbliższy czas, strasznie mnie ciekawi...
OdpowiedzUsuń