środa, 19 października 2011

Lauren Kate - Namiętność

Lauren Kate jest amerykańską autorką, która dorastała w Dallas, uczęszczała do szkoły w Atlancie, a zaczęła pisać w Nowym Jorku. Przez ten czas stworzyła kilka powieści, a część z nich znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Obecnie pisarka zamieszkuje ruchliwe Los Angeles i już niedługo zaszczyci swoich czytelników kolejnymi utworami.

Gdy rozpoczynam czytanie jakiejś serii, to staram się z nią zapoznać od początku do samego końca. Przy fatalnie ułożonej fabule i niezbyt przyjemnym języku, zadanie to wydaje się nie mieć punktu kulminacyjnego, jednak bardzo często bywa również tak, że nie mogę oderwać się od lektury danego cyklu do czasu, gdy na własne oczy nie zobaczę ostatniej strony. W takim wypadku przenoszę się do swojej prywatnej oazy spokoju i w samotności ubolewam na tym, że moja przygoda z daną pozycją została bezpowrotnie zakończona i już nigdy nie przekonam się co dalej. Na całe szczęście z serią "Upadli" nie miałam takiego problemu, chociaż niewątpliwie jej najnowszy tom sprawił, że odzyskałam do niej choć odrobinę zaufania i jestem naprawdę ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterów stworzonych przez Lauren Kate. 

Luce jest wyjątkową dziewczyną, która godziła się raz po raz umierać, byle tylko być ze swoim ukochanym. W końcu zaczęła mieć tego wszystkiego dosyć i postanowiła udać się z prośbą o pomoc do istot, które będą przeciwdziałać ciążącej na jej osobie klątwie. Dziewczyna ponad wszystko inne pragnie zdobyć informacja na temat czynników, które wpłynęły na to, że to właśnie ona z Danielem zostali naznaczeni przekleństwem. W podróży głównej bohaterce towarzyszy jej ukochany, który w obawie przed zmienieniem biegu wydarzeń wyrusza za nastolatką i z ukrycia obserwuje jej poczynania. W całości podróży Luce towarzyszy gargulec, który ze wszelkich sił stara się pomóc dziewczynie w za klimatyzowaniu się w odwiedzanych przez nich epokach. Bohaterów czekają kolejne niebezpieczne przygody, jednak czy osiągną swój cel?

"Namiętność" niewątpliwie jest lekturą, która jest znacznie większym stopniu ukazuje warsztat pisarski Lauren Kate, a ponadto wyjaśnia wszelkie nieporozumienia mające miejsce w pozostałych dwóch tomach powieści. Trudno jest mi powiedzieć, czy w całokształcie urzekła mnie ona pomysłem na napisanie książki, czy też nie ale jedno jest pewne. Świadomie (bądź też nie) autorka zrobiła niesamowity postęp i bardzo cieszę się, że zakończyłam czytania "Upadłych" stwierdzeniem, że czas poświęcony tej lekturze okazał się czasem straconym. Nie było tak w żadnym wypadku mimo, iż nie mogę zaliczyć tego cyklu do grona literatury wybitnej. Być może amerykańska pisarka jeszcze kiedyś mnie czymś zaskoczy i nie ukrywam, że będę na ten moment czekać z niegasnącą niecierpliwością.

Na obronę tej pozycji literackiej powiem jeszcze tyle, że opowiada ona o przepięknej miłości, która oparta jest w dużej mierze na zasadzie prób i błędów, czy też metodzie małych kroczków. Bohaterowie co rusz się do siebie przybliżają, by w następnej chwili tęsknić za sobą i jednocześnie unosić się honorem. Nie mniej jednak w ich żyłach ciągłe przepływa niewyobrażalne uczucie, które mimo, iż jest charakterystyczne dla wielu tego typu powieści, to jednak nie pozwala czytelnikowi przejść obok siebie obojętnie. Nie mniej jednak Lucy mogłaby nad sobą nieco popracować. W literaturze jestem w stanie znieść niewyobrażalnie wiele, jednak nigdy użalających się nad sobą panienek.


Wydawnictwo MAG, lipiec 2011
ISBN: 978-83-7480-214-7
Liczba stron: 432
Ocena: 6/10

22 komentarze:

  1. Ja również mam zamiar się z nią niedługo zapoznać. Dwie poprzednie części były dość interesujące zobaczymy czy ta trzyma poziom ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak myślałam, że rewelacji nie będzie, ale właściwie lektura może być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, hm... watpie, zeby ksiazka mnie zachwycila, ale zawsze moge ja przeczytac ot, dla rozrywki ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Upadłych wręcz kocham. :-D Muszę zdobyć jakoś Udrękę i Namiętność, muszę.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna mam w swoich planach Upadłych :) Wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede mną jeszcze pierwsza część, ale jak ją znajdę to od razu przeczytam.
    Mam do ciebie wieeelką prośbę, a mianowicie - czy mogłabyś uzupełnić zakładkę "Przeczytane w 2011"? Bo co u Ciebie jestem to do niej zaglądam, a tam tylko 12 pozycji...
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie sięgnę, ileż można... Jeśli paranormal to tylko wyjątkowy i naprawdę świetny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, jak dla mnie to jedna z najlepszych książek! Szkoda, że średnio Ci się podobała :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Te podchody i małe kroczki w przypadku paranormalnych romansów wytrącają mnie z równowagi, nie wiem czy książka ta znajdzie się na mojej topowej liście.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jak na razie jestem po pierwszym tomie "Upadłych" i z czystym sumieniem muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Jeżeli "Udręka" spotka się z podobnym odbiorem z mojej strony to nie będę się ani chwili zastanawiać przed sięgnięciem po "Namiętność" ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jednak cały czas serii nie mam w planach. Może kiedyś to się zmieni...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa recenzja, a jaka jest książka mam nadzieję się przekonać sama :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ochotę ją przeczytać :) Mam słabość do takich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przytłacza mnie ogrom paranormalu na naszym rynku wydawniczym... na razie odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam okazję przeczytać trochę tej książki. Wydaje się byc naprawdę ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepsza ze wszystkich książek serii, ale nie jest ona na zbyt wysokiej pozycji, więc... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie to właśnie tom 3 nadaje znaczenia całości (choć ten wątek z "pomocnikiem" Lucy skopany do granic możliwości! - tzn kim się okazał na samym końcu, sam taki wysłannik byłby ok, ale że on był...no bez komentarza)
    Wreszcie doczekałam się też wyjaśnienia sceny z prologu cz1 wreszcie! Ale warto było poczekać.
    Ma powstać jeszcze tom 4, ale ja jakoś ochoty już nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Seria mnie kompletnie nie interesuje. Nie czytałam poprezdnich i nie zamierzam tego zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam tylko tom pierwszy i mi się strasznie nie podobało, dlatego kolejnych tomów na pewno nie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne, klimatyczne okładki. Ale treść, jak sądzę, niezbyt warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam dwa pierwsze tomy w postaci elektronicznej. Słyszałam, że trzecia z tą podróżą w czasie ciekawa. Nie rozumiem tylko, dlaczego autorka nie mogła zakończyć na trylogii? Również słyszałam o zamiarze czwartej części. Niepotrzebne przedłużanie.

    OdpowiedzUsuń
  22. PRzeczytałam ją. Bardzo mnie wciągnęła. Ale mam jedna uwage co do tego co jest tu napisane. Daniel jej nie obserwował z ukrycia. On jej nie mógł dogonic i nie wiedział co robi gdzie sie znajduje. Trzeba tez dodac ze Gargulec nie miał dobrych zamairów. Tylko od poczatku snuł plan....

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy