piątek, 15 czerwca 2012

Katarzyna Michalak - Nadzieja

Katarzyna Michalak jest polską autorką, która pisze od niepamiętnych czasów. Od zawsze chciała ona zostać lekarzem weterynarii. Po skończonych studiach pracowała przez jakiś czas w ogrodzie zoologicznym, jednak jej prawdziwym powołaniem okazała się literatura, dla której zdecydowała się opuścić Warszawę i zamieszkała malowniczym domku, zwanym Poziomką. Spod jej pióra wyszło do tej pory kilka bestsellerów, a fani p. Kasi wciąż liczą na więcej.

Liliana Borowa jest kilkuletnią dziewczynką, która wychowuje się w niesprzyjających warunkach. Pani Borowa zmarła przy porodzie, a pogrążony w rozpaczy ojciec, oskarżał o śmierć swojej żony, jedyne dziecko, które zrodziło się z ich wielkiego uczucia. Od najwcześniejszych miesięcy życia, blondynka nie mogła liczyć na miłość i zrozumienie rodzica, który był wobec swojej pociechy całkowicie obojętny, a niekiedy nawet gwałtowny i brutalny. Główna bohaterka robi wszystko, by zyskać uwagę mężczyzny, którego zachowanie starała sobie wytłumaczyć na milion różnych sposobów. Z biegiem czasu do ich rodziny dołączyła kobieta, która starała się uchronić pasierbicę od niesprawiedliwej ręki swojego męża, a także jej córka Elżbietka. Ta druga, nie pała zbytnią sympatią do swojej przyszywanej siostry i robi wszystko aby jeszcze bardziej uprzykrzyć życie Lilki. Pewnego dnia, dziewczynka spotyka na swojej drodze Aleksieja i jego ciocię, którzy wnoszą do jej życia sporą dawkę miłości i zainteresowania. W ich towarzystwie Lilka staje się istotą, którą zawsze chciała być. Podczas tych chwili, może czuć się w pełni zrelaksowana i potrzebna. Czy taka postać rzeczy będzie trwać wiecznie? Jakie przeciwności losu czekają na główną bohaterkę i jej przyjaciół? Jak zakończy się historia sześcioletniej dziewczynki? 

"Nadzieja" to książka, która wywołała we mnie ogromną ilość emocji. Autorka udowodniła, że nie boi się podejmować trudnych tematów, a każda napisana przez nią powieść jest na swój sposób wyjątkowa. Na co dzień jesteśmy świadkami wielu niegodziwości. Bardzo często wolimy się jednak nie wtrącać się i po prostu milczymy. Tymczasem za drzwiami sporej części mieszkań, odgrywają się dramaty. Podobnie zresztą jest w literaturze. Wielu pisarzy zabiera się za pisanie utworów, które powinny być miłe, lekkie i przyjemne. Stosunkowo rzadko mamy do czynienia z literaturą, która opowiada swoim czytelnikom o prawdziwych i niekończących się problemach. W dalszym ciągu są one jeszcze niedoceniane, a w końcu ludzka świadomość jest najważniejsza. Dlatego właśnie ucieszyłam się, gdy dowiedziałam się, że najnowsza książka Katarzyny Michalak, podąży właśnie w tym kierunku. Od początku do samego końca, nie mogłam oderwać się od lektury tej powieści, a gdy doszłam do ostatnich stron, to sama nie wiedziałam, co powinnam na jej temat myśleć. 

Liliana Borowska jest osobą, która na własnej skórze przeżyła odrzucenie, jakie dotknęło ją zarówno ze strony najbliższej rodziny, jak i rówieśników. Od najmłodszych lat była ona wdzięcznym popychadłem, i nie wiele mogła z tym wszystkim zrobić. Całość sytuacji wzmacniał fakt, iż  ze względu na swoją niekomfortową przypadłość (jąkanie), nie była w stanie się bronić. Każdorazowe próby zmiany zaistniałej sytuacji, kończyły się jeszcze większością niechęcią ze strony ojca, który nie raczył pomóc swojemu jedynemu dziecku. Macocha dziewczyny, życzyła bohaterce jak najlepiej, jednak najważniejsze było dla niej szczęście Elżbiety, która prześladowała swoją przyszywaną siostrę i robiła wszystko, aby Lilka czuła się jeszcze bardziej nie potrzebna. Na każdym kroku liczyła na to, by stać się najważniejszą istotą w życiu rodziców, a cała reszta nie znaczyła dla niej zupełnie nic. Z biegiem czasu, niechęć Elżuni do blondynki wzrosła. Wszystko przez urodę dziewczyny, która wyrosła na niezwykle urodziwą niewiastę i uganiało się za nią wielu kawalerów. 

W wieku kilku lat, Liliana otrzymała wsparcie od zupełnie obcych ludzi. Zarówno Alek, jak i wychowująca go ciotka sprawili, że w ich towarzystwie, dziewczyna wydawała się być szczęśliwa i na swój sposób beztroska. W prześladowanym przez większość rówieśników chłopaku, odnalazła prawdziwego przyjaciela, który z niezwykłą cierpliwością opowiadał jej o czasach, gdy czuł się na równi z innymi. Niespodziewana śmierć rodziców i przyjazd do Polski, bezpowrotnie odmienił jego życie i sprawił, że bezustannie musiał walczyć o przetrwanie. Wracając ze szkoły, często bywał pobity i rozdrażniony. Dopiero spotkanie głównej bohaterki sprawiło, że nie musiał spędzać całych dni w towarzystwie opiekunki, którą kochał niczym rodzoną matkę. Dla Lilki był on w stanie znieść naprawdę wiele. Stopniowo ich przyjaźń zaczęła przeradzać się w coś głębszego i bardziej dojrzałego. Na nieszczęście chłopaka, dziewczyna nieustannie zaczęła go zawodzić i choć cyklicznie przebaczał jej przewinienia, których się dopuściła, to kwestią czasu było, aby podobna sytuacja wydarzyła się ponownie...

"Nadzieja" to opowieść o ogromnej sile miłości i przebaczeniu. Ilu spośród nas zachowałoby się podobnie do Aleksieja, który będąc nieustannie raniony, był w stanie ofiarować swojej ukochanej trzecią, piątą i dziesiątą szansę? Spora część społeczeństwa, nazwałaby tego bohatera wielkim naiwniakiem, który pozwalał Lilianie sobą pomiatać. Czy tak było w rzeczywistości? Obawiam się, że niekoniecznie. Miłość jest uczuciem, która wymaga od osób zainteresowanych sporej dawki wyrzeczeń. Nie jest ona tylko przyczyną przyjemności, jakich doświadczamy u boku ukochanej osoby. To także wzajemne zrozumienie i wzajemne docieranie się. W przypadku Lilki, której nie dane było zaznać miłości w domu rodzinnym, zaistniałe sytuacje były znacznie trudniejsze. Za wszelką cenę starała się dopasować do otoczenia, a strasz przez samotnością sprawiał, że była gotowa znieść naprawdę wiele...

Katarzyna Michalak stworzyła kolejną rewelacyjną lekturę. Nie mogę się już doczekać chwili, w której będzie mi dane zagłębić się w następnych powieściach, które wypłynęły spod jej pióra. Nigdy bym się nie spodziewała, że styl tej pisarki aż tak uzależni mnie od siebie i sprawi, że w wielkim napięciu zacznę wypatrywać kolejnych premier. Jak dobrze, że na mojej półce na swoją kolej, ciekawie zapowiadająca się pozycja p. Michalak. Osoby, które jeszcze nie sięgnęły po twórczość tej polskiej autorki, gorąco do tego zachęcam.


Wydawnictwo Termedia, czerwiec 2012
ISBN: 978-83-62138-84-5
Liczba stron: 272
Ocena: 7/10

14 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie poznać twórczość tej autorki. Zapoluję na "Nadzieję" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie jakoś fabuła nie przekonuje. Ale.. miło czytało się Twoją recenzję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam "Nadzieję" już kilka dni temu i wywarła na mnie olbrzymie wrażenie
    to książka na długo zapadająca w pamięć
    warto po nią sięgnąć
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że ta książka mnie otacza. Gdziekolwiek bym nie spojrzała, znajduje się w zasięgu mego wzroku, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Chyba wreszcie powinnam jej ulec i zabrać się za lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak sobie mysle i mysle... Przegladam rozne blogi... Doszedlem dzis do wniosku, ze chyba gdzies przegapilem informacje, ze rozdają tę ksiazke za darmo... Jakas 5-6 recenzja tej ksiazki jaka czytam a jeszcze przez mysl mi nie przeszlo, zeby jej gdzies szukac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu musi przejść to przez myśl. No ale faktycznie, jakbyś nieco wcześniej się obudził to być może byś się na nią załapał... Brr jak ja nie lubię tego typu, durnowatych komentarzy.

      Usuń
  6. Ja dopiero jestem na etapie poznawania tej autorki. Właśnie skończyłam czytać jej ,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia'' i jestem urzeczona tą książką. Teraz już wiem, iż bardzo mi się podoba styl autorki i bez wątpienia chce poznać inne jej dzieła, w tym także ,,Nadzieję'', tym bardziej, iż twoja szczegółowa i zachęcająca recenzja mówi sama za siebie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie problemowe książki o odrzuceniu, poszukiwaniu. Będę musiała przeczytać, bo pani Michalak tradycyjnie zbiera same wysokie noty. :) Póki co dopadłam wreszcie dwie jej wcześniejsze książki i zaczynam swoją przygodę z jej piórem. Mam nadzieję, że mi się spodoba. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za polskimi autorami, ale może tak zrobię dla tej wyjątek... ;D

    PS. Zapraszam na: http://recenzentka-fawelotte.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. W przyszłości chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno ową książkę przeczytam. Koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę przeczytałam dopiero niedawno i choć było to dopiero moje drugie spotkanie z autorką bardzo mnie zaskoczyła. Po jakże optymistycznym sposobie pisania w Jagódce przyszło mi zmagać się z taką ilością bólu, który odczuwa się wręcz fizycznie. Nadal zastanawiam sie jak napisac jej recenzję, boję się że nie uda mi sie uddać w niej tego, co bym chciała...

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!

Z miłą chęcią podejmuje dyskusje na temat recenzowanych książek, nie potrzebuje jednak wiadomości, które zawierają w swojej treści adresy Waszych blogów. Każdy taki komentarz będzie przeze mnie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy