Uwielbiam podróże, a już na pewno takie, w które wybieram się pod wpływem impulsu. Co prawda nie zdarzają one zbyt często, jednak z całą pewnością sprawiają, że jeszcze przez wiele miesięcy wspominam je z ogromnym sentymentem. Nie ważne, czy jest to wyjazd pod namioty z grupką znajomych, czy też praca zarobkowa, na którą udaję się wraz z dzieciakami z zaufanego biura podróży. Każda z tych dwóch opcji jest dla mnie równie atrakcyjna i wspaniała. Nic więc dziwnego, że gdy tylko nadarzy się ku temu okazja, pakuje swoje szpargały i wyruszam w nieznane mi dotąd rejony. Czy tak będzie już zawsze, a może tylko do czasy, gdy nie odnajdę w sobie zamiłowania do zupełnie innych czynności?
"Uwięzieni w raju" to historia rodziny, która wybrała się niezwykłą podróż po Oceanie Spokojnym. Całość wycieczki ma miejsce na dobrze spisującym się katamaranie i nikt by się nie spodziewał, że w końcu maszyna odmówi im posłuszeństwa. Nadchodzi moment, w którym na oceanie zrywa się gwałtowna burza. Z minuty na minuty robi się coraz straszniej, a bohaterowie zmuszeni są stoczyć walkę z siejącym spustoszenie żywiołem. Gdy woda uspokaja się, okazuje się, że małżeństwo wraz ze swoimi pociechami znalazło się u wybrzeży niewielkiej wyspy w Mikronezji. Czy Barrie'om uda się przetrwać na nieznanym terenie? Kim tak naprawdę okażą się tubylcy, których dane im będzie poznać z Mogmog?
Jennifer Barrie stworzyła powieść, która nie tylko daje radość swoim czytelnikom, ale i również stanowi doskonałą pamiątkę dla swoich bohaterów. Ilekroć będą oni sięgać po napisany przez siebie utwór, przypomną sobie chwile, które spędzili z dala od domu. Dzięki ich doświadczeniu poznajemy tajniki życia osób zamieszkujących niezwykle tajemniczą i zarazem magiczną okolicę. Stąpanie to tym cudzie natury, stanowiło dla mnie doskonałą odskocznie od rzeczywistości i mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości dane mi będzie powtórzyć taką wycieczkę jeszcze nie raz. Mniej egzotyczne rejony naszego globu kuszą moją osobę od dość długiego czasu. Kto wie? Może w przyszłości uda mi się powtórzyć wyprawę po co ciekawszych zakątkach Oceanu Spokojnego. Z wielką niecierpliwością oczekuje momentu, w którym będzie mi dane zapoznać się z tajnikami i zwyczajami kultur, które do tej pory stanowiły dla mnie nie lada zagadkę.
"Uwięzieni w raju" to pozycja literacka, którą chciałabym polecić zarówno miłośnikom podróży, jak i osobom preferującym programy telewizyjne. Wspólnie z Jennifer i Andrew przeżyjecie wspaniałą przygodę, która zapadnie Wam w pamięci na długi czas. Całość utworu wzbogacona została również o zdjęcia rodziny Barrie z pobytu na Mogmog i sądzę, że umieszczenie ich w książce okazało się być naprawdę fajnym pomysłem. Nie do końca jestem tylko pewna, czy znajdując się na miejscu bohaterów tej lektury, byłabym w stanie aż tak dobrze odnaleźć się w otaczającej mnie rzeczywistości. Czy uda im się wyrwać z tajemniczej wyspy? A może będą mieć problem z tubylcami, którzy za wszelką cenę będą ich chcieli zatrzymać przy sobie?
Wydawnictwo Hechette, czerwiec 2012
ISBN: 978-83-7739-878-3
Liczba stron: 295
nie pierwsza to powieść o rozbitkach lądujących na nieznanej wyspie, a jednak coś ciekawego jest w podobnych historiach. może sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zaglądam na tą stronkę i moim zdaniem jest świetna. Sama prowadzę coś w tym rodzaju bloga, jednakże to nie powód by nie odwiedzać innych. Moim zdaniem piszesz bardzo dobrze, a muszę przyznać trudno mnie zadowolić.Na serio jest tu świetnie!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na:
http://recenzje-slowem-malowane.manifo.com/
brzmi całkiem zachęcająco, choć nie często sięgam po podobne książki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nigdy nie byłam za granicą Polski, więc nie mogę wypowiadać się o podróżach. Z tego względu lubię czytać książki podróżnicze - chociaż na chwilę pozwalają przenieść mi się w inne, bardziej egzotyczne miejsce. Przyznam, że nie wyobrażam siebie uwięzionej gdziekolwiek, a tym bardziej w obcym miejscu. Z chęcią sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa pozycja ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś po nią sięgnę.. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu historie, a o tej książce jeszcze nie słyszałam; pochłaniam książki o podróżach, a tutaj mamy jeszcze elementy survivalu.
OdpowiedzUsuń