sobota, 19 lutego 2011

Romuald Pawlak - Póki pies nas nie rozłączy

Romuald Pawlak - polski pisarz, autor książek fantastycznych oraz dla dzieci - debiutował w 1987 roku w czasopiśmie Na przełaj opowiadaniem Deborah i stukający wiatr. W latach 90. współpracował z magazynem Fenix. Publikował również w Nowej Fantastyce, Magii i Mieczu, Clicku! Fantasy oraz Science Fiction, a także w Gazecie Wyborczej. Od tamtej pory na  koncie pisarza przybyło kilkanaście powieści, które cieszą się niegasnącym uznaniem. 

Póki pies nas nie rozłączy  to historia opowiadająca nam losach Michała Kindery, dziennikarza 'śledczego' lokalnego brukowca. Mężczyzna wiedzie na pozór spokojne życie i wszystko byłoby w  porządku gdyby nie fakt, że znajomi ciągle wystawiają jego cierpliwość na próbę. Nie dość, że po godzinach musi zbierać nowinki sportowe dla szefa, nie dość, że sąsiad pod oknem posadził pewną śmierdzącą roślinę, to jeszcze dziewczyna głównego bohatera zadecydowała, że muszą mieć psa, i to w dodatku pudla... 

Romuald Pawlak stworzył niezwykłą opowieść pełną swoistego ciepła, a także sporej dawki poczucia humoru. Wykreowani przez niego bohaterowie tworzą jedyną w swoim rodzaju mieszankę wybuchową, która nadzwyczaj dobrze spełnia swoją rolę w całości powieści. Stanowi ona kawałek dobrej literatury, a  także skłania czytelników do refleksji na różnych płaszczyznach - począwszy od ludzkich przyzwyczajeń, a skończywszy na naszym podejściu do różnego rodzaju istot żywych. W jasny i klarowny sposób pokazuje nam, że zwierzęta powinny być dla człowieka przyjaciółmi, a nie tanią siłą roboczą, która pracowałaby na utrzymanie właściciela.

Po raz pierwszy w życiu spotkałam się z bohaterem, który byłby mi tak bliski, jak Michał Kindera. Z dużą uwagą przyglądałam się determinacji mężczyzny, który ze wszystkich sił starał się dążyć do postawionego sobie celu. Z uśmiechem na ustach obserwowałam aktywność dziennikarza na miejskim forum i byłam pełna podziwu dla pomysłowości i kreatywności, którą reprezentował. Z przyjemnością obserwowałam proces - w trakcie którego - Michał zmieniał swoje nastawienie do Egona. Dzięki temu utrzymałam się w przekonaniu, iż nic nie dzieje się z dnia na dzień i każdemu należy dać szansę. 


Póki pies nas nie rozłączy to książka, którą z czystym sumieniem chciałabym polecić wszystkim bez wyjątku. Być może nie znajdziemy w niej zbyt wielu zwrotów akcji, a jedynie drobne intrygi głównego bohatera i różnego rodzaju zachcianki jego znajomych, jednak naprawdę warto jest sięgnąć po pełną ciepła lekturę, która jest w stanie wywołać uśmiech na nie jednej smutnej twarzy... GORĄCO POLECAM!


Wydawnictwo Nasza Księgarnia, styczeń 2011
ISBN: 978-83-10-11915-5
Liczba stron: 288
Ocena: 9/10

***
Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w wciąż trwających konkursach:

27 komentarzy:

  1. Słyszałam już o tej książce, a Ty umocniłaś mnie w przekonaniu, że powinnam ją przeczytać- ot, dla rozluźnienia. :)
    Twoją recenzję miło, przyjemnie i szybko się czyta- jest balsamem dla mojego zmęczonego wkuwaniem geografii umysłu. :p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No, proszę nawet czarny pudelek może być na okładce książki ;-).
    Piszesz, że to pełna ciepła powieść.....hmm, czyżby na zimne dni? ;-). Każda powieść z dobra fabułą i czarem, warto przeczytać, wiec jak wpadnie mi w łapki to nie pogardzę

    Dzieki za uwagę, wyjustowałm tekst, ale nadal mi coś nie gra :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej nie mogę czytać książek o psach, bo przeważnie źle się kończą, a ja jestem za wrażliwa xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham psy, więc książkę muszę przeczytac:).
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi interesująco, a w dodatku o psach :) Koniecznie chcę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja, książkę dopisuje do mojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawił mnie tytuł,a po twojej recenzji zabieram się za poszukiwania :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją na swojej liście. Cieszę się, że uzyskała u Ciebie tak wysoką ocenę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią przeczytałabym tą książkę, bo zapowiada się interesująco. Już z Twojej opinii wywnioskowałam, że to lektura pełna ciepła i szczypty śmiechu. Taka na niedzielny relaks :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej zdecydowanie nie przeczytam. Nie zainteresowała mnie ta książka, a i psów za bardzo nie lubię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O proszę :) Jaka miła recenzja. W takim razie nie pozostaje nic innego jak w końcu przeczytać książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na te chłodne dni taka ciepła lektura to coś, czego mi trzeba :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Rapsodia - bo się zaraz zarumienię. Książkę polecam z czystym sumienie, bo naprawdę warto jest się z nią zapoznać.

    Natula - Czy na zimne dni? - Jak najbardziej, chociaż i nie tylko ;)

    Kobra - gwarantuję Ci, że tym razem Twoja wrażliwość może spać spokojnie ;) Ta opowieść całkowicie różni się od filmu o Marleyu

    Kasandra, Annie, Dosia, Zaksiążkowana, Dominika Anna - czym prędzej ;)

    Blackmilk - sama czytałam "Póki pies nas nie rozłączy" w tygodniu, jednak równie dobrze sprawdzi się jako czasoumilacz w niedzielne popołudnie ;)

    Lenalee - nie każdemu wszystko może się podobać. Podejrzewam, że mnie nie zainteresowałaby żadna książka o kotach za którymi zbytnio nie przepadam ;) Tzn lubię je, jednak nie mogłabym ich trzymać w domu.

    Moreni - :)

    Tajemnica - książka naprawdę jest rewelacyjna, więc czym prędzej zabieraj się za jej czytanie ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach te psy... Muszę przeczytać. I przy okazji już wiem, co sprezentuję koleżance ;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy teraz o zwierzętach piszą :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka mnie rozwala :)) A książkę z miłą przyjemnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A czy nie jest tez tak, ze to z jednej strony książka napisana z rewelacyjnym humorem, ale z drugiej tak będąca o życiu, kryzysie i poszukiwaniu swojej drogi w świecie?

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz rację :) Tak naprawdę główny bohater przez całość trwania książki starał się podjąć konkretną decyzję, od której miałoby zależeć jego dotychczasowe życie. Zastanawiał się, czy nie tkwi w czymś jedynie w wyniku kilkuletniego przyzwyczajenia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki za fajną recenzję. Dopisuję książkę na listę "Do przeczytania w najbliższym czasie". Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. No właśnie. W sumie ludzie często tak robią. Tak więc książka z jednej strony jest zabawna i lekka a z drugiej coś w niej jest z prawdziwego życia

    OdpowiedzUsuń
  22. A to ciekawe, że ten autor napisał taką książkę. Ja go znam z powieści fantasy. Ten nowy tytuł może być bardzo oryginalny w takim razie

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgadzam się z Twoją recenzją w 100%. Miałam czasem wrażenie, że znajomy opowiada mi historię swojego związku. Ta książka jest napisana super-naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Książka rozlazła, nieciekawa w sumie nuda. Nic się tam nie dzieje. Nie polecam

    OdpowiedzUsuń
  25. Po tych pozytywnych recenzjach kupiłam książkę. Okładka tez była miła i zachęcająca. Ale niestety książka bardzo mnie rozczarowała. Brak tam jakiejkolwiek akcji, przeczytałam ale wynudziłam się okropnie

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy