Jacky Newcomb, Madeline Richardson - Odezwij się z nieba

Brakuje mi słów, które w dość trafny sposób uformowałyby wstęp do dzisiejszej opinii. W końcu okazała się być dla mnie wyrazistym wspomnieniem wydarzeń, które dane mi było odczuć na własnej skórzee. Pewnie dlatego odebrałam ten utwór w taki, a nie inny sposób. Uważam to na swój sposób wyjątkowe i cieszę się w przeciwieństwie do wielu osób, które sięgnęły po "Odezwij się z nieba", jestem w stanie w pełni ją docenić. Nie sztuką jest bowiem napisać, że autorki miały dość bujną wyobraźnię i dzięki temu udało im się coś opublikować. 

Jacky Newcomb i Madeline Richardson stworzyły książkę, która została poświęcona pamięci ich ukochanego ojca. To właśnie one, niedługo po jego śmierci, postanowiły opisać sytuację, w których kontaktował się z nimi tuż po swoim odejściu. Jedna z sióstr już wcześniej zajmowała się podobnymi zjawiskami, a swoje spostrzeżenia udokumentowała w różnych publikacjach, jednak dopiero ta pozycja literacka, miała okazać się dla mniej najbardziej emocjonującą i naprawdę trudną w tworzeniu. Czy będąc na miejscu autorek tego dzieła, odczytywalibyście podobne znaki w takie sam sposób? Czy uznalibyście jej jako dowód na istnienie życia po śmierci, a może uznalibyście to wszystko za zwykły zbieg okoliczności?

"Odezwij się z nieba" to genialnie napisana książka, która opisuje nam życie niezwykłego człowieka, kochającego męża i zarazem ojca wspaniałych córek. To właśnie jego losy grają pierwsze skrzypce w tym utworze i dzięki temu wydaje się być ona aż tak wyjątkowa. Dzięki tej pozycji zrozumiałam naprawdę wiele i cieszę się, że było mi dane się z nią zapoznać. Całość utworu podzielona jest na kilka części, które w wyczerpujący sposób opisują nam poszczególne etapy życia rodziny Ronalda Gerarda Hilla. Pozwalają nam one na dość dokładne poznanie relacji, które od samego początku towarzyszyły poszczególnym jej członkom. Już od pierwszych stron dane nam jest zaobserwować silną więź, której nie dała rady zniszczyć nawet śmierć. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy podejdą do tej pozycji literackiej bardzo sceptycznie i nie będą skorzy do uwierzenia w wydarzenia, które zostały w niej opisane. Rzeczą indywidualną każdego z nas jest ustosunkowanie się do tego. Nie oceniajmy jednak tego typu utworów bez wcześniejszego zapoznania się z nimi

Jacky Newcomb i Madeline Richardson posługują się naprawdę fajnym stylem, którego mogą im pozazdrościć autorzy wielu powieści. Nie mniej jednak bardzo doceniam w ich wielkie zaangażowanie w prace nad tą książką. Z całą pewnością nie było to dla nich łatwe, ale jestem niemalże pewna, że efekt końcowy tego utworu stanowi dla nich doskonałą pamiątkę po człowieku, który miał ogromny wpływ na to kim są w chwili obecnej. Między innymi z tego powodu uważam, że "Odezwij się z nieba" jest pozycją literacką, po którą warto jest sięgnąć. Zdaję sobie sprawę z tego, że temat życia po śmierci, występuje w wielu publikacjach, a potencjalny Czytelnik może mieć tego serdecznie dosyć, jednak gwarantuję Wam, że spotkanie z tą pozycją literacką okaże się dla Was czym zupełnie nowym  i miejmy nadzieję, że niezapomnianym.

Wydawnictwo Hachette, lipiec 2012
ISBN: 978-83-7739-896-8

Liczb stron: 296

Ocena: 7/10

Książkę możecie kupić na: